Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Tradycyjnie - porcja na 8 osób (6 zjadło a dla 2 zostało na jutro :) Odgrzewana na drugi dzień smakuje lepiej :)
My Polacy lubimy zapiekanki na bułce paryskiej. Dzisiejsza moja propozycja na...
Odsłon: 1110
Polędwica należy do tej partii wieprzowiny, którą trudno jest zrobić na soczy...
Odsłon: 945
Ta sałatka jest bardzo dobrą propozycją dla osób, które są na diecie oraz cho...
Odsłon: 1214
Taki obiad często robiła babcia. Uwielbiam to połączenie domowego makaronu, k...
Odsłon: 276
My Polacy lubimy zapiekanki na bułce paryskiej. Dzisiejsza moja propozycja na...
Odsłon: 1110
Polędwica należy do tej partii wieprzowiny, którą trudno jest zrobić na soczy...
Odsłon: 945
Ta sałatka jest bardzo dobrą propozycją dla osób, które są na diecie oraz cho...
Odsłon: 1214
Taki obiad często robiła babcia. Uwielbiam to połączenie domowego makaronu, k...
Odsłon: 276
Składniki
Gotuję wywar (z ok 2,5 - 3 l wody) z warzyw (umyte, obrane warzywa gotuję 20-30 minut i wyjmuję z garnka wykorzystjuąc je do czegoś innego albo piesek ma zdrowy obiad :)
Plastry boczku kroję w kwadraciki i smażę na patelni na tłuszczu, który się z niego wytapia. Kroję kiełbasę w plastry i smażę razem z boczkiem. Siekam cebulkę w drobną kostkę i dorzucam na patelnie, Zmniejszam ogień i duszę aż cebula się zeszkli.
Do garnka z wywarem wrzucam przyprawy (bez soli, bo mnóstwo jej jest w zakwasie - polecam gotowy dostępny w markecie zakwas Aliny, naturalny). Dorzucam zawartość patelni, wszytko mieszam i gotuję jakieś 10 minut - tylko do wymieszania smaków.
W międzyczasie gotuję jajka na twardo. Mój sposób to wstawić w zimnej wodzie i w momencie zagotowania wyłączyć gaz, przykryć pokrywką i odczekać 5 minut - wtedy żółtko nie ma szarej obwódki.
Do garnka z zupą kiełbasianą :) jeszcze nie żurem, dodaję zakwas na żur - wlewam całą butelkę dokładnie ją płucząc, żeby cała mąka dostałą się do zupy zagęszczając ją odpowiednio. Wszystko mieszam i gotuję kolejne 10 minut do wymieszania smaków. Gotowe! Obieram jajka, zupę schładzam i podaję odgrzaną na drugi dzień. Wtedy jest najsmaczniejsza - i to bardzo logistyczne rozwiązanie, kiedy późno w nocy wracasz z imprezy, odgrzewany żurek jest jak znalazł, w 5 minut i bez wysiłku :) Uwaga! Nie gotuję chrzanu, nie dosalam. Przed podaniem na talerze, odrobinę zupy mieszam z łyżką chrzanu i wlewam to do już podgrzanej zupy.