Dlaczego warto się do niego przekonać i jak przygotować kompot, który trafi w gusta nawet tych najbardziej do niego zniechęconych?
Z czego właściwie robimy wigilijny kompot?
Napój przygotowujemy głównie z zasuszonych w całości śliwek węgierek, pokrojonych w plasterki jabłek i gruszek - to w zupełności wystarczy, by uzyskać zdrowy i równocześnie smaczny kompot. Wiele lat temu suszenie owoców odbywało się za pomocą tradycyjnych metod, np. przez leżakowanie na palącym słońcu lub w specjalnie przygotowanych do tego piecach. Dbano również o to, by cały proces trwał jak najdłużej, dzięki czemu poszczególne cząstki owoców zachowywały swój niezwykły smak i aromat. Dziś w masowej produkcji wykorzystuje się raczej szybko przynoszące efekty procesy chemiczne, dzięki czemu tuż przed Bożym Narodzeniem możemy przebierać w gotowych do obróbki owocach.
Jak urozmaicić jego smak?
Jeśli chcielibyśmy zachęcić do picia również osoby, które nie przepadają za smakiem śliwek, warto do standardowego zestawu (śliwki, jabłka, gruszki) dodać do gotującego się naparu nieco więcej składników. Najpopularniejszym dodatkiem będzie świeża, dokładnie umyta i pokrojona w plastry pomarańcza. Całość możemy doprawić garścią goździków i cynamonem.
Zamiast cukru warto użyć miodu (ilość uzależniona jest wyłącznie od naszych preferencji). Aby nieco odmienić smak kompotu i dodać mu bardziej wykwintnego charakteru, warto zzdecydować się na drobny eksperyment i wrzucić do gotującej się wody garść suszonych moreli, ananasa, żurawiny lub daktyli. Zwieńczeniem całości niech będzie świeżo starta skórka z pomarańczy. Prawdziwi koneserzy do wywaru dodają również szczyptę kardamonu, gałki muszkatołowej, kurkumy lub imbiru.
Pamiętajmy o tym, żeby starannie wymoczyć owoce. Najlepiej ułożyć je w dość dużym garnku, zalać letnią (nie gorącą!), przykryć lnianą ściereczką i odstawić na całą noc w chłodne miejsce. Dzięki temu nie tylko pozbędziemy się zalegających w owocach szkodliwych substancji chemicznych, ale też sprawimy, że staną się bardziej miękkie.
Zdrowotne właściwości kompotu z suszu
Mimo, że dziś napój kojarzy nam się wyłącznie jako dodatek do wigilijnej wieczerzy, warto pamiętać o jego niezwykłych właściwościach zdrowotnych. Przede wszystkim kompot z suszu jest bogaty w błonnik, który znacznie usprawnia perystaltykę jelit, usuwa toksyny z organizmu i zmniejsza ryzyko zaparć, co w efekcie przyspiesza nasz metabolizm.
Ponadto, suszone owoce (oraz świeże dodatki w postaci np. pomarańczy) to źródło witamin A i C, a także potasu, magnezu i żelaza - pierwiastki te odpowiadają głównie za prawidłowe działanie układu nerwowego, wspierają w codziennym funkcjonowaniu pracę serca, wzbogacają nasza krew w hemoglobinę, poprawiają pracę mózgu, procesy myślowe i zdolność koncentracji.
Kompot z suszu jest również doskonałym remedium na zatrucia alkoholowe. Owoce w nim zawarte powinny zjadać osoby z podwyższonym poziomem cholesterolu lub narażone na szkodliwe czynniki środowiskowe, gdyż zawierają mnóstwo przeciwutleniaczy, które chronią organizm przed wolnymi rodnikami. Suszone śliwki to również źródło pektyn, które pod wpływem wody pęcznieją w żołądku, szybko dając nam uczucie sytości.
Pobierz bezpłatny e-book ze świątecznymi przepisami. Kliknij!
Kliknij prawym przyciskiem myszy i zaznacz "Zapisz element docelowy jako...", aby zapisać e-booka na dysku.