Spis treści
Choć często traktowane są jako przekąska, pestki dyni mają znacznie większy potencjał kulinarny. Można je prażyć, mielić, dodawać do dań wytrawnych, deserów, a nawet koktajli. W dalszej części artykułu podpowiadamy, jakie właściwości mają pestki dyni, dlaczego warto jeść je regularnie i co można z nich przygotować, by w pełni wykorzystać ich zdrowotną moc.
Dlaczego warto jeść pestki z dyni?
Pestki dyni to prawdziwy superfood – naturalne źródło witamin, minerałów i zdrowych tłuszczów, które wspierają organizm na wielu poziomach. Są szczególnie bogate w cynk, magnez, żelazo i potas, dzięki czemu pomagają w utrzymaniu prawidłowej pracy serca, wspierają odporność i poprawiają koncentrację. Dlaczego warto jeść pestki z dyni regularnie? Bo wystarczy niewielka garść dziennie, by dostarczyć organizmowi składników kluczowych dla zdrowia skóry, włosów, układu nerwowego i hormonalnego.

Zawarte w pestkach dyni kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6 wspomagają układ krążenia i pomagają utrzymać prawidłowy poziom cholesterolu. Z kolei wysoka zawartość magnezu sprzyja lepszemu samopoczuciu i pomaga redukować skutki stresu. Pestki dyni są też cennym źródłem białka roślinnego, dlatego świetnie sprawdzają się w diecie wegetariańskiej i wegańskiej. Regularne ich spożywanie może również wspierać zdrowie prostaty u mężczyzn i równowagę hormonalną u kobiet.
Naturalne, sycące i łatwo dostępne – pestki dyni warto mieć zawsze pod ręką. Można dodawać je do owsianki, jogurtu, sałatek lub zjeść garść solo jako zdrową alternatywę dla chipsów.
Co zrobić z pestek dyni?
Pestki dyni można wykorzystać w kuchni na dziesiątki sposobów – zarówno w daniach słodkich, jak i wytrawnych. Są chrupiące, pełne smaku i dodają potrawom wartości odżywczych. Co zrobić z pestek dyni, żeby nie tylko służyły zdrowiu, ale też urozmaiciły codzienne menu? Najprostszym sposobem jest ich uprażenie – wystarczy kilka minut na suchej patelni, by nabrały głębszego aromatu i orzechowego posmaku. Tak przygotowane świetnie sprawdzą się jako dodatek do sałatek, zup kremów, pieczonych warzyw czy domowego chleba.
Z pestek dyni można też przygotować aromatyczne pesto – wystarczy zmiksować je z oliwą, czosnkiem, cytryną i zieleniną, np. pietruszką lub bazylią. Po zmieleniu staną się bazą do domowego masła z pestek dyni lub zdrowych batonów energetycznych. Doskonale komponują się również z owsianką, jogurtem i smoothie, dodając im białka oraz zdrowych tłuszczów.
Jeśli zależy ci na pełnym wykorzystaniu właściwości pestek, sięgaj po nie w naturalnej, niesolonej formie. W ten sposób zachowują najwięcej składników mineralnych i są idealnym uzupełnieniem dobrze zbilansowanej diety.
Ile pestek dyni można jeść dziennie?
Choć pestki dyni są bardzo zdrowe, warto zachować umiar. Dietetycy zalecają, by spożywać około 25–30 gramów dziennie, czyli mniej więcej jedną garść. Taka porcja dostarcza wystarczającej ilości cynku, magnezu i zdrowych tłuszczów, nie obciążając przy tym układu pokarmowego. W większych ilościach pestki mogą być dość kaloryczne – 100 g to około 550 kcal – dlatego najlepiej traktować je jako wartościowy dodatek, a nie główny składnik posiłku.
Jak przechowywać pestki dyni?
Aby pestki dyni jak najdłużej zachowały świeżość i wartości odżywcze, należy przechowywać je w szczelnym pojemniku, z dala od światła i wilgoci. Najlepiej sprawdzi się szklany słoik z pokrywką. Dzięki temu tłuszcze zawarte w pestkach nie zjełczeją, a produkt zachowa swój delikatny, orzechowy aromat przez kilka tygodni.
Kto powinien uważać na pestki dyni?
Mimo wielu zalet, pestki dyni nie są dla każdego w dużych ilościach. Osoby z problemami trawiennymi lub nadwrażliwym żołądkiem powinny jeść je w umiarkowanych porcjach, najlepiej po wcześniejszym uprażeniu lub namoczeniu. Warto też pamiętać, że pestki są bogate w błonnik i tłuszcze, więc zbyt duża ilość może powodować uczucie ciężkości. Poza tym to wciąż produkt bardzo wartościowy, który – spożywany z umiarem – może stać się jednym z filarów zdrowej diety.
Źródła: smaker.pl
Opracowała: Redakcja Smaker.pl
Zobacz także:
Nasz polski to samo zdrowie, dodaje energii i sił. Dobrze się przyjrzyj, gdy kupujesz