Spis treści:
Chrupiące pieczywo codziennie pojawia się na naszych stołach. Każdy ma swój ulubiony, jedni preferują klasyczny, biały chleb z mąki pszennej, inni natomiast rozsmakowują się w ciemnych chlebach z ziarnami. Dziś przyjrzymy się bliżej chlebowi prądnickiemu, który bez wahania można uznać za nasze dobro narodowe. Sprawdzimy, z czego się składa, jaka jest jego historia oraz jak powstaje chleb prądnicki.
Chleb prądnicki – historia
Chleb prądnicki prawdopodobnie znany był krakowiakom już w XV wieku – niektóre źródła wskazują, że pierwsze wzmianki pochodzą nawet z XIII wieku. Nazwa chleba pochodzi od miejscowości Prądnik Czerwony i Prądnik Biały – obecnych dzielnic stolicy Małopolski. Dodatkowo warto wspomnieć również o tym, że dawniej ogromną rolę w produkcji chleba odgrywały młyny wodne, jeden z nich znajdował się również przy rzece Prądnik.
Pieczywo było podawane na dworach szlacheckich i królewskich, z czasem chleb można było kupić również podczas dnia targowego. Co ciekawe, wokół chleba prądnickiego krąży legenda, według której bochenek tego pysznego pieczywa, upieczony po żniwach, miał trafiać na Wawel do samego króla. Dostarczać miał go wójt Krakowa. Tradycja przetrwała nawet przenosiny stolicy Polski do Warszawy. Wówczas z okazji dnia świętego Jana, wójt wybierał się w podróż, wraz z chrupiącym podarunkiem, do króla Stanisława Augusta.
Prądnickie pieczywo wypiekane było, aż do okresu po drugiej wojnie światowej. W PRL-u chleb niemal całkowicie wyszedł z produkcji, jedynym miejscem, w którym można było go kupić był targ na Kleparzu. Na szczęście obecnie bez trudu można kupić bochenek nie tylko w okolicach Krakowa, ale i w piekarniach w innych częściach kraju. Powtórną produkcję przywrócił w 1989 roku piekarz Antoni Madej.
Co ciekawe, chleb prądnicki znalazł się na 47. miejscu w rankingu "Taste Atlas" uwzględniającym najlepsze pieczywo na świecie. Warto dodać również, że chleb prądnicki od 2015 roku widnieje na liście produktów regionalnych.
Jak powstaje chleb prądnicki?
Chleb prądnicki ma lekko kwaśny smak, charakteryzuje go fakt, że dojrzewa po upieczeniu. Do jego przygotowania używa się mieszanki mąki pszennej i żytniej, ponadto chleb przygotowywany jest na żytnim zakwasie. Nie może zabraknąć również drożdży, wody i soli. Niezwykły aromat i smak zapewnia natomiast kminek. Dodatkowo sekretnym składnikiem tego wypieku, są płatki ziemniaczane, to właśnie ten element przepisu sprawia, że chleb jest dłużej miękki. Można jeść go nawet po dwóch tygodniach od upieczenia. Wierzch chleba posypywany jest natomiast otrębami żytnimi, które pod wpływem pieczenia stają się przyjemnie chrupie, podkręcając tym samym smak chleba.
Warto podkreślić, że oryginalny chleb prądnicki, wypiekany według tradycyjnych metod musi spełniać pewne wytyczne. Powinien mieć owalny kształt, osiągać wysokość nieprzekraczającą 15 centymetrów, a jednocześnie nie być niższy niż 12 centymetrów. Jego waga powinna wynosić natomiast 4,5 kilograma. Odpowiednie wymiary musi mieć także skórka, jest to sześć milimetrów. Przygotowywany jest w proporcjach trzy czwarte mąki żytniej oraz ćwierć pszennej.
Źródło: sukces.rp.pl, smaker.pl
Autor: Anna Hutek-Brzezinka
Zobacz także:
Chleb keto od Ewy Wachowicz. Prosty w przygotowaniu i wyjątkowy w smaku »
Wspiera odporność, zapobiega starzeniu i obniża cholesterol. Warto mieć w domowej apteczce »
Śniadanie 50 plus. Na jakie potrawy stawiać po pięćdziesiątce? »