Jak mawia Jamie, superjedzenie, to takie jedzenie, które nie tylko fantastycznie smakuje, ale jest też bogate w ważne składniki odżywcze. Nie inaczej sądzą laureaci konkursu. Zobaczcie ich przepisy na sperfood!
Pani Aleksandra
"Jest wiele dań, które chętnie i często spożywam a przy okazji są zdrowe i niezwykle smaczne, ale moim zdaniem, na miano superfood, bezapelacyjnie zasługuje OWSIANKA. U wielu osób na słowo ,,owsianka'', na twarzy pojawia się grymas, a w głowie pojawia się niemiłe wspomnienie, gdy będąc dzieckiem musieli spożywać ją w wersji mdłej papki, która z trudem przechodziła przez gardło. Jednak ja widzę ją zupełnie inaczej. Według mnie owsianka to idealne śniadanie na dobre rozpoczęcie dnia dla każdego człowieka. Zarówno dla osoby aktywnej, której da zastrzyk energii, dla zapracowanej, którą nasyci do obiadu jak i dla zmarzluchów, których rozgrzeje w tym jesienno-zimowym okresie. Można ją skomponować wedle swoich upodobań i stworzyć bardzo dobrze zbilansowany posiłek, pełny w błonnik, węglowodany i białko. Ograniczać nas może jedynie nasza wyobraźnia. Mleko: krowie, kozie, ryżowe, migdałowe czy sojowe. Płatki owsiane, jaglane, orkiszowe czy gryczane. Orzechy, owoce, dżemy, pestki, czekolada, przyprawy - to tylko niektóre ze składników z jakich możemy stworzyć naszą owsiankę. Jestem pewna, że każdy znajdzie coś dla siebie! Moją ulubioną wersją jest klasyczna owsianka na krowim mleku z dodatkiem banana, masła orzechowego, cynamonu i gorzkiej czekolady. Po takim śniadaniu śmiało mogę podbijać świat! :)"
Pani Iwona
"Zakochałam się w komosie ryżowej, z której można wyczarować naprawdę całą gamę pysznych potraw i nie tylko wytrawnych ale również słodkich. Z tych wszystkich potraw u mnie prym wiodą głównie sałatki. Można je szybko przygotować, są kolorowe, pełne witamin i składników odżywczych. Najbardziej lubię sałatkę z batatami, pomidorkami, awokado, komosą ryżową i karmelizowanymi migdałami.
Przepis na sałatkę:
Składniki:
- 3/4 szklanki komosy ryżowej
- 1 i 1/2 szklanki wody
- 2 średnie bataty (około 450 g)
- 1 awokado
- 10 pomidorków cherry
- 20 oliwek
- 80 g różnych sałat
- 1 łyżka oleju
- pieprz, sól
- sok z cytryny
- karmelizowane migdały*
*Składniki na karmelizowane migdały:
- 1/2 szklanki migdałów
- 1/4 szklanki cukru trzcinowego
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżka wody
Składniki na sos:
- 4 i 1/2 łyżki soku z cytryny
- 3 łyżki octu balsamicznego
- 1 i 1/2 łyżki miodu
- 6 łyżek oleju rydzowego
- 1 i 1/2 łyżki musztardy
- 1/2 szklanki kolendry
Wykonanie:
Komosę ryżową opłukać na sitku pod bieżącą wodą. Wsypać do garnka, zalać wodą , doprawić odrobiną soli, doprowadzić do wrzenia. Następnie zmniejszyć ogień i gotować około 10 - 15 minut, odcedzić z nadmiaru wody.
Na rozgrzaną patelnię wsypać cukier, dodać miód i łyżkę wody. Gdy cukier się rozpuści, a syrop lekko zgęstnieje wsypać migdały, wymieszać. Gotowe migdały rozłożyć na papierze do pieczenia i pozostawić do wystygnięcia. Grubo posiekać.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200oC. Bataty obrać, pokroić w grubą kostkę, obtoczyć w oleju i posypać solą i pieprzem. Bataty ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, włożyć do rozgrzanego piekarnika i piec około 20 minut.
Awokado pokroić w grubą kostkę, skropić sokiem z cytryny. Pomidorki pokroić w ćwiartki, a oliwki na połówki.
Wszystkie składniki sałatki umieścić w misce, polać sosem, wymieszać."
Pani Angelika
Moim "superfood " są muszelki makaronowe nadziewane ugotowanymi brokułami, rozgniecionym czosnkiem , serkiem topionym śmietankowym oraz oczywiście kawałkami kurczaka . Są przepyszne najczęsciej robię je jako przystawki albo po rostu na obiad , Każdy kto je jadł , natchmiast chce przepisu . Moi goście przychodzą w wizyte zapowiadając , że mam zrobić swoje przepyszne muszelki :)
Pani Kamila
Uwielbiam ryby. Mój pomysł na pyszny superfood nie jest skomplikowany ani czasochłonny. Wybieram rybę na którą mam akurat ochotę. Może być łosoś, dorsz ale ja ostatnio wybrałam tołpygę ;) Kroję rybę na porcje oprószam ziołami prowansalskimi, pieprzem ziołowym, delikatnie solą, dodaję czosnek. Naczynie żaroodporne smaruję oliwą i układam kawałki ryby. Marchewki siekam w plasterki, cebulę i por. Warzywa układam na rybie, posypuje natką pietruszki i całość polewam niewielką ilością śmietany. Zamknięte naczynie wkładam to piekarnika na ok 30-40 min (w zależności od wielkości naczynia) do 180 stopni. Pod koniec pieczenia otwieram naczynie. Mmmmm... pycha ;) jeżeli ktoś nie posiada naczynia to kawałki ryby i warzywa można piec zawinięte w folię aluminiową. Każdy kawałek zawijamy w osobną folię i pieczemy :)
Pani Anna
Superfood jest dla mnie jednoznaczne z comfordfood. Myślę, że niesłusznie przykleja się etykietkę "niesmaczne" jedzeniu zdrowemu. Jestem pewna, że można jeść to, co się kocha najbardziej w wersji zdrowej i najlepszej dla organizmu, pod warunkiem, że trzymamy się sezonowości i zjadamy nieprzetworzone smakołyki. Moje superfood zmienia się wraz z porami roku. Jesień kocham za dynie, jestem gotowa przemierzyć setki kilometrów dla posmakowania nowej odmiany. Moje superfood na jesień:
1/4 dyni hokkaido piekę w piekarniku w temp. 200 st. przez 20 - 30 min, studzę i kroję w dużą kostkę (można dodać np. różowego pieprzu, dynia zyskuje na smaku). W międzyczasie prażę na patelni siemię lniane, ok 2 - 3 łyżki, studzę. Kroję w kostkę ser koryciński (najbardziej lubię z kozieradką, piękny orzechowy zapach i smak). Dynię i ser układam na sałacie dębowej (cudowny kolor i lekko orzechowy smak), polewam moim ukochanym olejem lnianym, dodaję odrobinę octu malinowego domowej roboty, solę i pieprzę, mieszam. Na koniec posypuję uprażonym siemieniem lnianym. Pyszne! I superzdrowe!
Pani Agnieszka
Miła Komisjo,
czy Wy też wierzycie w magiczną moc sałatek? Czy ubóstwiacie je tak samo bardzo jak ja? Liczę, że tak, bo wiem, że są niezastąpione! Pożywne, smaczne, zdrowe, kolorowe i takie twórcze! Dla mnie to takie małe dzieła sztuki, które z chęcią uwieczniam na zdjęciu, chwilę pocieszę nimi oko, a następnie jem z uśmiechem na ustach. Dzięki nim moje weekendowe studiowanie przez kilkanaście godzin na dobę nabiera barw. :) Zatem dzielę się z Wami jednym z wielu moich ulubionych przepisów.
Kuskus, pieczony burak i wędzona makrela:
100 g kuskusu
1 upieczony burak
50 g wędzonej makreli
50 g brokułu
garść prażonych ziaren słonecznika
odrobina świeżej natki pietruszki
1 łyżka oliwy
1 łyżka octu jabłkowego
sól, pieprz
Przygotowany wcześniej, jeszcze ciepły kuskus wyłożyć na spód naczynia. Następnie: upieczony, pokrojony w plastry burak, ugotowane różyczki brokułu, kawałki makreli. Na wierzch natka pietruszki, słonecznik, dressing z oliwy i octu oraz sól i pieprz do smaku.
Pięknie, smacznie i przede wszytkim zdrowo. Smacznego i miłego dnia dla Was!
Pani Anna
W dobie obecnej mody na egzotyczne superfood popularne stały sie importowane nasiona chia, jagody goji, kasze quinoa czy amarantus. W większych miastach dostępne na każdym kroku, robią furorę wsród fanów zdrowego żywienia. Jednak w tym przypadku warto przypomnieć stwierdzenie "Cudze chwalicie, swego nie znacie". Nasz kraj, a także kilkuwieczna kultura jedzenia, opiera sie przecież na masie prozdrowotnych produktów! Za oceanem nie znajdziecie łatwo przepysznej kaszy gryczanej, szerokie właściwości siemienia lnianego biją na głowę szałwię hiszpańską, a samodzielnie ususzone śliwki z łatwością zastąpią orientalne owoce. To właśnie polskie produkty to moje ulubione superfoods!
Pani Joanna
Superfood to dla mnie jedzenie, które nie tylko syci nasze żołądki ale również ma właściwości dobroczynne dla naszego ciała i duszy. Jedzenie, które dodaje otuchy. Takim daniem są dla mnie klopsiki z chilli con carne i bulgurem lub kaszą kuskus. Są proste w przygotowaniu ale sprawiają, że przenosimy się myślami do domu rodzinnego. Kaszę gotujemy i doprawiamy solą, kiszoną cytryną i laską cynamonu. Mięso mielone przyprawiamy solą, pieprzem i garam masalą, formujemy klopsiki i podsmażamy na oliwie. Aby przygotować chilli blendujemy 2 cebule dymki z wędzoną papryką, passatą pomidorową, kolendrą, solą i pieprzem po czym przekładamy do garnka i podgrzewamy, aż zgęstnieje. Dodajemy odsączona fasolę i klopsiki do sosu. Z kaszy wyciągamy lakę cynamonu i rozgniatamy kiszoną cytrynę. Sos z klopsikami podajemy z kaszą i posypujemy wszystko poszatkowaną cebulą dymką.
Pani Paulina
Kiedy myślę o superfood mysle o jajku, a zaraz potem o kiełkach, dlatego moim pomysłem na danie doskonałe na sniadanie lub lunch w stylu superfood jest kanapka z chleba pełnoziarnistego, posmarowana masłem z dodatkami, w skład których wchodzą: jajko sadzone lub na parze, kiełki rzodkiewki i brokuła, szynka z piersi kurczaka i pokrojone w plasterki avocado. Kanapkę można zjeść na zimno ale można też ją grillować. Pychota!
Pani Izabella
W okresie jesienno-zimowym stawiam na koktajl, który wzmocni odporność mojego organizmu, będzie pyszny w smaku i zdrowy. W blenderze mieszam więc natkę pietruszki (zerwaną w sezonie i zamrożoną), kilka suszonych owoców dzikiej róży, miąższ z cytryny, całe ziarenka siemienia lnianego, 1-2 łyżki dobrego miodu oraz 1-2 szklanki wody. Wychodzi mi z tego pyszny i bardzo zdrowy koktajl. Świetnie wspomaga pracę mojego organizmu i wzmacnia odporność. Dodatkowo oczyszcza organizm z toksyn, poprawia trawienie i dodaje energii do działania. Bardziej w ideę superfood już chyba nie można się wpisywać. :)
Pani Mariola
Witam Serdecznie. Kiedy człowiek dowiaduje się, że w spadku dostał cukrzycę automatycznie każdy posiłek staje się „Superfood na co dzień". nie musi być nudno i monotonie ale wręcz smacznie i z bombą witaminową. po wprowadzeniu „Superfood" staje się to pysznym i zdrowym nawykiem a możliwości kombinacji jest bez liku!. Moja dziesiejsza propozycja to liściasta sałatka z pietruszkowo-koperkowym sosem (pesto) w skład której wchodzą: młode liście botwinki, młode liście szczawiu, rzodkiewka, ogórek, cukinia, buraczek (z botwinki),liście i łodygi pietruszki, koperek, do smaku sól oraz pieprz. Przygotować miskę z wodą, solą i lodem. Każde warzywo pokroić przy pomocy obieraczki na cienkie paski. I wrzucić na chwile do przygotowanej wody dzięki temu zrobią się kruche. Połączyć z liśćmi. Przygotować sos: w moździerzu utrzeć pietruszkę i koper wraz z oliwą solą i pieprzem. Polać sałatkę.
Można dodać młodą marchewkę lub szparagi jeśli akurat jest na nie sezon, posypać pestkami słonecznika lub dyni.
Pani Ania
Mój pomysł na super food to koktajl warzywno - owocowy ze spiruliną i moringą.
Sok z buraków - 1/2 szklanki , jarmuż, obrany grejpfrut, obrana cytryna, obrana pomarańcza, łyżeczka spiruliny łyżeczka moringi . Ewentualnie woda aby koktajl był rzadszy.
Pyszne i bardzooo zdrowe :)
Pani Roksana
Mój pomysł na superfood to kuleczki mocy. Mieszamy 3 łyżki tahiny, 3 łyżki kakao lub karobu i 3 łyżeczki miodu albo innego słodu. Formujemy kuleczki, które obtaczamy w wiórkach kokosowych lub sezamie. W tej małej przekąsce znajdziemy mnóstwo wartości odżywczych i minerałów. Jest to zatem taki swoisty superfood.
Pan Michał
Superfood to jest to czym karmię moją Żonkę. Ze względu na to, że jest w ciąży a kasza bulgur jest dobrym źródłem witamin z grupy B i kwasu foliowego oraz magnezu, żelaza i fosforu. Malo tego zawarty w kaszy sód wspólnie z potasem reguluje napięcie mięśniowe i wpływa na przewodzenie bodźców w komórkach nerwowych. Przez co mogę spokojnie wytrzymać Żony humory bo dzięki temu zostają ujarzmione.
Mój sposób na kaszę to gotuje się ją 8 min a potem przykrywam by doszła na ok. 15 min.Na śniadanko dostaje z mleczkiem figami i jagodami goi. a na obiadek podaję wymieszaną z papryką, suszonymi pomidorami, natka pietruszki i do smaku koncentratu pomidorowego koniecznie przyprawy wg uznania. Czasem dorzucę fety, mięty, cukinii. wg zachcianek Ukochanej.
Pani Aleksandra
Mój przespis na śniadaniowy SUPERFOOD, może trochę banalny ale dla mnie to najlepsze śniadanie!
Płatki owsiane (mam różne rodzaje wymieszane w wielkim szklanym pojemniku) wsypuję do garnka, zalweam mlekiem, w tym czasie robię dziecku kanapki do szkoły ;) Do płatków dodaję toszkę miodu, wszystko gotuję na małym ogniu (mleko łatwo przypalić) mieszając co jakiś czas. W międzyczasie kroje owoce (wszystko zależy od tego co aktualnie mam w lodówce - ostatnio zajadam się owsianką z winogronem, ale mogą to być banany, jabłka, kiwi, śliwki...kto co lubi). Owoce wrzucam to pojemnika, owsianka jest gotowa jak zgęstnieje. Owsiankę przekładam z garnka do pojemnika z owocami, dodaję błonnik, czasami nasiona goi, łuskę gryczaną. Wszystko razem mieszam. I gotowe. Szybko, zdrowo, smacznie!
idealne na śniadanie do pracy - ja owsiankę lubie nawet zimną:)
Pani Honorata
Moją nominację superfood'u otzrymuje AWOKADO. W dzieciństwie szczerze przeze mnie nielubiane, ostatnio często gości na moim talerzu. Rano godnie zastępuje masło w formie pysznej pasty: wystarczy że dodam odrobinę czosnku, pieprzu, soli, skropię cytryną, rozgniotę widelcem posypię chilli lub wymieszam z jajkiem i uzyskuję sycące"zielone masełko" na grzankę, którą jem w towarzystwie albo pomidora albo chrupiących rzodkiewek. Popołudniu natomiast wydrylowane awokado może stanowić apetyczną przystawkę razem z tuńczykiem i oliwkami. Awokado dzięki swojej kremowej konsystencji i bardzo subtelnemu smakowi jest niezwykle plastycznym i dającym dużo możliwości produktem, a do tego bardzo zdrowym!
Pani Oliwia
-Mamo,zrobisz "glutka?" -pyta moja rezolutna córka,mając na myśli mój autorski kisiel z siemienia lnianego. Szklanka soku lub kompotu jabłkowego ,2 łyżki lnu,chwila cierpliwości by się pogotowało i gotowe. W okresie przeziębień deser ten chroni rodzinę przed wirusami. Smakuje pysznie. Jest bogaty w zdrowe tłuszcze i błonnik-zdrowy i smaczny. Poza tym siemie jest naszym regionalnym superfood i nie muszę namawiać na nie dziecka. Dlatego wybieram i polecam kisiel z siemienia.
Pani Anna
Superfood to dla mnie jedzenie jak z bajki. Jest niczym Mądry Czarodziej, który w Świecie Baśni odpowiada za równowagę. Z tym, że nie rozchodzi się tu o dobro i zło a o właściwy rozkład makroskładników w mojej diecie. Dzięki Superfood organizm się oczyszcza niemal tak skutecznie, jakby zajął się tym sam Kopciuszek. Powoduje, że cera staje się jasna i gładka, jak u Śnieżki, niemal nieskazitelna. Sprawia, że czuję się szczęśliwsza a kłopoty stają się mniej ważne, niemal znikają jak za dotknięciem Czarodziejskiej Różdżki. Dzięki Superfood moja kuchnia zmienia się w prawdziwy Pokój Życzeń, a odwiedzanie lekarza niczym Złotej Rybki nie jest już konieczne. I nawet nie jest mi przykro, że nie mam w domu stoliczka, któremu wystarczy szepnąć "nakryj się", bowiem gotowanie tych posiłków jest dla mnie przyjemnością. A i domek z piernika nie kusi już tak bardzo, bowiem Superfood smakuje wyśmienicie. I to jest prawdziwa magia!
Poniżej mój przepis na Miksturę Alchemika. W spiżarni szukamy:
pół szklanki magicznego pyłu (a właściwie kaszy jaglanej)
2 łyżki maku (pożyczyć od Kopciuszka)
banan (nie pomylić z księżycem, który ponoć ukradziony został)
50 g koralików od Karolci (ewentualnie może być żurawina)
20 g orzechów laskowych (zaprzyjaźnione wiewiórki chętnie przyniosą)
300 ml mleka sojowego (by nie męczyć krasuli)
Magiczna receptura:
Mak płuczemy i gotujemy z kaszą jaglaną zgodnie z opisem na opakowaniu. Studzimy. Dolewamy mleko sojowe, dosypujemy orzechy i żurawinę, dodajemy banana. Całość dokładnie blendujemy do połączenia składników.
Pijemy zawsze, gdy tylko mamy ochotę na coś nie z tej ziemi.