Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Uroczy to duet! Aromatyczne, maziste, czekoladowe ciasto i delikatny, puszysty, serowy wierzch. Wstyd się przyznać jaką jego ilość jestem w stanie spałaszować za jednym posiedzeniem, zatem wyznania tego typu pominę. Napomnę jeszcze tylko króciutko, że brownie kawowe można przygotować jako samodzielne ciasto, lecz wtedy należy zmniejszyć rozmiar blaszki i, rzecz jasna, pominąć etap przygotowania masy serowej.
Pieczeń podana z kaszą i surówką z kapusty pekińskiej.
Odsłon: 353
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 48
Bogata w smaku sałatka idealna na święta lub lepszy lunch. Można ją przygotow...
Odsłon: 374
Przepyszny arabski "smalczyk" z fasoli.
Odsłon: 814
Pieczeń podana z kaszą i surówką z kapusty pekińskiej.
Odsłon: 353
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 48
Bogata w smaku sałatka idealna na święta lub lepszy lunch. Można ją przygotow...
Odsłon: 374
Przepyszny arabski "smalczyk" z fasoli.
Odsłon: 814
Składniki
PRZYGOTOWUJEMY SIĘ Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Dużą, prostokątną formę (około 22 x 30cm) smarujemy dokładnie masłem.
ROBIMY CZEKOLADOWE BROWNIE Do rondla wrzucamy masło, posiekaną czekoladę i dosypujemy kawę. Całość rozpuszczamy na malutkim ogniu, cały czas mieszając. W momencie, gdy masa stanie się jednolita i błyszcząca, zestawiamy rondel z ognia i odstawiamy do przestudzenia. Mąkę mieszamy razem z kakao i szczyptą soli w niewielkiej misce. Jajka wbijamy do miski i ubijamy mikserem na niewielkich obrotach do lekkiego spienienia (około 2-3 minuty), a następnie stopniowo dodajemy cukier i wciąż ubijamy do powstania lekkiej i puszystej masy. Teraz odkładamy mikser i chwytamy w dłoń drewnianą łychę lub rózgę kuchenną. Do masy jajecznej dodajemy kolejno mąkę wymieszaną z kakao, ekstrakt waniliowy oraz likier kawowy. Za każdym razem mieszamy delikatnie do połączenia składników. Na koniec wlewamy przestudzoną, pachnącą czekoladę i po raz ostatni mieszamy przez chwilę. Masa czekoladowa jest już gotowa. Odstawiamy ją na czas przygotowania górnej warstwy serowej.
ROBIMY MASĘ SEROWĄ Wszystkie składniki na masę serową powinny mieć temperaturę pokojową. Do miski wrzucamy serek oraz masło i ucieramy przez chwilę do ich połączenia. Następnie dodajemy cukier, jajka, mąkę oraz likier kawowy, miksując krótko po dodaniu każdego składnika. Gotowa masa powinna być dość rzadka – zdecydowanie rzadsza od wcześniej przygotowanej masy czekoladowej.
SKŁADAMY CIACHO W JEDNĄ CAŁOŚĆ Do przygotowanej formy wykładamy ciasto czekoladowe, zostawiając około pół szklanki w misce i dokładnie wyrównujemy powierzchnię. Na wierzch wylewamy masę serową, rozprowadzając równomiernie lub potrząsając formą w taki sposób, aby samo ładnie rozłożyło się na czekoladowym spodzie. A teraz trochę zabawy! Pozostałą w misce browniesową masę wykładamy łyżeczką w paru miejscach na masie serowej, a następnie widelcem, wykałaczką lub dowolnym patyczkiem delikatnie rozprowadzamy ją, tworząc fikuśne kleksy. (Moje kleksy po nadgorliwym ich dziubaniu i rozprowadzaniu zmieszały się z masą serową, zaciemniając ją nieco i pozbawiając marmurkowego wyglądu... No cóż, efekt nie został w pełni osiągnięty, natomiast na smaku ciasto nie straciło nic a nic!).
PIECZEMY CIACHO Tak przygotowane ciasto wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 30 minut, do momentu delikatnego zbrązowienia brzegów. Brownie to ciasto niezwykłe, nazywane jest często „czekoladowym zakalcem”. Prawidłowo upieczone powinno mieć maziste i wilgotne wnętrze. W związku z tym należy piec je krótko, a dziubanie patykiem zdecydowanie można sobie podarować. Idealny czas do upieczenia brownie z tej proporcji i ilości składników to 27-30 minut, później zacznie się wysuszać i niepotrzebnie przegrzewać. Po tym czasie wyciągamy je z piekarnika i zostawiamy w spokoju na co najmniej godzinę, aby przestygło i odpoczęło.