Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Cantuccini to włoskie ciasteczka, którym nikt się nie oprze. Mają wyjątkowy smak i aromat, a ich wykonanie zajmuje niewiele czasu i nie jest skomplikowane. Oryginalna receptura na ten przysmak polega na dodaniu do ciasta grubo posiekanych lub całych migdałów oraz skórki z cytryny lub pomarańczy. Oto przepis:
Czy możliwe jest przygotowanie ciasta czekoladowego w 5 minut? Oczywiście, że...
Odsłon: 14168
Ciasto Delicjusz to ciasto składające się z dwóch rodzajów ciasta biszkoptowe...
Odsłon: 9429
Placek jarosza to znakomita propozycja na lekki lunch. Puszyste ciasto z doda...
Odsłon: 2028
Przepis na pyszne i mocno kremowe risotto z bobem, boczkiem i prażonymi ziarn...
Odsłon: 4033
Pyszne, puszyste i delikatne ciasto jogurtowe z owocami. Idealne w sezonie ow...
Odsłon: 608
Pomysł na smaczne bezmięsne kanapki.
Odsłon: 296
Czy możliwe jest przygotowanie ciasta czekoladowego w 5 minut? Oczywiście, że...
Odsłon: 14168
Ciasto Delicjusz to ciasto składające się z dwóch rodzajów ciasta biszkoptowe...
Odsłon: 9429
Placek jarosza to znakomita propozycja na lekki lunch. Puszyste ciasto z doda...
Odsłon: 2028
Przepis na pyszne i mocno kremowe risotto z bobem, boczkiem i prażonymi ziarn...
Odsłon: 4033
Pyszne, puszyste i delikatne ciasto jogurtowe z owocami. Idealne w sezonie ow...
Odsłon: 608
Pomysł na smaczne bezmięsne kanapki.
Odsłon: 296
Składniki
Zagniatamy ciasto. Po wyrobieniu ciasta dodajemy do niego bakalie i żurawinę, łączymy je z ciastem, aby tworzyły całość. Następnie ciasto dzielimy na 2 lub 3 części (w zależności jakiej wielkości ciasteczka chcemy uzyskać) i z każdej części formujemy wałek o dowolnej grubości. Gotowe wałeczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni C. Pieczemy przez 20-25 min.
Upieczone ciasto po wystygnięciu kroimy w około 1 cm plastry. Na ogół ciasteczka wychodzą dosyć twarde i kruche, więc polecam jeść je z ciepłym mlekiem lub kawą/herbatą. Cantucinni można przechowywać w szczelnych pojemnikach lub zjeść od razu. Uwierzcie mi, że ta druga wersja sprawdza się częściej ;)