Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
To ciasto miałam na oku już od dłuższego czasu. Trochę pozmieniałam – w internecie krążą wersje biszkoptowe albo takie z ciastem miodowym. Ja gdzieś tam sięgając do Makowych Wydam sprzed tygodnia wykorzystałam tu ciasto a’la babkowe (bez jajek). Jest trochę cięższe od tradycyjnego biszkoptu, ale zbliżone do babki na oleju a nie ciasta kruchego. Dopiero gdy ciasto kroiłam, przy zdejmowaniu obręczy skojarzyło mi się ono z innym moim wypiekiem, a dokładniej z Oczami Carycy. Czy tylko ja czuję tu wizualne podobieństwo (smakowe poniekąd też, choć nie do końca)? Różnica jest taka, że w „ogonie” kremu jest w sam raz, kawa gdzieś tam się smakowo nie plącze, a mimo, że z ciastem jest niby więcej pracy to jest to praca hm… przyjemniejsza. Zaczęłam tu kombinować z galaretką – nie byłabym sobą gdybym nie chciała czegoś ulepszyć. Tym razem na szczęście wyszło, choć na zdjęciach efekt jest mniej spektakularny. W każdym przepisie na który się natknęłam zalecano użyć dwie galaretki w tym samym kolorze, oczywiście nie posłuchałam ;) Jak to się szczęśliwie skończyło możecie zobaczyć na zdjęciach i mam nadzieję – będziecie chcieli wypróbować w domu.
Placki ziemniaczane to klasyczne danie, które uwielbia wielu z nas. Złociste,...
Odsłon: 1324
Rozgrzewający napój z imbirem, pyłkiem pszczelim, limonką i anyżem. To świetn...
Odsłon: 39
Przepis dnia
Smaczek teścia to danie, którego nikt nie odmówi. W dodatku pysznie miękkie m...
Odsłon: 12181
Placki ziemniaczane to klasyczne danie, które uwielbia wielu z nas. Złociste,...
Odsłon: 1324
Rozgrzewający napój z imbirem, pyłkiem pszczelim, limonką i anyżem. To świetn...
Odsłon: 39
Przepis dnia
Smaczek teścia to danie, którego nikt nie odmówi. W dodatku pysznie miękkie m...
Odsłon: 12181
Składniki
W misce mieszamy płynne składniki z cukrem. Mąkę przesiewamy z sodą i dodajemy do ciasta. Mieszamy tak, aby nie było grudek. Foremkę o wymiarach 25 na 35 cm wykładamy papierem do pieczenia. Wylewamy ciasto. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni do suchego patyczka (około 25 minut). Gotowe ciasto studzimy, kroimy na dwa placki.
Z podanych składników zagniatamy ciasto. Wstawiamy je na pół godziny do lodówki. Po tym czasie dzielimy je na 3 porcje. Każdą z nich wałkujemy na prostokąt a następnie smarujemy 1/3 słoiczka powideł i posypujemy orzechami. Zwijamy wzdłuż dłuższego boku (35cm lub tyle ile ma foremka). Roladki umieszczamy w foremce i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 190 stopni do zezłocenia. Przed przełożeniem, studzimy i odcinamy końce.
W 1/2 szklanki mleka rozprowadzamy mąkę i cukier, opcjonalnie ekstrakt. Resztę zagotowujemy i gdy zacznie wrzeć, wlewamy pozostałą część ciągle mieszając. Taki budyń studzimy, a masło wyjmujemy z lodówki (ma być w temp. pokojowej). Miękkie masło miksujemy, dodajemy ajerkoniak do smaku a następnie po łyżce przestudzonego budyniu.
Składanie: 1 blat ciasta 1/2 kremu 3 roladki, ułożone w równych odstępach tężejąca galaretka wlana pomiędzy roladki: - na spód wylewamy 1/3 niebieskiej galaretki - do miseczki z niebieska galaretką wlewamy kilka łyżek zielonej i przekładamy połowę na niebieską galaretkę - do zielono – niebieskiej galaretki dodajemy połowę zielonej, mieszamy i wylewamy całość na ciasto - na wierzch wlewamy zieloną galaretkę, gdy poprzednie zaczną nam tężeć => uzyskujemy efekt „ombre” i wkładamy ciasto na godzinę lub dwie do lodówki wykładamy pozostałą część kremu (zostawiając 2-3 łyżki do posmarowania wierzchu) 2 blat ciasta cienka warstwa kremu polewa czekoladowa + orzechy