Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Ciasteczka niczym florentynki, chrupiące i orzechowe.
Sałatka z tuńczyka z rzodkiewką to doskonałe z pieczonymi ziemniakiem to dosk...
Odsłon: 145
Prosta do przygotowania sałatka, idealna na różne okazje. Jest smaczna i kolo...
Odsłon: 3827
Zupa grzybowa smakuje mi o każdej porze roku, dlatego w zamrażalniku zawsze m...
Odsłon: 260
Idealne ciasto na rodzinne imprezy i święta, oczywiście dla dorosłych. Cisto...
Odsłon: 308
Sałatka z tuńczyka z rzodkiewką to doskonałe z pieczonymi ziemniakiem to dosk...
Odsłon: 145
Prosta do przygotowania sałatka, idealna na różne okazje. Jest smaczna i kolo...
Odsłon: 3827
Zupa grzybowa smakuje mi o każdej porze roku, dlatego w zamrażalniku zawsze m...
Odsłon: 260
Idealne ciasto na rodzinne imprezy i święta, oczywiście dla dorosłych. Cisto...
Odsłon: 308
Składniki
PICHCIMY ORZECHOWE CIASTECZKA Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Dużą, prostokątną formę (o wymiarach 20 x 30cm) wykładamy papierem do pieczenia. Orzechy laskowe, włoskie oraz migdały grubo i dosyć niedbale siekamy, a następnie mieszamy z płatkami migdałów. W rondlu, na niewielkim ogniu rozpuszczamy masło wraz z cukrem trzcinowym. Gdy składniki się połączą, a cukier całkowicie roztopi, ściągamy rondel z ognia i dolewamy do niego mleko skondensowane, dosypujemy mąkę oraz orzechową mieszankę i dokładnie całość mieszamy. Gotową masę natychmiast przekładamy do przygotowanej formy i wyrównujemy na całej powierzchni. Warstwa orzechowa powinna być cieniutka, mieć około 0,5 cm grubości. Tak przygotowaną formę wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 15 minut. W tym czasie orzechy powinny zdecydowanie się zarumienić i wydać intensywny zapach. Po wyciągnięciu odstawiamy ciasteczkowego placka na co najmniej godzinę do całkowitego ostygnięcia.
ROBIMY CZEKOLADOWĄ POLEWĘ Skórkę z pomarańczy ścieramy na najmniejszych oczkach tarki i wrzucamy na rozgrzaną patelnię. Dodajemy cukier trzcinowy i przesmażamy, cały czas mieszając, przez 2-3 minuty. W niewielkim rondelku zagotowujemy wodę i kładziemy na niego miskę z połamaną na kostki czekoladą, uważając przy tym, aby dno miski nie miało styczności z wrzątkiem. Kontrolujemy czekoladę w trakcie roztapiania, a gdy widzimy, że zaczyna robić się płynna, mieszamy. Gdy uzyska gładką i błyszczącą konsystencję, ściągamy ją znad pary wodnej i natychmiast mieszamy ze skórką pomarańczową. Za pomocą łyżeczki oblewamy wierzch wystudzonego placka i zostawiamy na co najmniej 2 godziny, aby polewa porządnie stwardniała. Zostało nam już tylko nadać naszym ciasteczkom kształt. Z masy możemy wykroić foremką dowolne kształty lub, tak jak ja, pokroić ją w niewielkie kwadraty.