Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Piszinger to nic innego jak swojskie andruty przekładane masą czekoladową z orzechami, a w niektórych rejonach kraju – masą kajakową. Obco brzmiącą nazwę deser zawdzięcza Oskarowi Pischingerowi, wiedeńskiemu producentowi słodyczy żyjącemu na przełomie XIX i XX wieku. Działał m.in. na terenie dawnej Galicji, dzięki czemu andruty stały się popularne na południu naszego kraju, by z czasem stać się ulubionym deserem „na szybko” we wszystkich polskich domach. Piszinger cieszył się dużą popularnością w deficytowych czasach PRL-u, bo łatwo było przygotować go z dostępnych w sklepach produktów. Substytutem czekolady było wówczas kakao z mlekiem w proszku. A o to oryginalny przepis z początku XX wieku.
Jeszcze nigdy tak ryżu nie gotowałam. Ta propozycja jest dla tych, którzy chc...
Odsłon: 447
Toskańska zupa pomidorowa.
Odsłon: 175
Jeszcze nigdy tak ryżu nie gotowałam. Ta propozycja jest dla tych, którzy chc...
Odsłon: 447
Toskańska zupa pomidorowa.
Odsłon: 175
Składniki
Pokruszoną czekoladę i cukier połącz w rondelku ze śmietaną. Dodaj masło. Zagotuj.
Gdy masa zgęstnieje, odlej z niej mniej więcej ¼ ilości i odłóż na polewę do deseru.
Dodaj do rondelka zmielone orzechy i podgrzewaj masę jeszcze przez chwilę, cały czas mieszając.
Przełóż masą czekoladowo-orzechową andruty. Obciąż równomiernie, np., deską do krojenia i książkami. Pozostaw na kilka godzin.
Po zdjęciu obciążenia wierzch piszingera posmaruj polewą (jeśli to konieczne, lekko ją upłynnij) i poczekaj, aż zastygnie. Pokrój deser na kawałki.