Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Plan na święta już mi się klaruje, zaplanowałam też takie oto ciastka, a z racji tego, że wypieków orzechowych zapowiada się sporo, wybrałam wersję bez nich. Jednak te orzechowe kusiły mnie na tyle, że zdecydowałam się na nie już – przedpremierowo, adwentowo. Miękkie, nieomal biszkoptowe, mega czekoladowe i z posmakiem orzechowym oraz przepysznym lukrem. Łatwo możemy im nadać kształt półksiężyca – jak na tureckiej fladze. Nie potrzeba nawet specjalnych foremek, uwierzcie. Z powodzeniem możecie też wykonać je w formie ciasta i podać z kremem na bazie philadelphii (jak tu). Baaardzo wdzięczne ciasto. Dodatkowo powiem jeszcze, że do jego wykonania nie potrzeba żadnych chemicznych spulchniaczy co będzie dobrą wiadomością dla osób o wrażliwym żołądku i tych bojących się chemicznego posmaku wypieków. A tu źródło
Ziemniaki chantilly to nic innego jak gładkie puree z dodatkiem bitej śmietan...
Odsłon: 112
Szynka pieczona na Wielkanoc to przepis, który warto przetestować jeszcze prz...
Odsłon: 4801
Siekana kiełbasa z piersią indyka.
Odsłon: 106
Ziemniaki chantilly to nic innego jak gładkie puree z dodatkiem bitej śmietan...
Odsłon: 112
Szynka pieczona na Wielkanoc to przepis, który warto przetestować jeszcze prz...
Odsłon: 4801
Siekana kiełbasa z piersią indyka.
Odsłon: 106
Składniki
Białka oddzielamy od żółtek. Cukier dzielimy na dwie części. Masło ucieramy z cukrem, dodajemy w trakcie po jednym żółtku. Bo utartego masła dodajemy zmielone orzechy, kakao oraz przesianą mąkę, miksujemy – masa będzie gęsta. Białka ze szczyptą soli ubijamy na sztywną pianę, następnie stopniowo dosypujemy resztę cukru. Ubite białka dodajemy stopniowo do czekoladowej masy i mieszamy łyżką. Blaszkę 25 na 35 cm wkładamy papierem do pieczenia. Wykładamy masę i wyrównujemy powierzchnię. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 20 – 25 minut. W międzyczasie przygotowujemy lukier.
Likier lub rum mieszamy z przesianym cukrem pudrem do uzyskania gęstego lukru. Oblewamy nim upieczone i ciepłe ciasto. Gdy lukier zacznie zastygać (będzie się lekko kruszył pod naciskiem palca) przystępujemy do wykrawania księżyców. Ja zrobiłam to kieliszkiem o cienkich ściankach, nada się też okrągła metalowa foremka jeżeli taką macie.