Tym, którzy zostają w domu, czekając na gości, organizują małe świętowanie w gronie najbliższych lub po prostu chcieliby zabrać coś ze sobą na ten świąteczny stół, co na pewno się sprawdzi i nie sprawi większych problemów w transporcie polecam gorąco Babę drożdżową z niniejszego wpisu. Jest pyszna, delikatna, prosta, tania, a z małymi zmianami możecie ją wykonać w wersji wegańskiej. Trafiłam w tym roku na kilka blogów na których polecano przygotowanie przepysznych babek z porcji dwudziestu kilku żółtek (!!!). Ja postanowiłam zwariować w drugą stronę i udowodnić, że stworzyć można smaczną babę bez użycia jakiegokolwiek jaja. Odpowiednio wyrośnięta babka, wzbogacona dodatkiem ziemniaków (na pewno zostaną Wam z obiadu czy kolacji – nie trzeba ich dużo) będzie wilgotna i pyszna. Ja wieczorem przygotowałam porcję ziemniaków na knedle z serem i odrobinę gorących, przeciśniętych przez praskę ziemniaków wykorzystałam do ciasta drożdżowego. Polecam, wypróbujcie :)
Wielkanocna Baba drożdżowa z ziemniakami
Składniki
- Ciasto:
- 100 ml ciepłego mleka (może być roślinne)
- 70 g cukru
- 20 g drożdży
- szczypta soli
- 3 czubate łyżki przeciśniętych przez praskę, ugotowanych ziemniaków
- 250 g mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 60 g rozpuszczonego masła (lub wegańskiej margaryny)
- 1 łyżka skórki pomarańczowej
- 3 łyżki rodzynek
- Lukier:
- 1 łyżka soku z pomarańczy lub cytryny
- cukier puder
- 1 łyżka skórki pomarańczowej
Składniki
- Ciasto:
- 100 ml ciepłego mleka (może być roślinne)
- 70 g cukru
- 20 g drożdży
- szczypta soli
- 3 czubate łyżki przeciśniętych przez praskę, ugotowanych ziemniaków
- 250 g mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 60 g rozpuszczonego masła (lub wegańskiej margaryny)
- 1 łyżka skórki pomarańczowej
- 3 łyżki rodzynek
- Lukier:
- 1 łyżka soku z pomarańczy lub cytryny
- cukier puder
- 1 łyżka skórki pomarańczowej

Etapy przygotowania
Do ciepłego mleka dodajemy drożdże, łyżkę cukru i ziemniaki. Odstawiamy do wyrośnięcia na kwadrans – powstanie piana. Do miski wsypujemy mąkę, sól, resztę cukru i do dołka wlewamy zaczyn. Wyrabiamy ciasto, gdy wszystkie składniki złączą si, dolewamy stopniowo przestudzone masło. Ciasto odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia. W międzyczasie pomarańczę obieramy ze skórki (usuwając dokładnie białą część) – kroimy drobno i gotujemy w syropie cukrowym – tak otrzymamy skórkę pomarańczową, którą wykorzystamy w cieście jak i w lukrze.

Do ciasta drożdżowego dodajemy rodzynki i skórkę – wyrabiamy raz jeszcze i odstawiamy na 30 minut do miski obsypanej mąką. Po tym czasie w środku drożdżowej kuli robimy niewielki otwór, a ciasto wkładamy do foremki (ja piekłam w silikonowej, gdy macie tylko metalową, radzę ją najpierw wysmarować masłem). Po 1 – 1,5 powinno wypełnić foremkę (wszystko zależy od temperatury w kuchni). Moja foremka jest nieduża, jeżeli posiadacie większą,radzę podwoić ilość składników. Ja babkę piekłam nietypowo, bo chcąc aby wyrosła włożyłam ją do nienagrzanego piekarnika i piekłam 35 – 40 minut w temperaturze 230 stopni (temperatura oczywiście stopniowo rosła i tylko w ostatnim etapie osiągnęła taki poziom). Upieczoną wyjmujemy z pieca i studzimy, dopiero wtedy wyjmujemy z foremki i lukrujemy.
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą, lukier ma mieć konsystencję co najmniej pasty do zębów. Lukrujemy ciasto.
Przepis w Waszym wykonaniu (0)


Komentarze do przepisu (5)



Składniki
- Ciasto:
- 100 ml ciepłego mleka (może być roślinne)
- 70 g cukru
- 20 g drożdży
- szczypta soli
- 3 czubate łyżki przeciśniętych przez praskę, ugotowanych ziemniaków
- 250 g mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 60 g rozpuszczonego masła (lub wegańskiej margaryny)
- 1 łyżka skórki pomarańczowej
- 3 łyżki rodzynek
- Lukier:
- 1 łyżka soku z pomarańczy lub cytryny
- cukier puder
- 1 łyżka skórki pomarańczowej
Do ciepłego mleka dodajemy drożdże, łyżkę cukru i ziemniaki. Odstawiamy do wyrośnięcia na kwadrans – powstanie piana. Do miski wsypujemy mąkę, sól, resztę cukru i do dołka wlewamy zaczyn. Wyrabiamy ciasto, gdy wszystkie składniki złączą si, dolewamy stopniowo przestudzone masło. Ciasto odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia. W międzyczasie pomarańczę obieramy ze skórki (usuwając dokładnie białą część) – kroimy drobno i gotujemy w syropie cukrowym – tak otrzymamy skórkę pomarańczową, którą wykorzystamy w cieście jak i w lukrze.
Do ciasta drożdżowego dodajemy rodzynki i skórkę – wyrabiamy raz jeszcze i odstawiamy na 30 minut do miski obsypanej mąką. Po tym czasie w środku drożdżowej kuli robimy niewielki otwór, a ciasto wkładamy do foremki (ja piekłam w silikonowej, gdy macie tylko metalową, radzę ją najpierw wysmarować masłem). Po 1 – 1,5 powinno wypełnić foremkę (wszystko zależy od temperatury w kuchni). Moja foremka jest nieduża, jeżeli posiadacie większą,radzę podwoić ilość składników. Ja babkę piekłam nietypowo, bo chcąc aby wyrosła włożyłam ją do nienagrzanego piekarnika i piekłam 35 – 40 minut w temperaturze 230 stopni (temperatura oczywiście stopniowo rosła i tylko w ostatnim etapie osiągnęła taki poziom). Upieczoną wyjmujemy z pieca i studzimy, dopiero wtedy wyjmujemy z foremki i lukrujemy.
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą, lukier ma mieć konsystencję co najmniej pasty do zębów. Lukrujemy ciasto.
dzięki za przepis, pycha :). Następnym razem posmaruję jeszcze dżemem jagodowym.
Świetne zdjęcie :)
Bardzo ładne :-)
Super wygląda , co do smaku to jakiś wybitnie wyszukany to on nie jest.Ciasto z jedną warstwą kremu było suche. Lepiej przełożyć dwie warstwy.
Bardzo podoba mi się główne zdjęcie, przywodzi na myśl taki tajemniczy, stary las