Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Chrupiące włoskie ciasteczka migdałowe. Idealne na poczęstunek do kawy.
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 101
Fasolka po kaszubsku z duszoną cebulką i śliwkami to alternatywa dla fasolki...
Odsłon: 108
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 101
Fasolka po kaszubsku z duszoną cebulką i śliwkami to alternatywa dla fasolki...
Odsłon: 108
Składniki
Migdały siekamy na połówki lub mniejsze kawałki. Do miski przesiewamy mąkę. Następnie dodajemy cukier, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, jajka, masło, olejek migdałowy oraz szczyptę soli. Wyrabiamy ciasto na jednolitą masę. Wsypujemy posiekane migdały i ponownie mieszamy. Okryte folią ciasto wkładamy do lodówki na pół godziny.
Ze schłodzonego ciasta formujemy wałki na grubość dwóch palców. Przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i delikatnie przyklepujemy. Uwaga! Należy zachować odstępy między wałkami, ponieważ ciasto podrośnie i rozleje się troszkę na boki. Każdy wałek smarujemy delikatnie mlekiem.
Wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika (bez termoobiegu) na ok. 15-20 minut. Czekamy, aż ciasto całkiem wystygnie.
Wałki kroimy na ukośne kromki o grubości 1-2 cm. Ponownie kładziemy je na blachę wyłożoną papierem i wstawiamy do piekarnika susząc w temperaturze 180 stopni przez kolejne 15-20 minut. Gotowe zarumienione Cantuccini mają być całkiem suche i twarde jak sucharki. Możemy je przechowywać nawet do kilku tygodni w szczelnie zamykanym pojemniku. Smacznego! Modyfikacja :) Dla urozmaicenia ciasteczek równocześnie z migdałami możemy dosypać kandyzowaną skórkę pomarańczową.