Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Dymfoki to regionalna odmiana pieczonek/duszonek znana na ziemi cieszyńskiej. W oryginale oczywiście robiona w żeliwnym kociołku na ognisku, bez dodatku pieczarek i fasolki (to taka moja "fanaberia").
        
        
        
            wiem, wiem, przepisow jest tysiace, ale mysle ze ten jest wart uwagi :) nales...
Odsłon: 231688
            Ciasto z kremem serowym i jagodami. Wspaniałe ciasto z pysznym kremem serowy...
Odsłon: 4929
            To najlepsze rogaliki, które możesz zrobić w domu. Ciasto jest puszyste i zac...
Odsłon: 36184
            Polecam. Domowa wędlina zawsze najlepsza.
Odsłon: 1379
            wiem, wiem, przepisow jest tysiace, ale mysle ze ten jest wart uwagi :) nales...
Odsłon: 231688
            Ciasto z kremem serowym i jagodami. Wspaniałe ciasto z pysznym kremem serowy...
Odsłon: 4929
            To najlepsze rogaliki, które możesz zrobić w domu. Ciasto jest puszyste i zac...
Odsłon: 36184
            Polecam. Domowa wędlina zawsze najlepsza.
Odsłon: 1379
        
        
                Składniki
Kapustę siekamy, cebulę, kiełbasę i pieczarki kroimy w półplasterki, marchewkę w plasterki. Fasolkę kroimy na mniejsze kawałki, boczek w paseczki. Obieramy ziemniaki i kroimy w plasterki.
Naczynie żaroodporne (lub spory garnek nadający się do piekarnika) smarujemy lekko olejem, na dno układamy połowę całych liści kapusty. Pierwszą warstwą jaką układamy jest trzecia część ziemniaków, posypujemy je solą (ostrożnie - pozostałe przyprawy już są słone), pieprzem, przyprawą do ziemniaków i vegetą. Wykładamy po połowie kapusty, cebuli, pieczarek, fasolki, kiełbasy i boczku. Przykrywamy kolejną warstwą ziemniaków, posypujemy przyprawami i wykładamy resztę składników w tej samej kolejności. Ostatnia warstwę ziemniaków również posypujemy przyprawami a na wierzch wykładamy równomiernie po "kupce" smalcu. Całość przykrywami liśćmi kapusty i szczelnie przykrywamy folią aluminiową, lub pokrywką.
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i uzbrajamy się w cierpliwość... Po trzech godzinach dymfoki są gotowe do podania :)