Dania główne Przepis na:
3-4 os. | 30 min | średnie | przystępne |
dowolna ilosc ziemniakow ugotowac w osolonej wodzie, odcedzic, zmniejszyc ogien do minimum,postawic garnek z ziemniakami na palniku, lekko podgrzewajac, dosypywac lyzka make,mieszac intensywnie nastepnie ugniatac drewnianym tluczkiem....zeby zrobila sie jednolita ciagnaca masa i kiedu maka polaczona z ziemniakami nie bedzie surowa,wylaczyc ogien, wygladzic mase ziemniakowo-maczna.
Teraz slowo oproporcjach, otoz moja mama w czasie mojego dziecinstwa robila to zawsze na oko, tak tez i ja robie......powiedzmy ze jest to okolo szklanki maki na 1kg. ziemniakow......to trzeba wyczuc, zeby maka nie dominowala smaku ziemniakow, natomiast jezeli bedzie za malo maki, ziemniaki nie beda kleiste i beda za bardzo "ziemniaczane"
Tteraz sos:tez proporcje do uznania........usmazyc ok.10 dkg. sloninki, kiedy skwarki beda juz chrupiace, wlac dobra szklanke dobrej kwasnej smietany, niskoprocentowa nie polaczy sie dobrze i ta mieszanine smazyc na wolnym ogniu, sosik powinien troche odparowac i zgestniec, wazne poslic dosc dobrze......i to wszystko
Teraz,nakladac mase ziemniaczana na miseczke na srodku zrobic wglebienie ,nalc w nie sosu, w ktorym macza sie kesy masy ziemniaczanej.
Dorze jest, zrobic sos przed masa z.m. poniewaz wykonanie sosu troche potrwa.
Dlaczego to danie nazywa sie fusia, nie wiem.....pewnie kiedys czyms ta nazwa byla uzasadnona....mysle ze warto ten dawny przepis, wyprubowac i kultywowac, poniewaz jest i baaardzo pozywne i smaczne.
Na skróty
Komentarze do przepisu (3)

marysia11082 04 września 2011Zgłoś do usunięcia
NIE WIEDZIAŁAM,ŻE TO FUSIA/ALE JAK ZWAŁ TAK ZWAŁ/JEST TO RZECZYWIŚCIE STARY GODNY KULTYWOWANIA PRZEPIS.SMAKUJE BARDZO W FORMIE KLUSECZEK /NABIERANE ŁYŻKĄ/ POLANE STOPIONĄ SŁONINKĄ I DO TEGO CZYSTY CZERWONY BARSZCZ.0 Kto głosował? | Odpowiedz

nana 26 lipca 2011Zgłoś do usunięcia
tak, Lubelszczyzna,kopalnia t.p. przepisow.....oczywiscie pochodze z lubelszczyzny, okolica Lecznej, w Hrubieszowie pracowalam(szpital) obecnie mieszkam w okolicyZywca i wlasnie tutaj, tak jak na Lubelszczyznie, fusia tak tutaj, tradycyjna ptrawa sa tzw. prarzuchy.......dolacze przepis niebawem.0 Kto głosował? | Odpowiedz

lena79 26 lipca 2011Zgłoś do usunięcia
Ja znam to danie pod nazwą fusier a wiem że u innych mówiono na to prażocha .To smak mego dzieciństwa,czyli wiemy że robiono tą potrawę u mnie na lubelszczyźnie ,a mogę zapytać z jakiego regonu Polski Ty jesteś?
0 Kto głosował? | Odpowiedz