Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Większości z nas włoskie gnocchi kojarzą się z kopytkami ziemniaczanymi, a tymczasem gnocchi dyniowe wcale nie potrzebują ziemniaków. Owszem, widywałam przepisy na kopytka dyniowe z ziemniakami, ale popularne na północy kraju gnocchi dyniowe alla friulana przygotowuje się tylko z dyni, jajka i mąki. Zupełnie bez ziemniaków! Gnocchi alla friulana, czyli rzeczone kopytka dyniowe, pochodzą z regionu Friuli-Venezia Giulia (Friuli-Wenecja Julijska), z północno – wschodniego krańca Italii. Dyniowe kluseczki są pyszne i znakomicie komponują się z rozmaitymi sosami. Zarówno mięsnymi, jak i serowymi oraz warzywnymi, m.in. z sosem pomidorowym. Tutaj szczególnie polecam domowy sos włoski, który przygotowuję każdego lata, więc zimą mam słoiki na wyciągnięcie ręki. Ale friulijskie gnocchi dyniowe najczęściej podaje się z masłem szałwiowym, które po prostu uwielbiam!
Dwa hity, Murzynek i Izaura, przy jednym ucieraniu ciasta. Kochaliśmy je za...
Odsłon: 7015
Polecam.
Odsłon: 146
Polecam. Może być świąteczny, może być na co dzień.
Odsłon: 5370
Gulasz z mięsa wieprzowego -delikatnej i lekko tłustej łopatki z dodatkiem wa...
Odsłon: 2579
Dwa hity, Murzynek i Izaura, przy jednym ucieraniu ciasta. Kochaliśmy je za...
Odsłon: 7015
Polecam.
Odsłon: 146
Polecam. Może być świąteczny, może być na co dzień.
Odsłon: 5370
Gulasz z mięsa wieprzowego -delikatnej i lekko tłustej łopatki z dodatkiem wa...
Odsłon: 2579
Składniki
Do przyrządzenia kopytek dyniowych potrzebne jest puree z pieczonej dyni. Aby je przygotować, należy obrać dynię z pestek i skóry, a im bardziej pomarańczowa dynia – tym lepiej. Kluski będą miały intensywniejszy kolor, dzięki czemu wyjątkowo ładnie wyglądają na talerzu. I mają terapeutyczne, rozweselające działanie nawet podczas ponurej jesieni i w środku zimy.
Obraną dynię trzeba ułożyć na blasze wyłożonej papierem i piec w 200 stopniach przez około pół godziny, a następnie ostudzić i zmiksować. Do przygotowania kopytek użyjesz 250 g musu dyniowego, a resztę przełóż do słoika lub innego naczynia i schowaj do lodówki. Można przechowywać raczej dość krótko, około 2 dni.
Puree z pieczonej dyni włóż do miski, dodaj jajko, świeżo startą gałkę muszkatołową, szczyptę pieprzu i pół łyżeczki soli kamiennej. Wymieszaj składniki na gładką masę.
Do masy dyniowej dodawaj po trochu mąkę i mieszaj, na przykład widelcem.
Po dodaniu 200 g mąki ciasto wciąż będzie dość luźne, ale spróbuj uformować z niego wałeczki jak na kolejnym zdjęciu.
Jeśli się nie da – dodaj jeszcze troszkę mąki i ponownie formuj wałki z ciasta. Prawdopodobnie pojawi się pokusa dodania jeszcze więcej mąki, ale nie rób tego! Bo chodzi o to, żeby ciasto na kopytka było miękkie, lekkie i delikatne. Tylko dzięki temu gotowe kluski nie będą twarde.
Trudno będzie uformować wałki z ciasta dyniowego, ale da się to zrobić, jeśli posypiesz stolnicę skrobią. Wałeczki lekko rozpłaszcz i odkrawaj niewielkie kluseczki.
Uformowane gnocchi dyniowe wrzucaj partiami na osolony wrzątek. Gotuj przez minutę od wypłynięcia kluseczek na powierzchnię.
W międzyczasie na dużej patelni rozpuść 80 g masła, a następnie wrzuć kilka/kilkanaście świeżych liści szałwii. Warto też położyć na patelni gałązki, z których listki zostały oderwane.
Gałązki oddadzą dużo smaku i aromatu do tłuszczu, a o ten smak właśnie chodzi. Podsmażaj szałwię w maśle przez 2-3 minuty, a następnie wyjmij z tłuszczu gałązki i listki. Odłóż na bok.
Bardzo lubię aromat masła szałwiowego oraz chrupiącą strukturę smażonych w maśle listków szałwii. Mam szałwię w ogrodzie (zdjęcie z lata),
więc przygotowanie masełka nie stanowi problemu nawet podczas naszej wielkopolskiej zimy, bo szałwia lekarska jest zimozielona. Korzystam zatem, gdy tylko mogę.
Na patelnię z masłem szałwiowym wrzuć pierwszą partię ugotowanych kopytek. Podsmażaj gnocchi dyniowe przez 1-2 minuty, a następnie przełóż na talerz i udekoruj chrupiącymi listkami szałwii, usmażonymi w maśle.
Podobnie przygotuj kolejną partię ugotowanych klusek.
Gnocchi dyniowe w maśle szałwiowym można podać bez dodatków (tylko z pysznymi, chrupiącymi listkami szałwii)
albo posypane wiórkami twardego, dojrzewającego sera.
To może być parmezan, cheddar, bursztyn itp. Ja użyłam tartego grana padano.
Można też podać kopytka dyniowe nie w maśle szałwiowym, a w dowolnym sosie. Co kto lubi – może być sos mięsny, od pieczeni albo ragout lub gulasz. Może być też sos serowy, beszamelowy, warzywny (a w szczególności pomidorowy), ziołowy. Bo kopytka dyniowe to po prostu pyszne kluski, które dobrze się komponują niemal z wszystkim.
I do tego kieliszek białego wina... Smacznego!