Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Dziś kotlety z cukinii – pyszne, wegańskie i bezglutenowe (pod warunkiem, że użyjesz bezglutenowej bułki tartej). Moje cukinie zrobiły sobie teraz przerwę w owocowaniu (są na krzaczkach malutkie owoce, na które trzeba będzie poczekać). Tym razem przerabiam więc karton cukinii, który dostałam od sąsiadów.
Smaczne danie gotowe w piętnaście minut.
Odsłon: 20
Przepyszna surówka do wielu dań
Odsłon: 32
Smakowite kąski serowe z ciasta parzonego są świetną alternatywą dla pieczywa...
Odsłon: 2271
Smaczne danie gotowe w piętnaście minut.
Odsłon: 20
Przepyszna surówka do wielu dań
Odsłon: 32
Smakowite kąski serowe z ciasta parzonego są świetną alternatywą dla pieczywa...
Odsłon: 2271
Składniki
Cukinię ze skórką, ale pozbawioną nasion zetrzyj na tarce o dużych oczkach. Włóż do miski i posyp połową łyżeczki soli, by puściła sok.
Do garnka włóż przepłukaną wrzątkiem kaszę jaglaną i startą marchew, zalej wszystko gorącym bulionem, przykryj. Gotuj na małym ogniu przez około 15 minut, aż kasza wchłonie cały płyn. Wyłącz palnik, zdejmij pokrywkę i przestudź kaszę.
Posoloną cukinię odciśnij dokładnie z soku. Do miski z cukinią dodaj cebulkę i czosnek, nieco przestudzoną kaszę jaglaną z marchewką, 4 łyżki bułki tartej i wszystkie przyprawy. Wymieszaj dokładnie, najlepiej dłonią. Sprawdź, czy masa jest wystarczająco słona – ja musiałam dodać jeszcze pół łyżeczki soli, by moje kotlety z cukinii były dobrze przyprawione.
Na dużej patelni rozgrzej olej do smażenia. Łyżką nabieraj porcje masy, formuj płaskie kotleciki i obtaczaj je w bułce tartej. Smaż na średnim ogniu przez około 5-7 minut z każdej strony, do uzyskania rumianego koloru.
Gotowe kotlety z cukinii podawaj tak, jak wszystkie inne kotlety – są idealne do obiadu czy na kolację. Najlepiej smakują z porcją surówki lub jarzynki z gotowanych warzyw.
Kotleciki mają dobrą, zwartą konsystencję i nie rozpadają się na patelni podczas smażenia. Choć oczywiście trzeba je ostrożnie przewracać na drugą stronę – to nie jest mięso, które samo z siebie trzyma formę.
Bardzo dobrze smakują również po przestygnięciu, czyli na zimno. Fajne na kanapkę – po pokrojeniu w plasterki. Mniam!