Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Sernik gotowany a'la ciasto chatka puchatka lub chatka baby jagi. W oryginale ciasto to nie jest robione z serem gotowanym tylko z serem ucieranym z masłem, ale ja wybrałam dziś taką wersję. Ciasto wyszło bardzo smaczne i jak dla mnie fajnie wygląda. Dzieci również miały wielką frajdę i pytały czy w środku mieszka Kubuś Puchatek.
Przepis dnia
Bardzo łatwa i prosta sałatka szwedzka z ogórków, wystarczy kilka chwil i zim...
Odsłon: 1336699
Witam serdecznie :-) Dzisiaj polecam pyszne śledzie w sosie jogurtowo-koperko...
Odsłon: 4094
Puszysty sernik z dodatkiem mleka w proszku rozpływa się w ustach. Cieszy się...
Odsłon: 423235
Jest pyszna. Polecam na świąteczny obiad, na spotkanie rodzinne.
Odsłon: 2632
Przepis dnia
Bardzo łatwa i prosta sałatka szwedzka z ogórków, wystarczy kilka chwil i zim...
Odsłon: 1336699
Witam serdecznie :-) Dzisiaj polecam pyszne śledzie w sosie jogurtowo-koperko...
Odsłon: 4094
Puszysty sernik z dodatkiem mleka w proszku rozpływa się w ustach. Cieszy się...
Odsłon: 423235
Jest pyszna. Polecam na świąteczny obiad, na spotkanie rodzinne.
Odsłon: 2632
Składniki
Galaretkę wiśniową (1/3 opakowania) rozpuściłam w ok. 150ml gorącej wody, wylałam do płaskiego naczynia i odstawiłam do stężenia. Na blacie ułożyłam kawałek folii aluminiowej. Ułożyłam na niej obok siebie trzy rzędy herbatników, po 5 herbatników w każdym rzędzie. W rondlu roztopiłam masło i wsypałam do niego cukier zwykły i waniliowy. Wymieszałam. Następnie do masła z cukrem włożyłam ser i jajko. Wszystko znów wymieszałam i zblendowałam blenderem na jednolitą masę. Masę serową ustawiłam na małym ogniu i podgrzałam. Proszek budyniowy rozprowadziłam w zimnym mleku i wlałam do gorącej masy serowej. Ciągle mieszając, podgrzewałam masę serową, aż zgęstniała. Gorącą masę wyłożyłam na herbatniki, tworząc równą warstwę. Odczekałam aż masa przestygła. Na środkowym rzędzie herbatników, wzdłuż dłuższego boku, ułożyłam galaretkę. Pomagając sobie folią aluminiową podnieść skrajne rzędy herbatników do góry, składając je w domek/trójkąt. Ciasto w miarę ścisło zawinęłam w wystającą folię aluminiową i schłodziłam w lodówce. Chodzi o to żeby się nie rozpłynęło. Gdy ciasto się schłodziło, przygotowałam polewę. Mleko podgrzałam i rozpuściłam w nim połamaną na kawałki czekoladę. Czekoladą polałam ciasto i ponownie schłodziłam w lodówce.