Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Mój mąż zrobił swój pierwszy tort własnie z tego przepisu. Totalnie mnie rozkochał w tym smaku! Wszyscy smakosze czekolady pokochają ten tort. Jest mocno czekoladowy, wilgotny z nutą kwaśnych malin. Naprawdę nie jadłam lepszego.
Polecam. Jak babciny.
Odsłon: 640
Bardzo szybkie do wykonania ciasto bez pieczenia. Herbatniki z puszystym krem...
Odsłon: 918
Tosty grillowane jak szaszłyki z masłem ziołowym i serem
Odsłon: 479
Polecam. Jak babciny.
Odsłon: 640
Bardzo szybkie do wykonania ciasto bez pieczenia. Herbatniki z puszystym krem...
Odsłon: 918
Tosty grillowane jak szaszłyki z masłem ziołowym i serem
Odsłon: 479
Składniki
Biszkopt: Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Czekoladę można rozpuścić w mikrofali lub w kąpieli wodnej. Czekoladę umieszczamy w miseczce stawiamy na garnku z wrzącą wodą tak, aby miseczka dnem nie dotykała lustra wody. Cały czas mieszając czekamy, aż się rozpuści. Lekko studzimy. Margarynę, maślankę, jaja, cukier, sól i roztopioną w kąpieli wodnej czekoladę łączymy i mieszamy do momentu rozpuszczenia cukru. Dodajemy obie mąki i sodę. Miksujemy delikatnie, a następnie przelewamy do formy o średnicy 20cm. Piec 40-50 minut w 180st C.
Warstwa malinowa: Maliny gotujemy z 0,5 szklanki wody przez ok 15 minut. Następnie do gotujących owoców wsypujemy cukier. Gotujemy i mieszamy 5 minut. Kolejno dolewamy rozmieszaną w wodzie mąkę ziemniaczaną. Zagotowujemy. Zdejmujemy z ognia dodajemy rozpuszczoną galaretkę. Odstawiamy do pół stężenia.
Krem czekoladowy: Śmietanę zagotowujemy. Dodajemy połamaną czekoladę. Odstawiamy 2-3 minuty, a następnie mieszamy do momentu całkowitego rozpuszczenia czekolady i powstania gładkiej, jednolitej masy. Studzimy, a następnie chłodzimy w lodówce. Gdy juz masa będzie zimna dodajemy miękkie masło i ubijamy ma wysokich obrotach przez ok 10 minut do momentu, aż masa będzie puszysta.
Polewa: Śmietanę zagotowujemy. Dodajemy połamaną czekoladę. Odstawiamy 2-3 minuty, a następnie mieszamy do momentu całkowitego rozpuszczenia czekolady i powstania gładkiej, jednolitej masy. Studzimy.
Przekładanie tortu: Biszkopt po wystudzeniu dzielimy na 3 placki. Jeśli ktoś lubi można lekko skropić alkoholem (nalewką malinową lub innym ulubionym, ja użyłam amaretto). Na warstwę biszkoptu wykładamy tężejące maliny, chłodzimy w lodówce wykładamy krem czekoladowy. Tak samo postępujemy z kolejną warstwą biszkoptu. Na górny płat wykładamy pozostałą część kremu czekoladowego. Całość porządnie chłodzimy. Jeśli zostanie nam trochę kremu to smarujemy nim boki tortu. Na samą górę wylewamy polewę czekoladową. Dekorujemy świeżymi malinami i listkami mięty. Na środek wykładamy pozostałą część malin. Chłodzimy.