Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Przepis dnia: 17-02-2019
Dzisiaj częstuję Was pyszną karpatką. Nie pamiętam już kiedy jadłam to ciasto, chyba wieki temu. A z racji tego, że naszła mnie ochota na kawałek domowej własnoręcznie przygotowanej karpatki to upiekłam. Jaka wyszła pyszna...mówię Wam. Najlepsza jaką do tej pory jadłam. Mocno czekoladowy krem doskonale komponuje się z niesłodkimi chrupiącymi blatami. Nieskromnie napiszę, że wyszła mi taka jak chciałam. A jaka jest Wasza ulubiona karpatka? A może macie ochotę na moją? Upieczcie koniecznie :) A ja udanych i słodkich wypieków Wam życzę :)
Delikatne kotleciki z piersi kurczaka, lekko przyprawione, w sam raz na obiad...
Odsłon: 41
Lekkie, puszyste i mięciutkie ciasto drożdżowe. Takie przygotowane własnoręcz...
Odsłon: 346
Rzodkiewki najczęściej zajadamy chrupiące jako dodatek do kanapek lub sałatek...
Odsłon: 68
Bardzo pożywne, pełne białka danie, bez węglowodanów.
Odsłon: 135
Mało kto nie nie lubi burgerów albo hamburgerów, a ja chociaż nie przepadam a...
Odsłon: 182
Delikatne kotleciki z piersi kurczaka, lekko przyprawione, w sam raz na obiad...
Odsłon: 41
Lekkie, puszyste i mięciutkie ciasto drożdżowe. Takie przygotowane własnoręcz...
Odsłon: 346
Rzodkiewki najczęściej zajadamy chrupiące jako dodatek do kanapek lub sałatek...
Odsłon: 68
Bardzo pożywne, pełne białka danie, bez węglowodanów.
Odsłon: 135
Mało kto nie nie lubi burgerów albo hamburgerów, a ja chociaż nie przepadam a...
Odsłon: 182
Składniki
Ciasto: Wodę i masło lub margarynę przekładamy do garnka i zagotowujemy, następnie wsypujemy mąkę i energicznie mieszamy, aż powstanie gęsta jednolita masa, można mieszać mikserem ( ja tak zrobiłam ). Gotujemy kilka minut cały czas mieszając. Gdy masa będzie jednolita i gęsta przekładamy ją do miski i bardzo dokładnie studzimy. Następnie do zimnej masy wbijamy stopniowo po jednym jajku i dokładnie ucieramy. Ciasto powinno być jednolite i dość gęste. Możemy zużyć całe osiem jajek albo mniej, trzeba wyczuć ten moment, żeby ciasto nie było ani za gęste, ani za rzadkie.
Do pieczenia: Tak przygotowane ciasto dzielimy na dwie części i rozsmarowujemy do dwóch blaszek o wymiarach 24 cm x 35 cm. Blaszek niczym nie smarujemy ani nie wykładamy papierem.
Pieczenie: Następnie pieczemy w temperaturze 200 stopni przez około 35-40 minut do zrumienienia. Upieczone blaty dokładnie studzimy. Ja studzę przy lekko uchylonych drzwiach piekarnika.
Krem: Budynie rozpuszczamy w połowie zimnego mleka, pozostałe mleko zagotowujemy i wlewamy budynie, gotujemy do zgęstnienia cały czas mieszając. Budyń dokładnie studzimy. Masło lub margarynę ucieramy na puszystą masę, dodajemy cukier puder i kakao chwilę ucieramy, następnie stopniowo dodajemy zimny budyń i ucieramy aż krem będzie puszysty. Na koniec dodajemy czekoladę startą na tarce o dużych oczkach i dokładnie mieszamy.
Przekładanie: Gotowym kremem przekładamy wystudzone blaty karpatkowe.
Pudrowanie: Karpatkę od razu oprószamy obficie cukrem pudrem. Ciasto wstawiamy do lodówki do stężenia na kilka godzin.
Podanie: Gotowe ciasto kroimy i podajemy. Smacznego życzę. Moje rady: Szklanka do odmierzania składników o pojemności 250 ml. Ciasto można pokroić na około 30 kawałków. Blaszka o wymiarach około 24 cm x 35 cm. Budynie na pół litra mleka każdy i bez cukru.