Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Połączenie głębokiego smaku gorzkiej czekolady z orzeźwiającą pomarańczą jest absolutnie niezawodne!
Polecam. Dużo dobra, domowe jedzenie.
Odsłon: 106
Polecam. Doskonale pasuje na święta, na rodzinne spotkanie.
Odsłon: 165
Ach, cóż to jest za chleb..... Na zakwasie, z mnóstwem ziaren i miodem. Nie w...
Odsłon: 2169
Polecam. Dużo dobra, domowe jedzenie.
Odsłon: 106
Polecam. Doskonale pasuje na święta, na rodzinne spotkanie.
Odsłon: 165
Ach, cóż to jest za chleb..... Na zakwasie, z mnóstwem ziaren i miodem. Nie w...
Odsłon: 2169
Składniki
PRZYGOTOWUJEMY SIĘ Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni. Tortownicę o średnicy 24cm dokładnie smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą. Na tarce z małymi oczkami ścieramy skórkę z pomarańczy, a następnie wyciskamy z niej sok.
ROBIMY MASĘ SEROWĄ Uwaga! Wszystkie składniki na sernik powinny mieć temperaturę pokojową, w związku z czym wyciągamy je co najmniej 2 godziny przed planowanym pieczeniem z lodówki. Białka oddzielamy od żółtek, a następnie ubijamy je ze szczyptą soli na sztywną pianę. Twaróg mielimy w maszynce trzykrotnie. Wrzucamy go do dużej michy, dodajemy miękkie masło oraz cukier puder i ucieramy na niewielkich obrotach miksera przez kilka minut, do momentu powstania puszystej, jasnej masy. Następnie dodajemy po jednym żółtku i rozmiksowujemy dokładnie. Dorzucamy skórkę pomarańczową, wlewamy sok, dosypujemy mąkę, proszek do pieczenia oraz cukier wanilinowy i miksujemy jeszcze chwilkę do połączenia wszystkich składników. Gdy ciasto stanie się jednolite, odkładamy mikser i łapiemy w dłoń szpatułę lub drewnianą łychę. Do michy dorzucamy rodzynki oraz płatki migdałowe i przez chwilę mieszamy tak, by rozłożyć je równomiernie w całej masie. Na samym końcu dodajemy pianę z białek. Należy zrobić to stopniowo, najlepiej w trzech lub czterech partiach, mieszając jak najdelikatniej, aby nie wypuścić zbyt wielu pęcherzyków powietrza. Dzięki temu sernik będzie lekki i puszysty. Tak przygotowaną masę serową przelewamy do przygotowanej formy, rozprowadzamy równomiernie na całej powierzchni i wyrównujemy wierzch.
PIECZEMY SERNIK Tortownicę wstawiamy do nagrzanego do 170 stopni piekarnika na 60 minut. W trakcie pieczenia nie maltretujemy sernika, nie zaglądamy, nie otwieramy drzwiczek, nie dziubiemy go patykami. Po 40 minutach warto jednak do niego zajrzeć i, jeśli nabierzemy podejrzeń, że wierzch zbyt mocno się zarumienia, nakryć go arkuszem folii aluminiowej.
STUDZIMY SERNIK Po upieczeniu wyłączamy grzałkę i zostawiamy sernik jeszcze na 10 minut w zamkniętym piekarniku. Po tym czasie stopniowo uchylamy drzwiczki i studzimy go w takiej jamie przez około 1 – 1,5 godziny. Następnie wyjmujemy i całkowicie studzimy w temperaturze pokojowej. Warto pomęczyć się z tymi procesami studzenia – dzięki temu sernik będzie prosty jak stół! Gdy będzie już chłodny, wstawiamy go do lodówki na co najmniej kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
PRZYGOTOWUJEMY CZEKOLADOWY WIERZCH Następnego dnia sernik dumnie wyjmujemy z lodówki, zdejmujemy obręcz i przekładamy ciasto na paterę. Sposobów na dekorację jest nieskończenie wiele… Można posypać sernik cukrem pudrem, zrobić polewę czekoladową lub tuż przed podaniem udekorować kleksem bitej śmietany. Ja swoje ciacho wysmarowałam czekoladowym musem i udekorowałam plastrem pomarańczy. Jeśli decydujemy się na przygotowanie musu, odmierzamy odpowiednią ilość śmietanki kremowej i przelewamy ją do niewielkiego rondelka. Podgrzewamy na małym ogniu tak, by była gorąca, lecz nie doprowadzamy do wrzenia. Następnie ściągamy rondelek z ognia i wsypujemy do niego połamaną na kostki czekoladę. Mieszamy dokładnie do połączenia obydwu składników. Tak przygotowaną czekoladową masę wykładamy na wierzch sernika i rozprowadzamy na całej powierzchni. Pamiętajmy, że sernik wyjmujemy z lodówki na godzinę przed podaniem, kroimy ostrym nożem, maczanym we wrzątku i wycieranym do sucha ściereczką. Dzięki temu sernik zachowa piękny, robiący wrażenie profil.