Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Polecam przepis na pyszne ptysie z kremem budyniowym.
Po świętach gdzie królują postne potrawy, takie danie to coś przepysznego. Ch...
Odsłon: 19
Smakowitości na imprezy domowe i nie tylko bez zawartości chemii.
Odsłon: 32
Propozycja na sycące danie dla gromadki gości. Można wykorzystać warzywa pozo...
Odsłon: 65
Obiad na sylwestra zaskoczy cię smakiem. Połączenie naleśników gryczanych z k...
Odsłon: 318
Po świętach gdzie królują postne potrawy, takie danie to coś przepysznego. Ch...
Odsłon: 19
Smakowitości na imprezy domowe i nie tylko bez zawartości chemii.
Odsłon: 32
Propozycja na sycące danie dla gromadki gości. Można wykorzystać warzywa pozo...
Odsłon: 65
Obiad na sylwestra zaskoczy cię smakiem. Połączenie naleśników gryczanych z k...
Odsłon: 318
Składniki
1. Zaczynamy od ugotowania budyniu z litra mleka i dwóch opakowań budyniu. Po ugotowaniu pozostawiamy do wystudzenia. 2. Budyń sobie stygnie, a my zabieramy się za ciasto. Zagotowujemy wodę z masłem. 3. Gdy woda z masłem się gotuje, to stopniowo wsypujemy do niej mąkę zmieszaną ze szczyptą soli i proszkiem do pieczenia i cały czas intensywnie mieszamy -tworzymy ciasto parzone. 4. Gorącą masę przekładamy do miski miksera i zaczynamy ucierać jeszcze gorące ciasto (kręciołki a nie śmigła). Gdy podczas tego ucierania ciasto przestygnie, to wbijamy po jednym całym jajku i dalej ucieramy. I tak stopniowo po kolei wbijamy kolejne jajko, gdy poprzednie jest już wchłonięte przez ciasto. Dalej ucieramy. 5. Dalej ucieramy. Powinniśmy słyszeć charakterystyczne "strzelanie" ciasta, to oznacza, że dobrze się utarło. 6. Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia za pomocą dwóch łyżeczek wykładamy kleksy ciasta. Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni z termoobiegiem. Wkładamy blachę do nagrzanego piekarnika na środkowy poziom i pieczemy 30 minut. Następnie obniżamy temperaturę o 20 stopni i dalej pieczemy. Gdy pokaże się grzałka piekarnika, to znów obniżamy o 20 stopni i tak działamy, aż piekarnik wychłodzi się do 50 stopni. Cały proces zajmuje około dwóch godzin. Po tym czasie ptysie są fajnie wysuszone z wierzchu i lekko wilgotne w środku, co umożliwia przecięcie ich w połowie i nakładanie kremu. 7. Upieczone ptysie wyciągamy z piekarnika i pozostawiamy do ostudzenia. Zabieramy się za krem. 8. Do misy miksera wrzucamy miękkie masło i cukier puder i śmigłami ucieramy je na puszystą masę. 9. Następnie z budyniu usuwamy kożuch i do miksującego się masła z cukrem pudrem dodajemy stopniowo po łyżce budyniu. I robimy tak aż masa wchłonie cały budyń. Następnie krem przykrywamy i chowamy do lodówki na około pół godziny. 10. Gdy krem tężeje w lodówce, w międzyczasie delikatnie przekrawamy ptysie. 11. Następnie nakładamy krem do ptysiów, przykrywamy wieczkiem i wszystkie chowamy do lodówki (przyprószone cukrem pudrem). Zwykle przekładam ptysie do blachy i chowam w lodówce. W ten sposób mogą przetrzymać w lodówce do trzech dni (o ile to możliwe :-)) Smacznego :-)