Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Teiglach przyrządza się tradycyjnie na Święto Trąbek, czyli Rosz Haszana, zapowiadające Nowy Rok. W zależności od danej społeczności, czy naleciałości rodowych, ciastka mogą przybierać różne formy: stożków, kul albo, tak jak u mnie, płaskiego placka ciętego w kwadraty lub romby. Niezmiennie, natomiast, składa się teiglach z mnóstwa malutkich kuleczek, przypominających w smaku i konsystencji ptysie, otulonych gęstym, miodowym syropem. Żydzi zazwyczaj dodają także orzechy włoskie lub migdały, które stanowią doskonały kontrast dla miękkich kulek, lecz śmiało można zamienić je na inne, ulubione orzechy lub ich mieszankę.
Szybka i smaczna przekąska na Andrzejki lub inne imprezy .
Odsłon: 3175
Smaczna i prosta sałatka do pracy lub inną okazję.
Odsłon: 1860
Proste ciasto makowe na kruchym spodzie z kruszonką na wierzchu. Łatwe do upi...
Odsłon: 509
Oto mniej znana zupa Wielkoposki. Zupa zwana - Wendka. Głownym składnikiem j...
Odsłon: 50
Szybka i smaczna przekąska na Andrzejki lub inne imprezy .
Odsłon: 3175
Smaczna i prosta sałatka do pracy lub inną okazję.
Odsłon: 1860
Proste ciasto makowe na kruchym spodzie z kruszonką na wierzchu. Łatwe do upi...
Odsłon: 509
Oto mniej znana zupa Wielkoposki. Zupa zwana - Wendka. Głownym składnikiem j...
Odsłon: 50
Składniki
ZAGNIATAMY CIASTO Do dużej miski wbijamy jajka, dodajemy spirytus oraz sól i miksujemy przez chwilę, aby delikatnie spienić jajka i połączyć składniki. Wciąż miksując, dodajemy stopniowo 10 łyżek mąki, starannie łącząc ją z masą jajeczną po każdym dodaniu. Teraz odkładamy mikser i chwytamy w dłoń drewnianą łychę. Do gęstego już ciasta dodajemy stopniowo kolejne 5-8 łyżek mąki i mieszamy do wstępnego połączenia składników. Możemy pomagać sobie dłońmi, gdyż masa niechętnie poddaje się zabiegom z użyciem łyżki. Prawidłowo przygotowane ciasto powinno być miękkie i delikatne w dotyku, a zarazem zwarte. Na tym etapie sami musimy zadecydować ile łyżek mąki dodać, a gdy tylko zauważymy, że ciasto nie będzie kleić się do dłoni, wyciągamy je na stolnicę i przez chwilę zagniatamy, aby miało jednolitą strukturę.
UKRĘCAMY KULECZKI Ciasto dzielimy na 5 równych części. Pierwszą z nich umieszczamy na desce lub stolnicy lekko oprószonej mąką i rozpłaszczamy na cienki placek o grubości około 0,5cm. Następnie ostrym nożem kroimy ciasto w cieniutkie paski, a każdy pasek – w kosteczkę. Finalnie otrzymać powinniśmy maleńkie kostki, wielkości ziarna grochu. Każdą kostkę formujemy w dłoniach w kulkę i odkładamy na płaski talerz. Gdy wszystkie kulki z pierwszej części ciasta będą gotowe, przykrywamy talerz czystą ścierką, aby kulki nie obsychały i zaczynamy przygodę na nowo, tym razem z drugą częścią ciasta. ... Przy trzeciej części nabieramy wprawy. Czwarta zaczyna irytować. Przy piątej zaczynamy wymyślać fikuśne przekleństwa. Gdy już uporamy się ze wszystkimi kuleczkami, możemy przez chwilę odetchnąć, gdyż najbardziej pracochłonny etap przygotowywania teiglach za nami. Pamiętajmy, by kulki z każdej części ciasta spoczywały na oddzielnych talerzach otulonych ściereczkami. W przeciwnym razie posklejają się i nie będziemy już mieli szans na ich rozdzielenie.
SMAŻYMY KULECZKI W głębokiej patelni lub rondlu rozgrzewamy 100g margaryny. Odkrywamy pierwszy talerz i na gorący tłuszcz wrzucamy 1/3 kuleczek. Smażymy przez 1-2 minuty, mieszając od czasu do czasu, by kuleczki nie przywarły do dna. Podczas smażenia powinny pięknie wyrosnąć, spulchnieć i delikatnie się zarumienić. Gdy tak się stanie, wyławiamy je łyżką cedzakową i umieszczamy na talerzu wyłożonym ręcznikiem papierowym, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Dokładnie w ten sam sposób postępujemy z kolejnymi kulkami oczekującymi na talerzu. Po ich usmażeniu wylewamy pozostały na patelni tłuszcz i wycieramy ją dokładnie ręcznikiem papierowym do czysta. Pierwsza partia kuleczek gotowa, a my... zaczynamy przygodę na nowo. Na patelni rozgrzewamy kolejne 100g margaryny i w ten sam sposób, w trzech rzutach smażymy drugą partię kuleczek. Dalej postępujemy analogicznie, aż do wyczerpania wszystkich talerzy, kuleczek, sił i nerwów. Po skończonej pracy przesypujemy wszystkie kuleczki do wielkiej michy i z czułością podziwiamy efekt naszej pracy. A ponieważ kuleczki są pyszne, możemy uszczknąć troszkę i podjeść, uzupełniając wypocone przy przygotowaniach kalorie.
GOTUJEMY MIODOWY SYROP I FORMUJEMY TEIGLACH Dużą, prostokątną formę (około 22 x 30cm) wykładamy papierem do pieczenia. Orzechy włoskie rozkruszamy na mniejsze części lub grubo siekamy. W dużym garnku podgrzewamy miód oraz cukier, cały czas mieszając do całkowitego rozpuszczenia się kryształków cukru. Podgrzewamy jeszcze chwilę, by syrop delikatnie ściemniał, a następnie wrzucamy wszystkie przygotowane kuleczki oraz orzechy. Podgrzewamy na małym ogniu, cały czas mieszając tak, by syrop pokrył wszystkie kulki i orzechy. Gdy tak się stanie, natychmiast przekładamy gorącą masę do formy i rozkładamy równomiernie na całej powierzchni. Zostało nam już tylko solidnie docisnąć masę od góry, co możemy uczynić za pomocą drewnianej łyżki lub zmoczonych zimną wodą dłoni. Tak przygotowany teiglach odstawiamy na co najmniej kilka godzin do całkowitego ostygnięcia i stwardnienia, a następnie kroimy ostrym nożem na niewielkie ciastka.