Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Treściwy, mazisty sernik pachnący borówkami i wanilią. Jeden z moich ulubieńców.
Składniki
TORTOWNICA Przygotowujemy tortownicę z odpinaną obręczą o średnicy 24cm. Spód wykładamy papierem do pieczenia, wypuszczając papier na zewnątrz. Zapinamy obręcz, nadmiar papieru obcinamy. Dna, ani boków formy niczym nie smarujemy.
SPÓD Masło roztapiamy na małym ogniu i zostawiamy do lekkiego przestygnięcia. W tym czasie rozdrabniamy ciasteczka na piasek. Można zrobić to na dwa sposoby: wrzucić je do miski i rozdrobnić blenderem, lub zapakować do grubego woreczka i utłuc wałkiem (przy okazji można upuścić trochę emocji). Do pokruszonych ciastek dodajemy stopione masło i mieszamy wszystko razem, aby powstał mokry piasek. Masę ciasteczkową wsypujemy na dno tortownicy, wyrównujemy, dociskamy dłonią, aby powstał zwarty spód i wkładamy do lodówki na czas przygotowywania masy serowej.
MASA SEROWA Uwaga! Wszystkie składniki na sernik powinny mieć temperaturę pokojową, w związku z czym wyciągamy je co najmniej 2 godziny przed planowanym pieczeniem z lodówki. Jeśli używamy borówek lub jagód mrożonych, rozmrażamy je wcześniej i odcedzamy na sicie. Twaróg mielimy w maszynce trzykrotnie. Po zmieleniu ustawiamy piekarnik na 150 stopni (grzałka góra-dół). Do dużej michy wrzucamy ser, dodajemy borówki, ekstrakt waniliowy, sok wyciśnięty z cytryny oraz jajka. Następnie dosypujemy cukier, a końcu przesiewamy do tej mieszanki mąkę. Całość miksujemy przez krótką chwilę mikserem na wolnych obrotach tylko do połączenia się składników. W przypadku sernika „nadgorliwość gorsza od faszyzmu” – im dłużej i bardziej zaciekle miksujemy, tym bardziej napowietrzamy sernik, który w związku z tym będzie rósł w piekarniku, jak szalony, a następnie opadnie i popęka. Podkreślam zatem – wszystkie składniki miksujemy na wolnych obrotach, tylko do połączenia. Masa powinna być jednolita, owoce powinny całkowicie się rozpaść i zabarwić całość na piękny fioletowy kolor.
PIECZENIE Tortownicę z przygotowanym wcześniej spodem ciasteczkowym wyjmujemy z lodówki. Masę serową przelewamy na spód i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika. Pieczemy przez 75 minut w temperaturze 150 stopni. Tak, wiem… to strasznie długo, ale nie maltretujemy sernika w trakcie, nie zaglądamy, nie otwieramy drzwiczek, nie dziubiemy itp. Ustawiamy przypominajkę i zajmujemy się sobą. Po tym czasie, nie wyłączając piekarnika, wyjmujemy sernik i smarujemy wierzch polewą śmietankowo-waniliową. Ponownie wstawiamy do piekarnika i pieczemy jeszcze przez 10 minut.
POLEWA Do śmietany dodajemy ekstrakt waniliowy oraz cukier puder i mieszamy do połączenia wszystkich składników.
STUDZENIE Po upieczeniu wyłączamy grzałkę i zostawiamy sernik jeszcze na 10 minut w zamkniętym piekarniku. Po tym czasie stopniowo uchylamy drzwiczki i studzimy go w takiej jamie przez około 1 – 1,5 godziny. Następnie wyjmujemy i całkowicie studzimy w temperaturze pokojowej. Warto pomęczyć się z tymi procesami studzenia – dzięki temu sernik będzie prosty jak stół! Gdy sernik będzie już chłodny, wstawiamy go do lodówki na co najmniej kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
WYKOŃCZENIE Następnego dnia sernik dumnie wyjmujemy z lodówki, obkrajamy nożem przy brzegu tortownicy, zdejmujemy obręcz i wyjadamy z niej resztki przyklejonego ciasta. Następnie usuwamy dno formy oraz papier (wbrew pozorom odchodzi pięknie) i przekładamy na paterę. Ja swojego czizkejka posypałam dodatkowo garstką świeżych borówek. Pamiętajmy, że sernik wyjmujemy z lodówki na godzinę przed podaniem, kroimy ostrym nożem, maczanym we wrzątku i wycieranym do sucha ściereczką. Dzięki temu sernik zachowa piękny, robiący wrażenie profil.