Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Moja nalewka śliwkowa jest najprostsza z możliwych. Najbardziej lubię naturalny węgierkowy smak, dlatego zwykle nie dodaję nic poza alkoholem i cukrem. Warto wiedzieć, że to jest nalewka alkoholowa na owocach. Dlatego właśnie nazywa się ją nalewką śliwkową, a inne nazwy to śliwówka, śliwkówka, nalewka z węgierek, nalewka węgierkowa. Ale to nie jest śliwowica! Bo śliwowica to destylat, a nie nalewka alkoholowa. Można zwiększyć dodatek cukru do nalewu, a wtedy powstanie likier śliwkowy.
Przepis dnia
Polecam. Rozgrzewajace danie na rodzinne spotkanie.
Odsłon: 974
Miałam w lodówce gotową masę makową, ciasto francuskie i po krótkim namyśle p...
Odsłon: 498
Proste, wiejskie kluchy z przepyszną okrasą z wędzonej słoniny i cebuli. Taki...
Odsłon: 473
Bardzo smaczne serowe ciasteczka. Robi się je z kilku składników, bardzo szyb...
Odsłon: 151
Przepis dnia
Polecam. Rozgrzewajace danie na rodzinne spotkanie.
Odsłon: 974
Miałam w lodówce gotową masę makową, ciasto francuskie i po krótkim namyśle p...
Odsłon: 498
Proste, wiejskie kluchy z przepyszną okrasą z wędzonej słoniny i cebuli. Taki...
Odsłon: 473
Bardzo smaczne serowe ciasteczka. Robi się je z kilku składników, bardzo szyb...
Odsłon: 151
Składniki
Najbardziej lubię, gdy moja nalewka smakuje po prostu węgierkami, dlatego zazwyczaj nie dodaję przypraw. Ale ze śliwkami dobrze komponuje się laska wanilii albo goździki + laska cynamonu, więc można dodać do smaku. Tym razem w moim słoju z alkoholem i śliwkami znalazła się aromatyczna skórka z jednej wyparzonej limonki.
Na początek umieściłam śliwki, pestki i skórkę w dużym słoju, zalałam alkoholem, zakręciłam szczelnie i pozostawiłam na około 6 tygodni. Od czasu do czasu warto potrząsnąć słojem.
Późniejszą jesienią odcedzę alkohol, a pozostałe w słoju śliwki zasypię cukrem – użyję zapewne 500 g cukru. Gdy się dobrze rozpuści (co pewnie zajmie jakieś 2 tygodnie) zleję wytworzony syrop do naczynia. Ale nie do tego, w którym będzie przechowywany pierwszy, alkoholowy nalew. Śliwki może wykorzystam do jakiegoś ciasta albo na drugi alkoholowy nastaw. Syropem śliwkowym będę przyprawiać wcześniej zlaną wódkę śliwkową – do smaku, dodając stopniowo i po trochu. Bo bardzo nie lubię przesłodzonych alkoholi! Gdyby po wlaniu całego syropu nalewka wydawała Ci się wciąż za mało słodka, zawsze możesz dodać zwykły syrop cukrowy (przepis na syrop cukrowy znajdziesz na blogu).
Gotowy trunek należy rozlać do butelek i odstawić do sklarowania i dojrzewania. Po kilku miesiącach prawdopodobnie trzeba będzie go przefiltrować, gdyż nalewka śliwkowa trudno się klaruje. Niełatwo ją przefiltrować – niezbędna jest spora doza cierpliwości. Ale dla tego smaku naprawdę warto się pomęczyć! Jak już przystąpię do filtrowania nalewki ze śliwek, postaram się to pokazać i opisać na blogu.