Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Moją przygodę z domowym pieczywem rozpoczęłam od tego właśnie chleba. Jest banalnie prosty w wykonaniu, rewelacyjny w smaku i co najważniejsze – ZAWSZE wychodzi!
Dwa hity, Murzynek i Izaura, przy jednym ucieraniu ciasta. Kochaliśmy je za...
Odsłon: 7033
Polecam.
Odsłon: 151
Polecam. Może być świąteczny, może być na co dzień.
Odsłon: 5390
Gulasz z mięsa wieprzowego -delikatnej i lekko tłustej łopatki z dodatkiem wa...
Odsłon: 2637
Dwa hity, Murzynek i Izaura, przy jednym ucieraniu ciasta. Kochaliśmy je za...
Odsłon: 7033
Polecam.
Odsłon: 151
Polecam. Może być świąteczny, może być na co dzień.
Odsłon: 5390
Gulasz z mięsa wieprzowego -delikatnej i lekko tłustej łopatki z dodatkiem wa...
Odsłon: 2637
Składniki
Zaczyn w świecie idealnym zdobywa się od koleżanki. W rzeczywistości nie tak już doskonałej, zaczyn trzeba sobie zrobić samemu – straszna perspektywa… osobiście nie próbowałam… nieprzerwanie „odświeżam” mój pierwszy, podarowany zaczyn… Ale wśród społeczności blogowej wiele receptur zaczynowych krąży, sugeruję trochę pokopać wirtualną otchłań.
Do wielkiej miski/gara itp. wrzucić wszystkie sypkie składniki i wymieszać drewnianą łyżką. Dolać wodę i znowu wymieszać. Na końcu dodać zaczyn i jeszcze pomieszać. Im dłużej i dokładniej wymieszane i napowietrzone ciasto, tym lepiej wyrośnie chleb i na dodatek ”uśmiechnie się” przy pieczeniu (czyli popęka od góry).
Odłożyć 6 łyżek ciasta na zaczyn z myślą o kolejnym pieczeniu chleba. Użyć niemyty słoik po poprzednim zaczynie. Im więcej pozostałości w słoiku, tym lepiej. Zaczyn przechowywać w lodówce w słoiku zakręconym pokrywką. Pokrywki nie należy dokręcać na ścisk, zostawić lekko niedokręconą, gdyż papka musi „pracować”. Zaczyn musi być minimum 7-dniowy by móc go spożytkować pod następne pieczenie.
2 foremki keksowe o wymiarach ok. 30x10x8 cm (LxWxH) wysmarować masłem i obsypać kaszą manną. Kasza manna jest tu lepsza niż bułka tarta – zrobi się z niej chrupiąca skórka.
Wlać ciasto do foremek (jest dosyć płynne). Posmarować oliwą z oliwek po wierzchu. Odstawić w ciepłe miejsce na ok. 12 godzin do wyrośnięcia (najlepiej na noc). Osobiście nie przykrywam blaszek ściereczką bo ciasto mocno wyrasta i potem zlepia się z materiałem. Jak przykrywać to tylko na pierwszą połowę wyrastania.
Lekko nagrzać piekarnik i wstawić blaszki na poziom bliżej dołu – na 1/3 jego wysokości. Piec w temp. 200C około 80-90 minut (opcja góra-dół, kto nie ma termoobiegu – czyli ja – ten w trakcie pieczenia po ok. 50 minutach musi przekręcić blaszki tył naprzód). Jeszcze ciepły chleb wyjąć z blaszek i studzić na kratce.
Przy tym chlebie test „suchego patyczka” na nic się nie zda. Zanim chleb nie ostygnie, jest glamzgowaty w środku. Po wystygnięciu jest przyjemnie lekko wilgotny wewnątrz. Niebo w gębie!!!