Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Macie ochotę na absolutnie idealne, perfekcyjne frytki przyrządzone od podstaw w zaciszu własnego domu? Nie mogliście trafić lepiej. Przedstawiam krok po kroku jak przygotować jednocześnie chrupiąca i delikatną w środku przekąskę. Jeżeli nigdy za frytkami nie przepadaliście, czas to zmienić.
Przepis dnia
Co powiecie na chrupiące gofry z owocami? Poniżej dzielimy się z Wami przepis...
Odsłon: 19818
Przepis na obiad, w którym mieszamy ze sobą marchewkę, filety z dorsza oraz b...
Odsłon: 480
Lato w słoiku to dobry pomysł na zatrzymanie darów lata w zestawach sałatkowy...
Odsłon: 469
Ogórki nie tylko kiszone i konserwowe układamy na półce w spiżarni. Krokodylk...
Odsłon: 6880
Przepis dnia
Bardzo łatwa i prosta sałatka szwedzka z ogórków, wystarczy kilka chwil i zim...
Odsłon: 1242670
Przepis dnia
Co powiecie na chrupiące gofry z owocami? Poniżej dzielimy się z Wami przepis...
Odsłon: 19818
Przepis na obiad, w którym mieszamy ze sobą marchewkę, filety z dorsza oraz b...
Odsłon: 480
Lato w słoiku to dobry pomysł na zatrzymanie darów lata w zestawach sałatkowy...
Odsłon: 469
Ogórki nie tylko kiszone i konserwowe układamy na półce w spiżarni. Krokodylk...
Odsłon: 6880
Przepis dnia
Bardzo łatwa i prosta sałatka szwedzka z ogórków, wystarczy kilka chwil i zim...
Odsłon: 1242670
Składniki
Ziemniaki obieramy i kroimy na odpowiednie kawałki, w kształcie frytek. Powiem jeszcze dwa słowa o rodzaju ziemniaków, które sprawdzą się najlepiej. Poleca się odmiany sałatkowe, ja użyłam Vinety i z efektów jestem zadowolona. Mogę śmiało polecić.
Wodę z cukrem zagotowujemy. Gdy zacznie wrzeć dodajemy porcję ziemniaków, czekamy aż zawre i od tego momentu gotujemy je przez mniej więcej 4 minuty, pod przykryciem. Gdyby pod koniec gotowania wody wyparowało tyle, ze ziemniaki nie mogłyby się zanurzyć w całości - dolewamy wody i czekamy aż ta znów się zagotuje. Nie martwcie się tym, że woda lekko zgęstnieje, jest to naturalne, gdyż z ziemniaków wytrąci się skrobia.
Ugotowane frytki dokładnie odcedzamy (nadmiar wody może spowodować, że po włożeniu do rozgrzanego oleju zaczną pryskać). Olej i tu polecam rzepakowy, podgrzewamy w garnku, jeżeli mamy frytkownicę to możemy to zrobić w niej mając jednocześnie kontrolę nad temperaturą. Do rozgrzanego do 175 stopni Celsjusza oleju wkładamy niewielką porcję frytek. Smażymy wstępnie 3 - 4 minuty. Cukier osiadły na frytkach skarmelizuje się a ich pory zamkną się. Na tym właśnie etapie producenci gotowych frytek kończą, mrożąc je i pakując do foliowych woreczków.
My przechodzimy do drugiego smażenia. Frytkownicę lub olej w garnku rozgrzewamy nieco bardziej do 190 stopni (u mnie to było bardzo orientacyjne) i wkładamy kolejne porcje frytek raz jeszcze. Pierwsze 3 minuty dobrze jest smażyć frytki pod przykryciem, ponieważ wtedy mamy mniejszą utratę temperatury i olej szybciej się nagrzewa, co za tym idzie - frytki mniej ''piją''. Smażymy na głębokim oleju do momentu aż uznamy, że są gotowe.
Usmażone frytki pozostawiamy na moment w misce wyłożonej kilkoma warstwami ręczników papierowych. Jest to wbrew pozorom, ważne, bo wyjęte frytki, nawet jeśli były odcedzane za pomocą koszyczka frytkownicy mają jeszcze sporo tłuszczu, który nie dość że podnosi kaloryczność dania to powoduje, że pierwotnie idealne frytki rozmiękają. Dopiero tak odsączone frytki posypujemy solą i podajemy.