Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Macie ochotę na absolutnie idealne, perfekcyjne frytki przyrządzone od podstaw w zaciszu własnego domu? Nie mogliście trafić lepiej. Przedstawiam krok po kroku jak przygotować jednocześnie chrupiąca i delikatną w środku przekąskę. Jeżeli nigdy za frytkami nie przepadaliście, czas to zmienić.
My Polacy lubimy zapiekanki na bułce paryskiej. Dzisiejsza moja propozycja na...
Odsłon: 1026
Polędwica należy do tej partii wieprzowiny, którą trudno jest zrobić na soczy...
Odsłon: 114
Ta sałatka jest bardzo dobrą propozycją dla osób, które są na diecie oraz cho...
Odsłon: 1150
Taki obiad często robiła babcia. Uwielbiam to połączenie domowego makaronu, k...
Odsłon: 204
My Polacy lubimy zapiekanki na bułce paryskiej. Dzisiejsza moja propozycja na...
Odsłon: 1026
Polędwica należy do tej partii wieprzowiny, którą trudno jest zrobić na soczy...
Odsłon: 114
Ta sałatka jest bardzo dobrą propozycją dla osób, które są na diecie oraz cho...
Odsłon: 1150
Taki obiad często robiła babcia. Uwielbiam to połączenie domowego makaronu, k...
Odsłon: 204
Składniki
Ziemniaki obieramy i kroimy na odpowiednie kawałki, w kształcie frytek. Powiem jeszcze dwa słowa o rodzaju ziemniaków, które sprawdzą się najlepiej. Poleca się odmiany sałatkowe, ja użyłam Vinety i z efektów jestem zadowolona. Mogę śmiało polecić.
Wodę z cukrem zagotowujemy. Gdy zacznie wrzeć dodajemy porcję ziemniaków, czekamy aż zawre i od tego momentu gotujemy je przez mniej więcej 4 minuty, pod przykryciem. Gdyby pod koniec gotowania wody wyparowało tyle, ze ziemniaki nie mogłyby się zanurzyć w całości - dolewamy wody i czekamy aż ta znów się zagotuje. Nie martwcie się tym, że woda lekko zgęstnieje, jest to naturalne, gdyż z ziemniaków wytrąci się skrobia.
Ugotowane frytki dokładnie odcedzamy (nadmiar wody może spowodować, że po włożeniu do rozgrzanego oleju zaczną pryskać). Olej i tu polecam rzepakowy, podgrzewamy w garnku, jeżeli mamy frytkownicę to możemy to zrobić w niej mając jednocześnie kontrolę nad temperaturą. Do rozgrzanego do 175 stopni Celsjusza oleju wkładamy niewielką porcję frytek. Smażymy wstępnie 3 - 4 minuty. Cukier osiadły na frytkach skarmelizuje się a ich pory zamkną się. Na tym właśnie etapie producenci gotowych frytek kończą, mrożąc je i pakując do foliowych woreczków.
My przechodzimy do drugiego smażenia. Frytkownicę lub olej w garnku rozgrzewamy nieco bardziej do 190 stopni (u mnie to było bardzo orientacyjne) i wkładamy kolejne porcje frytek raz jeszcze. Pierwsze 3 minuty dobrze jest smażyć frytki pod przykryciem, ponieważ wtedy mamy mniejszą utratę temperatury i olej szybciej się nagrzewa, co za tym idzie - frytki mniej ''piją''. Smażymy na głębokim oleju do momentu aż uznamy, że są gotowe.
Usmażone frytki pozostawiamy na moment w misce wyłożonej kilkoma warstwami ręczników papierowych. Jest to wbrew pozorom, ważne, bo wyjęte frytki, nawet jeśli były odcedzane za pomocą koszyczka frytkownicy mają jeszcze sporo tłuszczu, który nie dość że podnosi kaloryczność dania to powoduje, że pierwotnie idealne frytki rozmiękają. Dopiero tak odsączone frytki posypujemy solą i podajemy.