Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Nie ma to jak jeszcze ciepły, trzęsący się boczek na kanapkach.
Robienie pierników na Święta to cudowna zabawa. Dużo radości sprawia zrobien...
Odsłon: 741
Polecam. To jest dobre.
Odsłon: 6517
Tradycyjny polski śledź w śmietanie. Do niego ziemniaki w mundurkach. Danie c...
Odsłon: 2037
Robienie pierników na Święta to cudowna zabawa. Dużo radości sprawia zrobien...
Odsłon: 741
Polecam. To jest dobre.
Odsłon: 6517
Tradycyjny polski śledź w śmietanie. Do niego ziemniaki w mundurkach. Danie c...
Odsłon: 2037
Składniki
Kupiłam boczek.
Dałam go do małego garnka i zalałam wodą. W sumie zawartości było 1 litr, wiec dałam jedną łyżkę soli. Jeszcze ziele angielskie i liść laurowy. Gotowałam boczek przez dwie godziny. Bulion wykorzystałam jako bazę zupy. Jak widać boczek się wygiął, po wyjęciu przyłożyłam go talerzykiem i schowałam do lodówki do stężenia,
Do glazury można użyć tego czego się chce, podstawą jest sos sojowy i miód. Dodałam jeszcze srirachy dla ostrości, teryaki dla przyjemnego smaku i koloru i pasty tom yum- składa się z trawy cytrynowej, czosnku i imbiru.
Wszystko dałam na patelnie i po kolei każdy bok boczku trzymałam w redukującej się glazurze. po około 15 minutach glazura się całkiem zredukuje, trzeba wyłączyć gaz. I jeszcze raz wyobracać w niej boczek. Gotowe!
Najsmaczniejszy jest na ciepło. Skórka po dwugodzinnym gotowaniu jest mięciutka i nie trzeba jej odkrawać.
Na zimno też jest smaczny i łatwiej się kroi. :D
Smacznego :)