Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Najlepiej zajada się je z kromką chleba posmarowaną masłem, albo domowym smalczykiem. Przyznam, ze wolę ze smalczykiem, ale podobno to niezdrowe, więc każdy musi zyski i straty rozważyć we własnym sumieniu. Moim zdaniem z umiarem można wszystko. :) Zmierzając do przepisu, powiem jeszcze tylko, żeby nie było niedomówień, że Stasia to moja mamunia i to zrobione według jej przepisu ogóreczki, jeśli się ewentualnie zdecydujecie, będziecie zajadać. Polecam!
Sałatka z tuńczyka z rzodkiewką to doskonałe z pieczonymi ziemniakiem to dosk...
Odsłon: 254
Polecam, pyszna zupa.
Odsłon: 1330
Prosta do przygotowania sałatka, idealna na różne okazje. Jest smaczna i kolo...
Odsłon: 4186
Idealne ciasto na rodzinne imprezy i święta, oczywiście dla dorosłych. Cisto...
Odsłon: 1202
Sałatka z tuńczyka z rzodkiewką to doskonałe z pieczonymi ziemniakiem to dosk...
Odsłon: 254
Polecam, pyszna zupa.
Odsłon: 1330
Prosta do przygotowania sałatka, idealna na różne okazje. Jest smaczna i kolo...
Odsłon: 4186
Idealne ciasto na rodzinne imprezy i święta, oczywiście dla dorosłych. Cisto...
Odsłon: 1202
Składniki
W pierwszej kolejności gotujemy wodę z solą. Ilość wody zależy od ilości ogórków. Generalnie rzecz w tym, abyśmy mieli tyle wody, ile potrzeba do przykrycia ogórków. Jeśli już wiemy ile wody gotujemy, odmierzamy sól według proporcji, którą podałam powyżej i dodajemy do wody. Całość doprowadzamy do wrzenia, po czym odstawiamy do wystudzenia. W czasie, gdy woda nam stygnie, myjemy ogórki. Przygotowujemy koper i czosnek. Na dno gliniaka układamy opłukany koper, zwijając go na kształt wianka. Następnie układamy ogórki, dodajemy obrane ząbki czosnku (w całości). Jeżeli słona woda jest już zimna, zalewamy nią ogórki. Na wierzch dajemy piętkę chleba, którą nakrywamy talerzem (układmy go do góry dnem). Talerz dociskamy, stawiając na nim kilkukilowy ciężarek. Teraz słój lub garnek nakrywamy ściereczką i obwiązujemy sznureczkiem lub gumką. Ogórki odstawiamy w ciepłe miejsce, pamiętając jednak, aby nie stały w pełnym słońcu.
Według mnie ogórki najlepiej smakują po tygodniu kiszenia, są wtedy jednocześnie lekko kwaskowe i słodkawe. Jeśli jest bardzo ciepło czasami próbuje je już po 5 dniach. Znam też takich, co po 3 dniach wyjadają półsłodkie ogórki, niestety ja się jeszcze do takich nie przekonałam. Co jeszcze? A tak! Teoretycznie można by jeszcze ułożyć koper na ogórkach, ale ja tego nie robię z dwóch powodów. Nie przepadam za nadmiernym zapachem kopru, po drugie jest mi łatwiej dostać się do ukiszonych ogórków :) Na zdjęciu głównym koper na wierzchu... zapomniałam dać na spód i musiałam jakoś wybrnąć. :)
Jeżeli ogórki są ukiszone ze słoja usuwamy chleb, który przyspieszał kiszenie. Możemy także pozbyć się ciężarka i talerzyka. Ogórki zjadamy na bieżąco do obiadu, do chleba, albo same, ot tak na przekąskę. Czasami, jeśli trochę ogórków chcę przechować kilka dni dłużej, przekładam je do litrowych słoików, zaklewam wodą z kiszenia, zakręcam i wstawiam do lodówki. Utrzymają się spokojnie tydzień dłużej, może troszkę więcej. Zbyt dugo nie ma ich co trzymać, bo mogą stracić smak i jędrność. Smacznego.