Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
To jest jedno z naszych ulubionych świątecznych dań – znana wszystkim tradycyjna sałatka jarzynowa. Dlaczego pokazuję na blogu taką zwyczajną zwyczajność? Taką prostą sałatkę, którą każdy zna? Po pierwsze – dlatego, że bardzo lubimy zjeść tę sałatkę od czasu do czasu, zwłaszcza w świątecznych okolicznościach. I wszyscy w rodzinie ją lubią! A po drugie – ma ona wiele wariantów, które warto wypróbować, odchodząc od swoich rodzinnych przepisów, uświęconych tradycją. No bo wiadomo – na święta to musi być wersja najbardziej ortodoksyjna, obowiązująca w rodzinie od wielu lat. Ale pomiędzy świętami można czasem przygotować coś podobnego, a jednak innego. Bo owo “pomiędzy świętami” jest świetnym czasem na wszelkie eksperymenty. A nuż Wam zasmakują i się przyjmą?
Danie, które najczęściej robimy po świętach wielkanocnych. Zawsze zostaje bia...
Odsłon: 45
Lekka kolacja. Polecam.
Odsłon: 131
Przepis dnia
Spaghetti lubi chyba każdy., To jest dodatkowo urozmaicone dodatkiem oliwek...
Odsłon: 4184
Aksamitna, jedwabista. My mówimy ... łysa. Kawałek posmarowany konfiturą wi...
Odsłon: 8627
Szczególnie dzieci się cieszą. To bardzo przyjemna zabawa.
Odsłon: 882
Danie, które najczęściej robimy po świętach wielkanocnych. Zawsze zostaje bia...
Odsłon: 45
Lekka kolacja. Polecam.
Odsłon: 131
Przepis dnia
Spaghetti lubi chyba każdy., To jest dodatkowo urozmaicone dodatkiem oliwek...
Odsłon: 4184
Aksamitna, jedwabista. My mówimy ... łysa. Kawałek posmarowany konfiturą wi...
Odsłon: 8627
Szczególnie dzieci się cieszą. To bardzo przyjemna zabawa.
Odsłon: 882
Składniki
Marchew, pietruszkę, seler i ziemniaki ugotuj w osolonej wodzie bez obierania ze skórki, bo wtedy warzywa zachowują więcej smaku i aromatu. Skórki zdejmij dopiero po ugotowaniu i ostudzeniu warzyw. Ważne, by jarzyny włożyć do wrzącej wody, bo tylko wtedy zatrzymają w sobie cały smak i aromat. Odwrotnie robimy, gotując rosół/bulion, bo gdy to smak wywaru jest najważniejszy, wówczas wkłada się warzywa do zimnej wody i powoli doprowadza do stanu wrzenia.
Jajka ugotuj na twardo. Po wystudzeniu zdejmij skorupki. Ugotowane warzywa i jajka pokrój w kostkę (u mnie to jest naprawdę drobna kostka, ale jeśli lubisz większe kawałki w sałatce – to super!)
Jeśli chcesz – dodaj do warzyw odcedzony groszek z puszki.
Cebulę posiekaj bardzo drobno. Warto umieścić ją na sicie i przelać zimną wodą – wówczas cebulki tracą trochę swej zjadliwej ostrości. A jeśli sałatka ma być jeszcze bardziej delikatna – sparz cebulę na sicie wrzątkiem i dopiero po przestudzeniu dodaj do miski z pokrojonymi warzywami.
Kiszone ogórki pokrój w kostkę (jeśli mają grubą i twardą skórkę – warto je wcześniej obrać). Można tu wykorzystać krojone w kosteczkę duże ogórki kiszone latem, które pokazywałam na blogu. Jabłka obierz i również pokrój w kostkę.
Wszystkie składniki wymieszaj w dużej misce. Dodaj majonez (na początek 3 czubate łyżki, ale zapewne trzeba będzie dodać więcej), wybraną musztardę, natkę pietruszki i przyprawy. Wymieszaj dokładnie sałatkę i odstaw na chwilę. Spróbuj po 15 minutach i dodaj tego lub owego w razie potrzeby. Może soli, kiszonych ogórków, majonezu, jabłek potrzeba więcej?
Znów wymieszaj i zostaw sałatkę “do przegryzienia” na kilka godzin, a najlepiej – na całą noc. Zobaczysz, że rano będzie o wiele lepiej smakować!
Dla urozmaicenia przygotuj inne warianty sałatki jarzynowej – co można zmienić? Oj, wiele! Rozmaite pomysły i propozycje, różne warianty sałatki znajdziesz na blogu. Zapraszam do poczytania.
Mnie to się wydaje oczywiste, ale doświadczenie uczy, że nie każdy wie, jak należy przechowywać potrawy typu “tradycyjna sałatka jarzynowa”. Więc przypominam, że gotową sałatkę trzeba schować do lodówki albo zimnej spiżarni.
Ale – uwaga – nie wystawiaj jej zimą na balkon, taras lub ganek. Bo nocą lub następnego dnia może przyjść mróz i przytrafi Ci się to, co mnie się kiedyś zdarzyło. Otóż przed świętami Bożego Narodzenia zrobiłam pyszną sałatkę, a że w lodówce brakło już miejsca – wystawiłam ją na ganek. Ale niestety nie przewidziałam, że następnej nocy przyjdzie mróz, nie bardzo wielki, ale jednak nastały temperatury minusowe. W pierwsze święto przybyli goście. Z radością zjedli świąteczne ciasteczka, makowce, pierniki i tort. A gdy nadeszła pora kolacji – podałam między innymi moją sałatkę przyniesioną wprost z ganku. Niestety – lekko zmrożoną… Po parunastu minutach już nie trzeba było rąbać jej toporkiem i była nawet smaczna, ale ewidentnie niewyględna, bo majonez zwarzył się w ujemnej temperaturze… Więc pilnuj swojej sałatki i nie wystawiaj jej na mróz!