Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Przed rokiem przygotowałam bardzo fajny chutney truskawkowy (czytaj: czatnej truskawkowy). Recepturę podała moja znajoma w jednej z grup na Facebooku. Jej chutney truskawkowy jest wprost genialny, przez co wart rozpowszechnienia. Bo szkoda, żeby takie cudo ukrywało się w prywatnej grupie. Przy okazji dziękuję Beacie za tę fenomenalną recepturę. Przepisu nie publikowałam od razu, bo najpierw musiałam sprawdzić, czy to będzie dobre. Nooo, kochani – jest. Jest bardzo dobre! Ale z czatnejami tak już bywa, że w słoiku muszą dobrze przegryźć się smaki, dlatego próbuję najwcześniej po jakichś dwóch tygodniach. No i nie zdążyłam napisać o nim rok temu, bo skończył się sezon truskawkowy. Publikuję więc dopiero teraz. Zapewniam jednak, że warto zrobić sobie taki chutney z truskawek!
Fasolka po kaszubsku z duszoną cebulką i śliwkami to alternatywa dla fasolki...
Odsłon: 65
Pieczeń podana z kaszą i surówką z kapusty pekińskiej.
Odsłon: 564
Słodki ziemniak w cieście? Uwierzcie, to ciasto cieszy podniebienie..... Bata...
Odsłon: 128
Fasolka po kaszubsku z duszoną cebulką i śliwkami to alternatywa dla fasolki...
Odsłon: 65
Pieczeń podana z kaszą i surówką z kapusty pekińskiej.
Odsłon: 564
Słodki ziemniak w cieście? Uwierzcie, to ciasto cieszy podniebienie..... Bata...
Odsłon: 128
Składniki
Truskawki pokrój na mniejsze kawałki i zasyp cukrem (w dużym rondlu). Zostaw pod przykryciem na całą noc.
Wówczas truskawki puszczą dużo soku.
Cebulę pokrój w piórka lub w kostkę, wrzuć do garnka z truskawkami. Dodaj spory chlust octu owocowego (ja użyłam truskawkowego, przepis znajdziesz na blogu). Jeśli ktoś nie ma własnych octów, może użyć kupnego octu jabłkowego lub winnego.
Powoli rozgotuj składniki mieszając, aby truskawki się rozpadły. Gdy cebula się rozgotuje, dodaj po trochu ostrych przypraw: cayenne, odrobinę soli, świeżo mielonego pieprzu czarnego, ostrej papryki lub płatków chilli. Ja dodałam też odrobinę tandoori masala, ale Ty możesz użyć dowolnej ulubionej mieszanki przypraw. Wszystkie przyprawy dodaję ”na oko”, cały czas mieszając, próbując i wyważając smak.
Chutney truskawkowy wyszedł fantastyczny w smaku! Będę go używać do serów, zwłaszcza takich, jak camembert, brie i im podobnych. Chutney truskawkowy nada się też do wędlin, białych mięs, twarogu, oscypka…
Jeśli nie zjesz całej porcji od razu (a trudno się powstrzymać, wierz mi!), musisz włożyć nadmiar do słoików i zapasteryzować. Bo warto zachować smak takich truskawek na zimę. A więc – do dzieła!