Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Tajski przysmak w wersji małych deserków. Kleisty ryż w kremowym sosie z mlec...
Odsłon: 97
Smaczna kiszona kapusta, z grochem i aromatycznymi grzybami. Polecam jako dod...
Odsłon: 76
Wydaje mi się, że kuchnię resztkową mam opanowaną bardzo dobrze, a w szczegól...
Odsłon: 115
Tajski przysmak w wersji małych deserków. Kleisty ryż w kremowym sosie z mlec...
Odsłon: 97
Smaczna kiszona kapusta, z grochem i aromatycznymi grzybami. Polecam jako dod...
Odsłon: 76
Wydaje mi się, że kuchnię resztkową mam opanowaną bardzo dobrze, a w szczegól...
Odsłon: 115
Składniki
Nalewka cytrynowa. Przygotowuję ją w słoju 2,25 l następująco: 0,5 l świeżego soku z cytryn 0,6 kg miodu 1 l spirytusu 0,2 l wody (przegotowanej) Uwagi: 0,5 l soku uzyskamy, w zależności od tego jakie mamy cytryny, z 1,2 kg do 1,8 kg cytryn. Nie należy się przejmować czy są tureckie, hiszpańskie czy jakiekolwiek inne. Ja kieruję się tym, żeby były tanie, choć oczywiście, żeby uzyskać 0,5 l soku to te najtańsze (za kg) , jak się okaże, wcale takie najtańsze nie będą. Miód gryczany, też ma być tani, więc nie może pochodzić z polskiej pasieki. W marketach jest dużo miodu chińskiego. Jest najtańszy. Kraj pochodzenia zwykle nie jest podany, ale na wieczku znajdzie się gdzieś obok daty ważności literki CN – to właśnie Chiny. Miód chiński nie ma takiego aromatu jak polski, ale do nalewek jest OK. Miód, nawet ten chiński, gdzieś w listopadzie będzie się krystalizował. Należy podgrzać słój w wodzie by miód zrobił się na powrót płynny. Do tego wszystkiego co powyżej należy dodać skórkę z cytryny. Można jedną obrać – biały miąż konieczny – ale lepiej z każdej cytryny odkroić jeden płatek. Jasnym jest chyba, że przed przystąpieniem do robienia nalewki cytryny należy dobrze umyć, a potem nawet sparzyć gorącą wodą. Po trzech, czterech dniach skórki należy wyłowić z nastawu i wyrzucić. Po kolejnych trzech dniach nalewkę przecedzamy najpierw przez duże sitko, a potem przez gazę. To wstępne przecedzenie potrzebne jest by odseparować resztki cytryny. W przeciwnym razie gaza zatkała by nam się po pierwszej setce nalewki. Sitko powinno być duże, a lejek taki, żeby wszystko szybko spływało do czystego słoja. Nie należy czekać aż wszystko skapie z sitka – będzie to trwało może nawet dwa dni. Jak w sitku zostanie tylko takie gęste, to należy przelać to do szklaneczek, dodać to co się dało wyskrobać z sitka i zalać zimą gazowaną wodą. Otrzymamy lekki, przedni, nieco alkoholizowany napój. Po wypiciu każdy będzie zadowolony. Nalewka po przecedzeniu przez gazę nie będzie przezroczysta, ale nie po ją filtrowaliśmy. Jest od razu do picia, ale warto jeszcze z tydzień poczekać. Ok. 42% słodki napój, z bardzo kwaśną końcówką zadowoli każdego.