Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
W jednym słoju różne kolorowe warzywa - pięknie i smacznie. Można użyć dowolnych warzyw, owoców i ziół, ja wybrałam takie.
Taki miodownik uwielbiają wszyscy, pachnący goździkami i cynamonem. W odświęt...
Odsłon: 5498
Sałatka do obiadu. Pasuje i do mięsa i do ryby. Może być też samodzielną prze...
Odsłon: 993
Po prostu pyszne. Doskonale pasują na wigilijny stół. Dodatki to szprotki, gr...
Odsłon: 11958
Święta Bożego Narodzenia to czas pierniczków, pierników i innych smakołyków....
Odsłon: 5112
Wariacja o hiszpańskim omlecie, czyli jednej ze słynniejszych hiszpańskich pr...
Odsłon: 1421
Taki miodownik uwielbiają wszyscy, pachnący goździkami i cynamonem. W odświęt...
Odsłon: 5498
Sałatka do obiadu. Pasuje i do mięsa i do ryby. Może być też samodzielną prze...
Odsłon: 993
Po prostu pyszne. Doskonale pasują na wigilijny stół. Dodatki to szprotki, gr...
Odsłon: 11958
Święta Bożego Narodzenia to czas pierniczków, pierników i innych smakołyków....
Odsłon: 5112
Wariacja o hiszpańskim omlecie, czyli jednej ze słynniejszych hiszpańskich pr...
Odsłon: 1421
Składniki
Warzywa, owoce i zioła przebrać, jeśli trzeba - obrać (moich nie trzeba było obierać, ale jeśli ktoś używa np. kalarepy - powinien ją obrać), podzielić na mniejsze kawałki. Kalafior - na różyczki, jabłka na ćwiartki, inne większe warzywa (kalrepę, cukinię itp.) pokroić w plastry. Pokroić również czosnek i chrzan w plasterki.
Tę kiszonkę przygotowałam podobnie jak ogórki kiszone na zimę. Warstwami ułożyłam wybrane warzywa i owoce (tym razem jabłka), przekładając je przyprawami i ziołami. Całość zalałam wrzącą solanką przygotowaną z 30 gramów soli na 1 litr wody. Słoje zakręciłam i postawiłam na tacy, ponieważ podczas fermentacji poziom płynu podnosi się i solanka może wyciekać spod nakrętki. Część warzyw wypłynęła ponad poziom solanki, ale przekonałam się, że jeśli słój jest szczelnie zamknięty, panująca wewnątrz atmosfera pozwoli ukisić się także warzywom i owocom wystającym ponad poziom płynu. Nie wolno jednak odkręcać słoika aż do pierwszej próby konsumpcji!
W pierwszym słoju umieściłam podzielony na różyczki kalafior, ogórki, czerwoną paprykę w kawałkach, trochę fasolki szparagowej, pół ostrej papryczki, koper, liście wiśni, kilka ząbków czosnku, spory kawałek chrzanu pokrojony w paski, liście i kwiaty nasturcji, gałązkę tymianku.
W drugim słoju mieszczą się: kalafior, żółta papryka, cząstki jabłek, ogórki, pół ostrej papryki, wiązka liści boćwiny, liście wiśni, tymianek, koper, chrzan i czosnek.
Trzeci słój zawiera: kalafiora, ogórki, fasolkę szparagową, czerwoną i żółtą paprykę, pół ostrej papryczki, kwitnąca gałązkę nawłoci, hyzop, tymianek, czosnek, chrzan.
W ostatnim, najmniejszym słoiku, umieściłam pokrojone na ćwiartki jabłka, pół ostrej papryczki, chrzan, tymianek, laskę cynamonu. Ciekawa jestem, co wyjdzie z takiego zestawienia smaków… Podczas fermentacji zawartość słoików zmętniała. To normalne, tak ma być! Można zacząć próbować po około 2 tygodniach, ale kiszonki mogą stać znacznie dłużej. Warto wynieść je w chłodne miejsce.