Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Kiszony kalafior jest pyszny, zawsze się udaje i długo przechowuje, rok na pewno, a nawet dwa lata (znalazłam właśnie słoiczek w zakamarkach spiżarni i kalafior nadal jest ok)! Ogłaszam więc kalafiora królem kiszonek! Żadna kapusta i żadne ogórki nie wytrzymają takiej próby czasu.
Przepis dnia
Co powiecie na chrupiące gofry z owocami? Poniżej dzielimy się z Wami przepis...
Odsłon: 19826
Przepis na obiad, w którym mieszamy ze sobą marchewkę, filety z dorsza oraz b...
Odsłon: 481
Lato w słoiku to dobry pomysł na zatrzymanie darów lata w zestawach sałatkowy...
Odsłon: 477
Ogórki nie tylko kiszone i konserwowe układamy na półce w spiżarni. Krokodylk...
Odsłon: 6885
Przepis dnia
Bardzo łatwa i prosta sałatka szwedzka z ogórków, wystarczy kilka chwil i zim...
Odsłon: 1242726
Przepis dnia
Co powiecie na chrupiące gofry z owocami? Poniżej dzielimy się z Wami przepis...
Odsłon: 19826
Przepis na obiad, w którym mieszamy ze sobą marchewkę, filety z dorsza oraz b...
Odsłon: 481
Lato w słoiku to dobry pomysł na zatrzymanie darów lata w zestawach sałatkowy...
Odsłon: 477
Ogórki nie tylko kiszone i konserwowe układamy na półce w spiżarni. Krokodylk...
Odsłon: 6885
Przepis dnia
Bardzo łatwa i prosta sałatka szwedzka z ogórków, wystarczy kilka chwil i zim...
Odsłon: 1242726
Składniki
Różyczki kalafiora i wszystkie przyprawy ułożyłam w słojach. Zalałam gorącą solanką w proporcji 1 łyżka soli (30 g) na 1 litr wody. Słoje zamknęłam i pozostawiłam na kuchennym blacie na jakieś 2 tygodnie, a następnie przeniosłam do chłodnej spiżarni, gdzie kiszony kalafior może stać długo, bardzo długo!
Do jednego słoja dosypałam dodatkowo łyzeczkę sproszkowanej kurkumy, żeby uzyskać piękny, złocisty kolor.
Drugi słój wzbogaciłam dodatkiem spiruliny (uwaga, nie wystarczy - jak na zdjęciu - sypnąć na wierzch, trzeba zmieszać z solanką). Nie wpływa ona znacząco na smak kiszonki, daje za to szmaragdowy kolor zalewy.
W trzecim umieściłąm dodatkowo mały buraczek pokrojony w plasterki.
Dzięki tym dodatkom uzyskałam kilka dość atrakcyjnych kolorów, choć - przyznam szczerze - i tak najbardziej podoba mi się ten naturalny, biały. Jest taki elegancki. Ale eksperymentu kolorystycznego nie żałuję - to świetna zabawa i nieustanna nauka!