Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
W tym roku mam okazję przetestować patisony kiszone i małosolne. A to dlatego, że posadziliśmy kilka roślin, których od wielu już lat nie uprawiałam, ponieważ wystarczały mi cukinie, dynie i ogórki. Ale wiosną coś mnie naszło i kupiłam nasionka kilku barwnych odmian patisonów. Chciałam bowiem po latach wypróbować przepisy z ich owocami w roli głównej. Żółta odmiana męczy się niemiłosiernie, często podgryzana przez ślimaki, więc machnęłam ręką na żółte patisony. Ale mam jeszcze zielone i jasne, kremowo-zielone, prawie białe. I zamierzam robić z nich marynaty i kiszonki. Miałam nadzieję na nieco większe urozmaicenie kolorystyczne w słoikach, ale jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Przygotowując patisony kiszone dodałam kilka pasków czerwonej papryki, żeby kiszonka ładnie wyglądała w słoiku. Zamiast papryki można użyć kilku jadalnych kwiatów – aksamitki, cynii, ogórecznika czy nagietka i też będzie to pięknie wyglądać.
Pyszne i proste do upieczenia ciasteczka owsiane o piernikowym smaku idealne...
Odsłon: 180
Pyszne i proste do upieczenia ciasteczka owsiane o piernikowym smaku idealne...
Odsłon: 180
Składniki
Ważna uwaga – na razie przygotowałam i wypróbowałam patisony w wersji małosolnej, czyli takiej do szybkiego spożycia. Kiszonkę zrobiłam z grubsza tak, jak zawsze przygotowuję ogórki małosolne, zalewane gorącą solanką. Bo takie mi się najlepiej udają i takie nam najbardziej smakują. Takie małosolne patisony są naprawdę pyszne!
Wczoraj wrzuciłam też jednego patisona do słoika z ogórkami kiszonymi na zimę z dodatkiem chlorku wapnia. Przepis na chrupiące ogórki kiszone znajdziesz tutaj oraz na końcu wpisu. Ciekawe, czy wraz z upływem czasu kiszenia ten jeden patison nadal będzie chrupki, bo małosolne patisony naprawdę fajnie chrupią!
Niewielkie patisony umyj, a następnie obetnij oba ich końce. Pokrój owoce promieniście na 4-8 części, zależnie od wielkości.
Na dnie słoika/słoików ułóż przyprawy. Koper (u mnie zielony koperek, bo to były patisony małosolne), czosnek i chrzan – jak zwykle w kiszonkach.
Ułóż patisony w słoiku, uzupełniając kawałkami papryki, jeśli masz. Jej dodatek nie ma wielkiego wpływu na smak kiszonki, chodzi jedynie o względy wizualne. Po prostu – taki kolorowy słoik ładniej wygląda.
Przygotuj solankę z podanych składników. Sól najłatwiej rozpuszcza się w gorącej wodzie i taką gorącą solanką zalałam moje patisony. Wiadomo, że należy przygotować odpowiednią ilość solanki, dopasowaną do wielkości słoika.
Po wlaniu solanki do słoików zakręć je i postaw na jakiejś tacy, bo może się zdarzyć, że wycieknie odrobina zalewy podczas burzliwej fermentacji.
Małosolne patisony (a w dłuższej perspektywie – patisony kiszone) można próbować już po trzech dniach. Małosolne są pyszne, bo mało kwaśne, jędrne i chrupkie.
Z każdym dniem stają się kwaśniejsze, więc jeśli tylko masz miejsce w lodówce – umieść tam słoik z patisonami po 3 dniach, czyli w tym momencie, w którym smakują najlepiej.
Nie wiem jeszcze, jak będą się sprawować patisony kiszone na zimę, bo to są dopiero początki moich doświadczeń z ich kiszeniem. Na razie jeden patison kisi się w słoiku z ogórkami. Jak tylko dojrzeje więcej owoców, to nastawię patisonową kiszonkę na zimę. Ale już teraz wiem, że na pewno będzie to kiszonka z dodatkiem chlorku wapnia, który świetnie wpływa na jędrność i chrupkość kiszonych warzyw podczas dłuższego czasu przechowywania.
A na razie gorąco polecam małosolne patisony. Smacznego!