Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Być może niektórzy z Was jeszcze pamiętają jak wyglądały i smakowały rogale jakieś 30 lat temu (i więcej). Chrupiąca skórka, mięciutkie w środku. Można było jeść z samym masłem (niebo w gębie!!!) lub z dodatkiem dżemu albo konfitury. Nie robię ich często, bo nie jest to super dietetyczna rzecz. Ale ten smak jest grzechu wart. Więc czasem piekę i podaję najbliższym na niedzielne śniadanie…
Polecam. Lubią dorośli i dzieci.
Odsłon: 136
Polecam. Doskonale pasują na andrzejki, katarzynki, mikołajki, pod choinkę.
Odsłon: 202
Polecam. Lubią dorośli i dzieci.
Odsłon: 136
Polecam. Doskonale pasują na andrzejki, katarzynki, mikołajki, pod choinkę.
Odsłon: 202
Składniki
Do szklanej lub plastikowej miski wkruszamy drożdże, wsypujemy cukier i wlewamy ciepłe mleko. Mieszamy aż do rozpuszczenia drożdży i cukru. Następnie wsypujemy mąkę i mieszamy aż do uzyskania zwartej papki. Wtedy przykrywamy miskę ściereczką kuchenną i odstawiamy na 15 minut.
Do miski z zaczynem wlewamy ciepłe mleko. Mieszamy przy pomocy drewnianej lub silikonowej łyżki. Następnie dodajemy olej i mąkę. Ponownie mieszamy. Kiedy zaczyna nam się pojawiać w misce jednolita masa, dodajemy sól. Odkładamy łyżkę i dalej wyrabiamy w misce ciasto dłonią. Następnie przykrywamy miskę czystą ściereczką i odstawiamy na dłuższą chwilę, żeby odpoczęło.
Tak na marginesie. Tajemnica wyrobów z ciasta drożdżowego tkwi w kilkukrotnym ich wyrabianiu i robieniu przerw aby „odpoczęło”. Takie ciasto odwdzięczy nam się wspaniałym smakiem…
Wyciągamy ciasto na blat lub stolnicę. Jeśli ciasto nie „klei” się do rąk, to nie podsypujemy mąką. Wyrabiamy rękoma tak, aby zrobiło się gładkie i aby mieć pewność, że nie ma już żadnych suchych fragmentów mąki. Odkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około pół godziny.
Po tym czasie wyciągamy ciasto na blat lub stolnicę. Formujemy dłońmi prostokąt i dzielimy na 6 lub 8 równych części. W zależności od tego ile i jak dużych rogali chcemy uzyskać. Następnie, po kolei, każdy z kawałków ciasta nakrywamy dłonią ułożoną w „kopułę” i delikatnie robiąc nią kółka formujemy z nich kule (piekarze mówią: „kulamy”). Mimo dość długiego opisu zajmie to dosłownie kilka chwil. I nie podsypujemy mąką, bo kulki będą się ślizgały… Kiedy mamy już wszystkie kule, przykrywamy ściereczką i dajemy im „odpocząć” 5 do 10 minut.
Po tym czasie blachę wykładamy papierem do pieczenia. I przystępujemy do formowania rogali. Powinno to zająć od 10 minut do kwadransa. W zależności od tego jaką mamy wprawę… Każdą kulkę ciasta rozpłaszczamy dłońmi, a następnie wałkujemy tak aby uzyskać podłużny, lekko owalny kształt. Taki jak na zdjęciu.Ponieważ ciasto jest dość elastyczne, to trzeba kilkukrotnie je przekładać i wałkować. Za każdym razem ono jednak próbuje wracać do poprzedniego kształtu. Dlatego na tym etapie trzeba odrobiny cierpliwości i uporu. Rozwałkowany kawałek powinien mieć około 5 mm grubości.
Kiedy mamy już rozwałkowany „placek”, odkładamy wałek i zaczynamy dość ciasno zwijać ciasto. Robimy to obiema dłońmi, tak aby wyszedł nam rulonik. Zaginamy końcówki aby uzyskać kształt półksiężyca. I układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Jak na tym zdjęciu. Ważne! Układamy tak, jak na zdjęciu. „Języczek”, który powstał na środku naszego rogala powinien znaleźć się pod spodem. Inaczej w trakcie pieczenia rogal będzie nam się rozwijał… Przykrywamy blachę ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na kolejne pół godziny.
Po tym czasie włączamy piekarnik i ustawiamy grzanie na 200 stopni. Jeśli mamy termoobieg to dołączamy tę opcję. Kiedy piekarnik się nagrzewa, my smarujemy nasze wyrośnięte rogale mlekiem. Następnie posypujemy makiem. Obficie. Wkładamy do piekarnika na około 20 – 25 minut (zależy od piekarnika). Kiedy są już rumiane możemy sprawdzić pukając w spód rogala. Jeśli wydaje „głuchy” odgłos, to znaczy, że jest odpowiednio upieczony. Teraz zostawić do ostygnięcia i pałaszować… Gwarantuję, że jeśli zrobicie raz, to będziecie wracać do tego smaku. A nie wyrobów „rogalopodobnych”, które są powszechnie dostępne w naszych sklepach.