Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Miesiąc czekania! Dokładnie 32 dni! Ale warto! Zapeklowany schab, otoczony w ziołach i suszony na wolnym powietrzu - prawie szynka parmeńska! Doczekałem się, spróbowałem - sklepowe wędliny poszły do kosza! I cena również zachęcająca - wyszło ok. 23 zł za kilogram rewelacyjnej wędliny!
Ciasto Porachunki Teściowej to rezultat kulinarnej utarczki pomiędzy teściową...
Odsłon: 18159
Dzień dobry wszystkim mam dla was przepis na pyszne pączki jak u mamy tak wie...
Odsłon: 527
Owsianka z malinami to świetny pomysł na pyszne i zdrowe śniadanie, które prz...
Odsłon: 996
Sos jest bardzo dobry. Zrobiony do słoiczków ułatwia życie zapracowanym. Jes...
Odsłon: 7555
Domowy ocet jabłkowy jest bardzo przydatny w kuchni i bardzo zdrowy.
Odsłon: 8882
Ciasto Porachunki Teściowej to rezultat kulinarnej utarczki pomiędzy teściową...
Odsłon: 18159
Dzień dobry wszystkim mam dla was przepis na pyszne pączki jak u mamy tak wie...
Odsłon: 527
Owsianka z malinami to świetny pomysł na pyszne i zdrowe śniadanie, które prz...
Odsłon: 996
Sos jest bardzo dobry. Zrobiony do słoiczków ułatwia życie zapracowanym. Jes...
Odsłon: 7555
Domowy ocet jabłkowy jest bardzo przydatny w kuchni i bardzo zdrowy.
Odsłon: 8882
Składniki
Kawałek mięsa umyj, osusz dokładnie i natrzyj łyżką soli. Włóż do szklanego lub kamionkowego naczynia i trzymaj w lodówce 2 dni. Co dwanaście godzin zlej cały płyn, który się zebrał w naczyniu i obróć mięso. Powtórz cały cykl (bez mycia, oczywiście), nacierając mięso cukrem.
Wszystkie zioła i przyprawy utrzyj dość drobno w moździerzu. Natrzyj nimi dokładnie mięso i, podobnie jak wcześniej, marynuj minimum 2 dni, obracając co 12 godzin. U mnie już prawie nie było co odlewać.
Zamarynowane mięso włóż razem z przyprawami do pończochy - sugerowałbym nową, nieużywaną ;-) Zawieś w ciepłym, przewiewnym miejscu na minimum 2 tygodnie. U mnie wisiało 3 tygodnie w kuchni. Przez pierwszy tydzień zwierzaki (a mam psa i kota) siadywały pod szafką, nad którą wisiał schab, ale potem im spowszedniało.
Dzisiaj już ja nie wytrzymałem i zabrałem się do krojenia! Nożem - poważne wyzwanie, trzeba użyć krajalnicy, tym bardziej, że lepiej smakuje pokrojone w plasterki cienkie jak bibuła. Już jutro nastawiam następne, żeby było na Święta!