Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Dość często piekę rozmaite pasztety, najczęściej metodą “na oko”, ale robiąc pasztet z białej fasoli skorzystałam z receptury niezawodnej Marty (znanej jako autorka bloga Jadłonomia). Marta piecze najlepsze pasztety, jej przepisy można brać w ciemno! Nie inaczej jest z dzisiejszym wypiekiem. Wystarczająco wilgotny, aromatyczny, charakteryzuje się bardzo harmonijnym smakiem. Nie kruszy się, ale i nie lepi do noża podczas krojenia. W dodatku mogą go jeść weganie, a jeśli użyjemy certyfikowanych płatków owsianych – również osoby na diecie bezglutenowej. Na koniec wspomnę, że ma jeszcze jedną ważną zaletę – smakuje wszystkim, nawet osobom na co dzień jedzącym mięso. Wystarczy nie bardzo afiszować się z tą jego wegańskością i bezglutenowością, bo niektórzy ludzie są strasznie uprzedzeni do takich potraw. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego.
Chciałam się podzielić z Wami fajnym i prostym sposobem obierania jajek. Taki...
Odsłon: 233
Przepis dnia
Dzisiaj leniwe przygotowane z twarogu, mąki i jajek, dodatkowo z sosem żurawi...
Odsłon: 2560
Chciałam się podzielić z Wami fajnym i prostym sposobem obierania jajek. Taki...
Odsłon: 233
Przepis dnia
Dzisiaj leniwe przygotowane z twarogu, mąki i jajek, dodatkowo z sosem żurawi...
Odsłon: 2560
Składniki
Fasolę odcedź i ugotuj ściśle według wskazań opisanych na blogu. Taki sposób gotowania gwarantuje, że gotowy pasztet nikomu nie zaszkodzi, nie spowoduje wzdęć czy innych dolegliwości gastrycznych.
Na patelni, na minimalnym ogniu i sporej ilości oleju podduś cebulę oraz jabłka, powinny lekko się rozpadać. Pod koniec dodaj majeranek i tymianek, wymieszaj.
Ugotowaną fasolę przestudź i połącz z podduszonymi cebulami, jabłkami oraz resztą składników. Przepuść przez maszynkę do mielenia lub zmiksuj blenderem. Dopraw solą i pieprzem do smaku. Nie zapomnij dodać przepisanej porcji oleju, wówczas pasztet nie będzie suchy.
Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Keksówkę (o wymiarach 23,5×13,5×7 cm) wysmaruj olejem, przełóż masę fasolową i piecz przez około 40 minut. W razie potrzeby w połowie pieczenia możesz przykryć wierzch pasztetu folią aluminiową – dzięki temu nie będzie zbyt spieczony i nie będzie się kruszył, ale tu dużo zależy od piekarnika. Ja swojego pasztetu nie musiałam przykrywać.
Wyjmij na blat, zostaw do całkowitego wystudzenia i dopiero wtedy wolno wyjąć pasztet z formy i kroić. Przechowuj w lodówce.
Pasztet z białej fasoli możesz podać z dowolnym sosem (np. musztardą, majonezem, tatarskim, cumberland), ćwikłą z chrzanem, świąteczną czerwoną kapustą. Albo z kiszoną czerwoną cebulą. Do naszego pasztetu bardzo dobrze pasował prościutki sos, który smakował wszystkim, a opisuję go poniżej.
200 g dżemu z borówki brusznicy lub żurawiny (takiego do mięs i serów) pół słoika majonezu (około 150 ml) łyżka przyprawy curry Wszystkie składniki wystarczy wymieszać w miseczce i podawać na stół. W razie konieczności można odrobinę przyprawić solą.