Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Witajcie nie macie pomysłu co zrobić ze skórami wieprzowymi ? Podam wam przepis na flaki mojego wykonanie które nauczył mnie gotować mój dziadek i mama jak jeszcze hodowała świnki, teraz jej wiek nie pozwala na taką hodowlę. Tak przygotowane flaki są bardzo syte i bardzo smaczne, myślę że spodoba wam się przepis choć wiem że również będą złośliwe komentarze no ale cóż już jestem do tego przyzwyczajona. Po prostu nie gotuję takich flaków na co dzień tylko raz na kilka miesięcy.
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 21
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 21
Składniki
Do garnka wlać trzy litry wody, dodać umyte skóry wieprzowe oraz marchew pokrojoną dowolnie. Gotować od zagotowania na wolnym ogniu pod pół przykrytą pokrywką. W czasie gdy skóry się gotują przygotować flaki wołowe, czyli płukać je tak długo w zimnej wodzie aż woda w której są płukane będzie przezroczysta. Przełożyć na durszlak aby ociekły z nadmiaru wody.
Jak już mamy przygotowane flaki wołowe, wtedy z wywaru wyjąć skóry wieprzowe i ostudzić ( skóry powinny być miękkie ). Do wywaru po skórach przełożyć przygotowane flaki wołowe, dodać suszoną włoszczyznę, ziela angielskie, liście laurowe oraz pół łyżki przyprawy z solą. Gotować tak długo aż flaki wołowe będą miękkie.
W czasie gdy flaki wołowe się gotują a skóry wieprzowe ostygły, pokroić skóry na paseczki najlepiej aby nie były grube paski tak mniej więcej pół centymetra. Pokrojone skóry w paski pozostawić w misce do czasu aż flaki wołowe będą całkowicie miękkie.
Gdy flaki wołowe są już wystarczająco miękkie dodać pokrojone w paski skóry wieprzowe, wsypać majeranek ( najlepiej będzie gdy rozetrzemy go w dłoniach wtedy jest silniejszy zapach ), wsypać również paprykę wędzoną i pogotować całość dobre pół godziny aż paski skóry będą mięciutkie i będą rozpadać się w ustach.
Gdy już pogotowały się określony czas wsypać przyprawę do flaków i chwilę pogotować. Jak w czasie gotowania się flaków będzie widoczny kożuszek to znaczy że flaki są już gotowe. Na sam koniec gotowania wkroić natkę pietruszki i zagotować, doprawić do smaku przyprawą z solą i zdjąć z ognia.
Ugotowane flaki podałam jak to u nas najbardziej lubimy z bułką pszenną. Można również jeść z chlebem lub kto z czym lubi. Może nie każdy lubi takie połączenie flaków ale my tak zostaliśmy nauczeni. Mój mąż nigdy takich nie jadł ale jak raz ugotowałam z samych skór to prosił aby mu ugotować razem z wołowymi, był zachwycony.