Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Dziś mój obiadek dedykuję mojej mamie w dniu jej święta, to dzięki niej umiem gotować jedzenie i z niczego przygotować coś. Kapuśniak można gotować na różne sposoby, ja dziś ugotowałam tak jak mama zawsze gotowała gdy byliśmy jeszcze dziećmi. Uwielbiałam jak mama przygotowywała i do dziś przygotuje coś pysznego.
Mięciutka pierś kurczaka w kremowym pomidorowym sosie to idealny obiad w upal...
Odsłon: 2650
Przepis dnia
Co powiecie na chrupiące gofry z owocami? Poniżej dzielimy się z Wami przepis...
Odsłon: 20156
Przepis na obiad, w którym mieszamy ze sobą marchewkę, filety z dorsza oraz b...
Odsłon: 570
Lato w słoiku to dobry pomysł na zatrzymanie darów lata w zestawach sałatkowy...
Odsłon: 758
Ogórki nie tylko kiszone i konserwowe układamy na półce w spiżarni. Krokodylk...
Odsłon: 7193
Mięciutka pierś kurczaka w kremowym pomidorowym sosie to idealny obiad w upal...
Odsłon: 2650
Przepis dnia
Co powiecie na chrupiące gofry z owocami? Poniżej dzielimy się z Wami przepis...
Odsłon: 20156
Przepis na obiad, w którym mieszamy ze sobą marchewkę, filety z dorsza oraz b...
Odsłon: 570
Lato w słoiku to dobry pomysł na zatrzymanie darów lata w zestawach sałatkowy...
Odsłon: 758
Ogórki nie tylko kiszone i konserwowe układamy na półce w spiżarni. Krokodylk...
Odsłon: 7193
Składniki
Do garnka wlać 2,5 litra wody, dodać kości schabowe oraz marchew pokrojoną dowolnie. Gotować do miękkości mięsa na kościach. Jak już mięso jest miękkie doprawić do smaku przyprawą z solą, dodać ziemniaki pokrojone w kostkę oraz od razu kaszę jęczmienną i suszone warzywa oraz ziela angielskie i liście laurowe. Całość gotować do miękkości ziemniaków i kaszy.
W czasie gdy zupa się gotuje i ziemniaki z kaszą są już prawie miękkie, przygotować kapustę wyciąć głąb i pokroić ją dowolnie. Gdy ziemniaki i kasza są już całkowicie miękkie dodać pokrojoną kapustę i gotować na małym ogniu do jej miękkości w międzyczasie dodać pokrojoną natkę pietruszki.
Jak już kapusta jest prawie miękka, śmietanę rozrobić z wywarem od zupy oraz cukrem. Zalać zupę i chwilę zagotować, doprawić jeszcze według siebie przyprawą z solą oraz dodać szczyptę pieprzu, zdjąć z ognia.
Zupka tak przygotowana przypomina mi moje lata dzieciństwa oraz wiosnę i młode warzywka z ogrodu. Zupa wyszła tak pyszna że została dosłownie chochla.