Spis treści:
Filip Chajzer, który z powodów medycznych, zniknął ostatnio z prowadzonego przez siebie programu śniadaniowego „Dzień Dobry TVN”, przebywał w czerwcowy weekend w miejscowości uzdrowiskowej. Korzystając z oferty pobliskiej budki z goframi, jak sam stwierdził, pierwszy raz od dawna kupił sobie gofra z bitą śmietaną i owocami.
Sprawdź także: Czy w piątek po Bożym Ciele można jeść mięso?
Filip Chajzer komentuje cenę gofrów
Dziennikarz skomentował, że choć dawno nie jadł już tej słodkiej przekąski, to jej koszt wydał mu się zdecydowanie wygórowany. Za gofra z bitą śmietaną i owocami zapłacił 27 złotych. Dodał, że zniechęciło go to nawet do wzięcia polewy, płatnej dodatkowo 2 złote. Choć w jego przypadku spodziewał się opinii typu: „na biednego nie trafiło”, zwrócił uwagę na polską rodzinę (dwoje rodziców z trójką dzieci), która czekała razem z nim w kolejce.
Filip Chajzer obliczył, że gdyby rodzice zamówili po gofrze z bitą śmietaną, owocami i polewą dla każdego członka wspomnianej rodziny, to wakacyjny wydatek na chwilę przyjemności kosztowałby ich aż 145 złotych. Pół żartem, pół serio dodał w swoim poście, że przy takiej cenie gofry powinny mieć właściwości uzdrawiające.
Lawina komentarzy pod postem Filipa Chajzera
Chajzer nie musiał długo czekać na reakcje ze strony Polaków. Jego post wywołał prawdziwe poruszenie wśród internetowej społeczności. Część fanów dziennikarza zaczęła podsuwać mu nazwy lokali gastronomicznych z różnych regionów kraju, które oferują bardziej przyjazne ceny gofrów (nawet nieprzekraczające 10-20 złotych).
Znaczna większość sympatyzowała jednak z prowadzącym śniadaniówkę:
Ja ostatnio taki zestaw kupiłam za 17 zł. I wydawało mi się, że to bardzo dużo - napisała Pani Halszka.
I takie czasy nastały. Masakra!!! Żal mi rodzin, które naprawdę nie stać na takie rarytasy, które kiedyś były na wyciągnięcie ręki dla każdego (...) - wtórowała Pani Martita.
Dzisiaj wszystkie absurdalne podwyżki cen usprawiedliwia się inflacją i wojną w Ukrainie, a prawda jest taka, że w bardzo wielu przypadkach jest to zwykła ludzka chciwość - skomentowała Pani Gabriela.
„Szok. I drożyzna” - dodała krótko Pani Joanna.
Pojawiły się również słowa wparcia dla przedsiębiorstw. Pani Maria napisała: „Panie Filipie, polskie biznesy trzeba wspierać, bo bez nas nie dadzą rady i nie narzekać, cieszyć się chwilą. Codziennie nie jemy gofrów, więc można raz na jakiś czas kupić i wspierać naszych”.
Sporo komentujących podzieliło się też innym wnioskiem. Pani Agnieszka umieściła zdjęcie domowych gofrów z opisem: „Ostatnio większość rzeczy opłaca się robić w domu. To nasze gofry”. Pani Ewelina wyciągnęła wniosek: „To już gofrownicę idzie za to kupić (rodzinka 2+3) i zajadać się goframi jak się zachce”. Pani Sylwia potwierdziła, że coraz więcej osób zabiera swoje gofrownice na każde wakacje i weekendy poza domem.
Jeśli szukasz sprawdzonego przepisu na szybkie i proste domowe gofry, skorzystaj z poniższej receptury:
Zobacz także:
Są zdrowe, smaczne i niskokaloryczne. Sposób Anny Lewandowskiej na młode ziemniaki »
Kilka kropel dziennie pomoże odtruć organizm i zbić cholesterol. Stosuj też na skórę »
Sprawdź patent na twardą kapustę. Liście będą odchodzić od kiści bez trudu »