Spis treści:
- Te dania Józef Piłsudski wybrałby na przystawkę
- Danie główne na niepodległościowy obiad
- Ulubiony deser Józefa Piłsudskiego
- Tych dań nie mogło zabraknąć w menu Piłsudskiego
Józef Piłsudski jest kluczową postacią, która przyczyniła się do odzyskania przez Polskę niepodległości. Warto więc przypomnieć sobie nie tylko to historyczne wydarzenie, ale i przyjrzeć się jego postaci od kuchni. Jakie dania królowały w codziennym jadłospisie Marszałka? Według wspomnień jego żony Aleksandry, jak przystało na żołnierza, również w sprawach kulinariów kierował się prostymi zasadami. Jadał skromnie, aczkolwiek miał swoje ulubione potrawy. W poniższym materiale, wraz z Marszałkiem Piłsudskim wybierzemy się na niepodległościowy obiad.
Sprawdź także: Tradycyjny przepis na poznański specjał. Oryginalne rogale świętomarcińskie
Te dania Józef Piłsudski wybrałby na przystawkę
Zupa pietruszkowa należała do jednych ulubionych dań Józefa Piłsudskiego. Niepodległościowa zupa z pietruszki powinna zostać przygotowana na bulionie z gęsiny. Nie może zabraknąć w niej również korzenia pietruszki, pora, cebuli oraz poszatkowanej natki pietruszki. Nie można zapomnieć również o cebuli, czosnku oraz przyprawach, między innymi gałce muszkatołowej, liściach laurowych, soli i pieprzu. Aromatyczna, rozgrzewająca propozycja idealna na listopadowy obiad.
Danie główne na niepodległościowy obiad
Na danie główne Marszałek prawdopodobnie wybrałby mostek cielęcy w wersji faszerowanej jajkami na twardo. Potrawa ta, z pewnością nie gości na co dzień, w naszym typowym obiadowym menu. Chociaż nazwa na to nie wskazuje, mięso było podawane bez kości, faszerowano posiekanymi jajkami na twardo z dodatkiem grzanek natki pietruszki, nie mogło zabraknąć również sporej ilości pieprzu i soli. Tak przygotowane mięso pieczono, a następnie serwowano w towarzystwie pieczywa lub ziemniaków.
Na drugie danie często jadał również mięso z indyka lub pieczeń cielęcą, podawane z dodatkiem grzybów leśnych. Cielęcina to niezwykle delikatne mięso, do jego przygotowania wystarczą suszone grzyby, natka pietruszki, masło oraz przyprawy, takie jak sól i pieprz. Najlepiej będzie smakować duszone w grzybowym sosie własnym. Cielęcinę można podać z kaszą lub ziemniakami.
Ulubiony deser Józefa Piłsudskiego
Pomimo tego, że Józefa Piłsudskiego, z pewnością nie można było nazwać łakomczuchem, lubił on pozwalać sobie na słodkie przyjemności. Jego ulubionym deserem było ciasto ze śliwkami z dodatkiem puszystej pianki. Nie mógł sobie także odmówić bułeczek cynamonowych, które podawano w formie sucharków.
Co ciekawe, Marszałek stronił od kawy, znacznie częściej wybierał mocną herbatę, którą pijał z cukrem! Herbata w tamtych czasach była przyrządzana w samowarach.
Masz ochotę zjeść deser godny samego Marszałka? Koniecznie przygotuj placek ze śliwkami we własnej kuchni. Będziesz potrzebować: 400 g śliwek, 500 g mąki pszennej, 250 g margaryny, cztery jajka, 200 g cukru, dwie łyżeczki proszku do pieczenia, dwie łyżeczki mąki ziemniaczanej.
Przygotowanie ciasta zacznij od przesiania mąki, dodaj proszek do pieczenia, 100 g cukru, żółtka oraz margarynę. Połącz składniki, tak by powstała gładka masa. Ciasto podziel na trzy części, dwie zawiń folią i odłóż do zamrażalnika. Porcją ciasta, która została, wyłóż na posmarowaną tłuszczem formę. Połówki śliwek umieść na cieście, następnie na ich wierzch zetrzyj porcję ciasta na dużych oczkach.
Pozostałe białka ubij wraz ze 100 g cukru, w trakcie dodawaj mąkę ziemniaczaną. Ubitą pianę rozłóż na śliwkach, zetrzyj ostatnią porcję ciasta i umieść ją na wierzchu. Piecz w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 40 minut.
Tych dań nie mogło zabraknąć w menu Piłsudskiego
Józef Piłsudski pochodził z Wileńszczyzny, czyli terenów, które obecnie leżą na granicach Litwy i Białorusi. Jak wspominała sama żona Marszałka, Aleksandra Piłsudska, stronił on raczej od ciężkostrawnych przysmaków pochodzących z tamtych terenów, takich jak bigos czy kołduny. Jadał on raczej oszczędnie i nieprzesadnie, z czego można wywnioskować, że nie był on wielbicielem obfitego ucztowania, ani celebrowania codziennych posiłków. Wraz z wiekiem na jego talerzu w porze obiadowej zaczęły gościć lekkostrawne, chude mięsa, np. drób.
Natomiast na śniadanie najbardziej lubił jeść jajecznicę, koniecznie z dodatkiem kiełbasy i słoniny. Właśnie w ten sposób serwowano mu to danie, kiedy przebywał w Urzędowie na Lubelszczyźnie.
Zobacz także:
Zbawienna przy niestrawności i nadciśnieniu. Wystarczy mała dawka »
6 nieoczywistych produktów, których jedzenia lub picia zakazałby ci kardiolog »
Tego etapu nie możesz pominąć. Suszone śliwki będą cudownie mięsiste »