Przychodzisz do domu po długim dniu, a za oknem już ciemno, zimno i pada. W lodówce czeka na ciebie marchewka, kawałek mięsa i resztki warzyw. Nie masz siły na kulinarne popisy z pięcioma patelniami i piekarnikiem rozgrzanym do czerwoności. Wtedy przypominasz sobie o nich – daniach jednogarnkowych, które nie wymagają dyplomu z Le Cordon Bleu, a i tak smakują niczym z restauracji. Wrzucasz wszystko do jednego garnka, włączasz płytę i czekasz, aż magia wydarz się sama. Oto twoja jesienna strategia przetrwania w kuchni.
Co jeść jesienią?
Jesień to pora roku, która wręcz krzyczy o konkretnym jedzeniu. Co jeść jesienią, żeby poczuć się lepiej i zadbać o organizm w chłodniejsze dni? Zapomnij o letnich sałatkach i lodowatych smoothie – teraz rządzi rozgrzewające jedzenie, które syci na długie godziny i dodaje energii.

Na pierwszym miejscu stawiaj warzywa sezonowe. Dynia w każdej postaci – od zupy po pieczone kawałki – to absolutna królowa jesieni. Jej pomarańczowy kolor oznacza, że jest pełna beta-karotenu, który wspiera wzrok i odporność. Buraki, marchew, por, seler – te warzywa korzeniowe są teraz w najlepszej formie i idealnie nadają się do duszenia, pieczenia czy gotowania w rosołach.
Nie zapominaj o kapuście – białej, czerwonej czy włoskiej. To prawdziwa witaminowa bomba, która kosztuje grosze, a daje masę możliwości kulinarnych. Brokuły i kalafior także świetnie sprawdzają się w jesiennym menu, szczególnie w zapiekankach czy zupach krem.
Mięso? Tak, ale niech będzie w bardziej treściwej formie. Gulasz z wołowiny, duszona łopatka wieprzowa, kurczak w sosie – to dania, które grzeją od środka i dostarczają białka potrzebnego do utrzymania dobrej kondycji. Jeśli wolisz opcje wegetariańskie, postaw na rośliny strączkowe – fasola, ciecierzyca, soczewica to perfekcyjne źródła protein i błonnika, które sycą równie skutecznie.
Zioła i przyprawy też mają znaczenie. Tymianek, majeranek, rozmaryn, pieprz cayenne, cynamon, gałka muszkatołowa – te aromaty nie tylko poprawiają smak, ale też wspomagają trawienie i rozgrzewają organizm. Jesienne dania powinny mieć głębię smaku, która kojarzy się z domowym ciepłem.
Sprawdź także: Najlepsze przetwory z dyni na zimę. Na słodko i na słono
Dania jednogarnkowe na jesienne chłody
Masz już wiedzę o tym, co powinno lądować na jesiennym talerzu. Teraz czas na konkretne propozycje – dania jednogarnkowe na jesienne chłody, które uratują cię przed kuchennym chaosem i górą brudnych naczyń.
Gulasz węgierski z papryką
To klasyk, który nigdy się nie nudzi. Pokrój wołowinę w kostkę, podsmaż na rozgrzanej oliwie, dodaj pokrojoną w paski cebulę i czosnek. Gdy mięso się zarumieni, dorzuć łyżkę papryki słodkiej, paprykę czerwoną w kawałkach, pomidory z puszki i zalej bulionem. Dodaj listek laurowy, kminek i odrobinę majeranku. Duś całość na małym ogniu przez dwie godziny, aż mięso będzie rozpadać się w ustach. Podawaj z kluskami, chlebem lub ziemniakami. Gulasz jest jeszcze lepszy następnego dnia – smaki mają czas się przegryźć.
Jednogarnkowe risotto z grzybami i szpinakiem
Nie musisz stać nad garnkiem pół godziny i mieszać jego zawartości bez przerwy. Podsmaż cebulę i czosnek na maśle, dodaj ryż arborio i krótko smaż, aż ziarna staną się lekko przezroczyste. Wlej białe wino, a gdy płyn odparuje, zalej składniki gorącym bulionem z suszonych grzybów. Przykryj i gotuj wszystko na małym ogniu przez 18 minut. Pod koniec dodaj świeże pieczarki lub kurki, garść szpinaku, parmezan i odrobinę masła. Wymieszaj – i masz kremowe risotto bez wysiłku.
Chili con carne, które rozgrzewa
Podsmaż mieloną wołowinę z cebulą, czosnkiem i papryczką chili (możesz dodać także świeżą paprykę). Kiedy mięso nabierze koloru, wrzuć na patelnię puszkę czerwonej fasoli, puszkę pomidorów krojonych, łyżkę koncentratu pomidorowego i przyprawy – kminek, paprykę słodką i ostrą, oregano. Zalej bulionem, wymieszaj i gotuj pod przykryciem przez 45 minut. Podawaj z ryżem, śmietaną, kolendrą i tartym serem.
Kurczak po marokańsku z ciecierzycą i suszonymi morelami
Na pierwszy rzut oka to danie wydaje się bardzo egzotyczne, ale jego przygotowanie jest banalnie proste. Podsmaż udka z kurczaka na oliwie, a następnie odłóż je na bok. W tym samym garnku zeszklij cebulę, a potem dorzuć do niej czosnek, imbir, cynamon, kurkumę i kminek. Wrzuć pokrojoną dynię lub marchew, ciecierzycę z puszki, suszone morele i zalej bulionem. Połóż kurczaka na wierzchu, przykryj i duś przez 40 minut. Na koniec posyp całość sowitą ilością świeżej kolendry i podawaj z kuskusem. Słodko-pikantne i aromatyczne danie, czyli jesień w najlepszym wydaniu.
Źródła: smaker.pl, olivemagazine.com
Opracowała: Redakcja Smaker.pl
Zobacz także:
Gęsta zupa dyniowa z dodatkami. Jesienią rozgrzewa nawet lepiej niż koc >>