Fot. 123RF/Picsel
Śniadaniom towarzyszy pośpiech - aż 55% ankietowanych jada je w samotności. Rodzinne, poranne posiłki są często zarezerwowane na weekendy, kiedy mamy więcej czasu na przygotowanie i spokojne zjedzenie. Co zatem jadamy w powszednie poranki?
Choć na naszych stołach pojawiają się płatki śniadaniowe, jogurty, czy nawet sałatki, to jednak cały czas niepodzielnie królują kanapki. Dwie kromki białego pieczywa, przełożone plasterkiem sera, wędliny, czasem z pomidorem i ogórkiem, i gotowe. Po kliku takich posiłkach możemy poczuć śniadaniową nudę. Jak się ratować przed monotonią?
Masła smakowe
Czym smarujemy kanapki? Masłem? Nie jest to takie oczywiste. Ze względów ekonomicznych i z czystej wygody chętnie sięgamy po margarynę. Taki tłuszcz jest tańszy od masła i nie twardnieje w lodówce, co znacząco skraca czas przygotowania porannych kanapek i nie doprowadza nas do śniadaniowej furii. Kto usiłował rozsmarować kawałek zmarzniętego masła na cienkiej kromce pieczywa, ten wie o czym mowa.
Niestety margaryna nigdy nie dorówna masłu. Odstawiając na bok kwestie zdrowotne, musimy przyznać, że masło ma smak, a margaryna po prostu jakoś smakuje. Urozmaiceniem dla codziennych kanapek może być nie tylko samo masło, ale masło smakowe. A takie możemy sporządzić samodzielnie.
Klasyczny masłem smakowym jest masło czosnkowe. Często wzbogaca się je o pietruszkę, która uwydatnia smak czosnku. Dodajmy do kompletu koperek, a otrzymamy masło o wielu zastosowaniach - można nim smarować kanapki, ale można też je dodać to gotowanych lub pieczonych ziemniaków.
Drugim masłem jakie proponujemy jest masło pikantne. Z czosnku nie rezygnujemy, przeciwnie, dodajemy do niego i czerwoną cebulkę i szczypiorek, i nieco papryki...
Trzecią propozycją jest masło orzechowe domowej roboty, które wbrew pozorom masłem nie jest. Swą konsystencję zawdzięcza tłuszczowi z orzechów oraz dodanemu olejowi arachidowemu. Lekko słony smak doskonale pasuje do śniadaniowych tostów i małej czarnej.
Redakcja poleca:
Masło szpinakowe
Szpinak niegdyś będący zmorą dzieciństwa, dziś powraca w wielkim stylu. Makaron ze szpinakiem, pizza ze szpinakiem, szpinak do ryby, szpinak do mięsa, a nawet paszteciki ze szpinakiem. Wydaje się, że Polacy pokochali to zielone warzywo. I nic dziwnego, szpinak jest nie tylko zdrowy, ale przede wszystkim bardzo smaczny. Z ząbkiem czosnku, z gałką muszkatołową, ze śmietaną... A na kanapki? Doskonałym pomysłem jest pesto szpinakowe, o którym pewnie kiedyś napiszemy, dziś jednak skupiamy się na masłach.
Szpinak kupujemy świeży, blanszujemy kilka minut i rozcieramy na papkę. Dodajemy siekany ząbek czosnku, doprawiamy solą, pieprzem i łączymy z porcją miękkiego masła. Mieszamy dokładnie, przekładamy do miseczki i schładzamy przez noc w lodówce. A rano smarujemy pieczywo i układamy na nim co tylko nam się zamarzy, bo masło szpinakowe pasuje do wszystkiego. Poza dżemem rzecz jasna!
Pasty kanapkowe
Na kromki chleba kładziemy ser, wędlinę, ale często też sięgamy po gotowe twarożki, czy serki topione. Można iść na łatwiznę - wyskoczyć z pracy po dwie bułki, zgarnąć z lodówki pierwszy lepszy serek i jakoś przebiedować. Ale można też poświęcić góra kwadrans dzień wcześniej i oszczędzić sobie dylematu czy ten topiony to tym razem ze szczypiorkiem, czy może z pieczarkami...
Tradycyjną pastą kanapkową jest pasta jajeczna. Powstaje z gotowanych na twardo jaj, które następnie są siekane, zagęszczane majonezem i doprawiane szczypiorkiem. Taką pastę zna chyba każdy, warto więc nieco odświeżyć klasykę i nadać jej paru nut rodem ze słonecznej Italii.
Pasta jajeczno-pomidorowa z włoską nutą
Kanapkowa pasta rybna to tradycyjnie pasta z makreli. Jest to jeden ze smaków dzieciństwa, do którego warto wracać. Niestety pasta z makreli ma bardzo intensywny aromat, co wielu pracownikom korporacji może wydawać się nieeleganckie. Proponujmy zatem pastę z łososia - rybną alternatywę, mniej swojska, bardziej snobistyczną, a równie ciekawą. Makrelę zostawmy na weekend.
Hummus to wkład świata arabskiego świata w wegetariańskie menu. Dzięki zaprzysiężonym roślinożercom pasta z ciecierzycy zdobyła należne jej uznanie na całym świecie. Co jest w niej takiego, że tyle osób się nią zajada? Kto nie spróbuje, ten nie będzie wiedział.
Redakcja poleca:
Guacamole
Pasta i egzotyczna, i ekskluzywna, i zdrowa. Jednocześnie prosta w przygotowaniu, wyjątkowo smaczna i nie wymagająca już masła, więc dietetyczna. Podstawą dobrego guacamole jest porządnie dojrzałe awokado. Tuz przed zakupem sprawdzamy czy jest miękkie, skórka owocu powinna się lekko uginać, a w domu, gdy już będziemy ja obierać, powinna dać się swobodnie zdjąć samymi palcami.
Awokado należy pokroić drobno, a samo powinno być miększe od ciepłego masła. Posiekane owoce skrapiamy sokiem z limonki, lub cytryny. Dodajemy nieco oliwy z oliwek, doprawiamy czosnkiem, pieprzem, solą i natką kolendry, która możemy wymienić na pietruszkę. Mieszamy, schładzamy i gotowe.
Bartosz Rumieńczyk