Fot. 123RF/Picsel
"Bloody Mary" to typowy napój typu "picker upper", czyli rekonstruktor samopoczucia - świetnie regeneruje siły i wzmacnia organizm po wcześniejszym nadużyciu alkoholu. Jest też wyśmienitym aperitifem, bowiem pobudza apetyt. Przede wszystkim zaś "Bloody Mary" to najsłynniejszy na świecie koktajl z sokiem pomidorowym, a smakuje nawet osobom, które za pomidorami nie przepadają.
Jak każdy koktajl, "Krwawa Mary" ma swoją historię. I jak to często bywa, nie wiadomo, kto jako pierwszy wpadł na pomysł połączenia składników i nadania nazwy. Znamy dwie wersje tej historii...
"Krwawa Mary", Wiadro Krwi i Tudorowie
Historia numer jeden. Autorem "Bloody Mary" jest francuski barman, Fernand Petiot, który opracował recepturę koktajlu w roku 1920. Pracował w paryskim barze o nazwie Harry's New York Bar - lokalu, który do dziś cieszy się ogromną popularnością.
Według Petiota, pierwszymi klientami, którzy skosztowali "Krwawej Marii", byli dwaj mieszkańcy Chicago, opowiadający o barze nazywającym się wdzięcznie Wiadro Krwi. W tym barze pracowała kelnerka, na którą wszyscy mówili "Krwawa Mary". Koktajl na bazie soku pomidorowego miał budzić skojarzenia z krwawą kelnerką... i tak powstała nazwa.
Petiot znany jest również z tego, że pobił ówczesny rekord w piciu piwa - w ciągu 46 sekund wypił 2-litrową szklanicę tego napoju! Był więc nie tylko barmanem, ale również entuzjastą trunków.
Podstawowy przepis na Bloody Mary. Kliknij!
Historia numer dwa. Na pomysł zmieszania wódki z sokiem pomidorowym wpadł George Jessel, amerykański producent filmowy i aktor, który twierdził, że taki koktajl ratuje go po każdej hucznej imprezie w Palm Beach. Jessel zwykł pijać wódkę z sokiem pomidorowym w proporcjach pół na pół, bez dodatków.
Niektórzy twierdzą, że to tę wersję wykorzystał później Fernand Petiot, zmieniając jedynie proporcje i dodając przyprawy: sól, pieprz, pieprz kajeński, sos worcestershire i sok z cytryny.
Istnieje również inna historia związana z samą nazwą koktajlu. Według niej, pochodzi ona od brytyjskiej królowej Marii I Tudor, której rządy były wyjątkowo krwawe - za jej panowania wielu protestantów oskarżono o herezje i spalono na stosie.
Koktajl narodowy
"Krwawa Mary" zdobyła popularność po II wojnie światowej. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że to jeden z najpopularniejszych koktajli na świecie. Jego wielbicielem był między innymi Ernest Hemingway, który prosił o "Krwawą Mary" gdziekolwiek się znalazł - rozsławiając w ten sposob jej imię. Polinezyjczycy pokochali ten koktajl tak bardzo, że obwołali go napojem narodowym.
Współczesną "Krwawą Marię" podaje się z różnymi przyprawami. Można dodać do niej sos tabasco, sól selerową, utarty chrzan, ostrą mieloną paprykę... Napój wlewa się do wysokich szklanek i dekoruje selerem naciowym, cytryną, czasem marchewką, oliwkami, a nawet serem bądź bekonem na wykałaczkach.
Istnieją różne wariacje tego koktajlu - wódkę zastępuje się rumem, tequilą bądź ginem, a zamiast soku pomidorowego można używać pikantnych soków warzywnych. Klasyczna wersja zawsze zawiera wódkę i sok pomidorowy, i może właśnie dlatego jest to tak popularny koktajl - prosty, smaczny... i skuteczny!
Na kaca można też zjeść specjalną potrawę "antykacową". Specjalnie na dzień po sylwestrowej, szampańskiej zabawie przygotowaliśmy książkę z aż 50 przepisami.
Książka kucharska: 50 przepisów na kaca. Kliknij!
Jeśli nie macie ochoty na "klina" i alkoholowe zwalczanie "syndromu dnia poprzedniego", polecamy naszą książkę kucharską!
Danie dobre na kaca to na przykład kwaśnica, różnego rodzaju kiszonki, chłodniki i, oczywiście, potrawy z pomidorami. Nie pogardzimy także jogurtem o poranku...