Smaczne i zdrowe brokuły przywędrowały do nas z rejonu Morza Śródziemnego. Mieszkańcy tamtych krajów doceniają je od tysięcy lat, jednak Polacy poznali je dopiero w XVIII wieku. Początkowo były tylko egzotyczną nowinką, z rzadka goszczącą na naszych stołach, jednak sytuacja ta z czasem się zmieniła, a brokuły zaczęły być przez Polaków chętnie hodowane i kupowane.
Brokuł to bliski krewny kapusty, który zdaje się być od niej zdecydowanie bardziej zdrowszy i prostszy w przygotowaniu. Analizując jego skład, natkniemy się na szereg składników odżywczych, które mają wyjątkowy wpływ na nasze zdrowie. Włączając to warzywo do naszej diety, wspomożemy nasz organizm w walce z wieloma nieprzyjemnymi i groźnymi chorobami.
Lepiej na surowo?
Sposobów na zaserwowane brokułów jest co nie miara, jednak naukowcy zwracają uwagę, że najlepszym rozwiązaniem jest nie poddawanie ich jakiejkolwiek obróbce termicznej. Wszystko to ze względu na cenny sulforafan, który zaczyna tracić swoje właściwości pod wpływem wysokiej temperatury. Badania wykazały, że osoby zjadające surowe brokuły przyswajają tę cenną substancję zdecydowanie szybciej i większych ilościach.
Brokuły a nowotwory
W ostatnich latach naukowców wyjątkowo zainteresowały antyrakowe właściwości tych warzyw. Okazuje się bowiem, że brokuły zawierają w sobie niezwykły koktajl substancji odżywczych, które mogą obniżać ryzyko zachorowania na niektóre rodzaje nowotworów. Szczególnie cenny wydaje się być sulforafan - silny przeciwutleniacz, zapobiegający mutacjom oraz wspomagający niszczenie już istniejących komórek nowotworowych. Badania wykazały, że substancja ta może wspierać profilaktykę raka prostaty, piersi, jelita grubego oraz płuc.
Poza właściwościami antyrakowymi, sulforafan chroni i regeneruje naczynia krwionośne, niweluje szkodliwe działanie promieniowania ultrafioletowego oraz chroni przed powstaniem wrzodów żołądka. Co więcej, naukowcy z Uniwersytetu Medycznego Johna Hopkinsa przekonują, że substancja ta może również łagodzić objawy autyzmu.
Brokuły w walce z nadciśnieniem
Przede wszystkim, brokuły powinny zainteresować się osoby walczące z nadciśnieniem tętniczym. Jedząc te warzywa, przyjmiemy sporą dawkę wyjątkowo cennego potasu. W 100 g ugotowanych brokułów znajdziemy aż 295 mg tej substancji, odpowiadającej za udrożnienie naczyń krwionośnych, przyśpieszenie wydalania sodu, a w efekcie także za obniżenie poziomu ciśnienia.
Dla osób borykających się z nadwagą i cukrzycą
Co ważne, brokuły mają bardzo niski indeks glikemiczny, dzięki czemu bez przeszkód mogą je spożywać nawet osoby chore na cukrzycę. Zawarty w nich chrom pomaga regulować poziom cukru we krwi, utrzymując go na optymalnym poziomie. Z tego względu jedzenie brokułów poleca się także osobom zmagającym się z nadwagą. Warzywa te mają niewiele kalorii (ok. 35kcal w 100g) oraz zawierają sporą dawkę błonnika, ułatwiającego odchudzanie. Dzięki tej substancji usprawnimy pracę naszego metabolizmu oraz dłużej utrzymamy uczucie sytości, co uchroni nas przed podjadaniem i napadami wilczego głodu.
W trosce o stawy i oczy
Jeśli pragniecie zadbać o swoje stawy i wzrok, brokuły są również doskonałym warzywem dla was. Dzięki dużej ilości witaminy C (200g tych warzyw całkowicie pokrywa dzienne zapotrzebowanie na tę substancję) nasz organizm jest stymulowany do wytwarzania kolagenu. To właśnie on sprawia, że nasze stawy i ścięgna są w dobrej kondycji przez długi czas. Witamina C, a także zawarte w brokułach luteina, zeaksantyna oraz witamina B2 chronią nas również przed problemami ze wzrokiem, m.in. zwyrodnieniem plamki żółtej.
