Fot. 123RF/Picsel
Jak podawać placki?
Placki ziemniaczane to potrawa równie tradycyjna, co pierogi, kopytka czy łazanki. Jest to element polskiej kuchni chłopskiej - prostej, ubogiej, ale jednocześnie łatwej do przygotowania, smacznej oraz sycącej. Jedne z pierwszych przepisów na tę potrawę pochodzą z XVII wieku, ze Stoczka Warmińskiego. Ówczesne placki, podobnie jak obecne, robiono z tartych ziemniaków, jaj, cebuli oraz mąki w proporcjach łyżka na każdy kilogram ziemniaków. Podawano je wyłącznie z solą i pieprzem.
Dzisiejsze popularne dodatki to tradycja XIX wiecznej Polski z czasów zaborów. Ubogiemu chłopstwu placki ziemniaczane zastępowały chleb. Jadano je solo, ze śmietaną lub ze skwarkami. Wersje z gulaszem, to wersje szlacheckie, bogate.
Nie tylko Polacy smażą placki
Placki uznajemy za rodzimy wynalazek i słusznie. Nie znaczy to jednak, że w kuchni świata jesteśmy wyjątkiem. Placki z tartych ziemniaków podają nasi wschodni sąsiedzi - Ukraińcy, Białorusini i Rosjanie. Przy okazji warto zaznaczyć, że bliny - potoczna nazwa placków ziemniaczanych - z plackami ziemniaczanymi nie mają nic wspólnego. Bliny to naleśniki na drożdżach, bez grama ziemniaków.
Po placki równie chętnie sięgają Austriacy, Niemcy, Węgrzy, czy mieszkańcy Luksemburga. W kuchni Szwajcarskiej znajdziemy Rosti - placki ziemniaczane tradycyjnie smażone z samych ziemniaków, bez jaj i mąki. Regionalne dodatki to często boczek, cebula, ser, jabłka oraz świeże zioła. Oryginalnie Rosti podawano na śniadanie, dziś jest to uzupełnienie dań obiadowych - np. Spinat und Spiegelei, czyli szpinaku i jaj sadzonych. Czesi jadają bramboraki, zwykle solo, ale co ważne doprawione czosnkiem i majerankiem.
Anglicy podają tattie fish, bo według nich wysmażone placki, wyglądają jak smażona ryba. Do ciasta dodają czasem ser i pomidory. Placki ziemniaczane są także elementem tradycyjnego irlandzkiego śniadania. Boxty, czyli irlandzkie placki, przyrządza się z tartych ziemniaków surowych i rozdrobnionych gotowanych, do ciasta dodaje się sodę i mąkę, a ich konsystencja, w przeciwieństwie do większości placków ziemniaczanych świata, jest gładka. Za sprawą Anglików placki ziemniaczane jada się nawet w Zimbabwe - czyli w byłej kolonii brytyjskiej.
Latkes, z kolei, to tradycyjne danie kuchni żydowskiej, podawane na święto światła, czyli Hanukę. Tradycyjnie wyrabiane z ziemniaków, placki zakładają dodatek cebuli, czy marchwi. Co ciekawe, latki mogą powstać także z innych warzyw i to naprawdę dobra wiadomość, bo otwiera drogę różnym eksperymentom kulinarnym...
Ziemniaki, jajko, mąka i...
Przyjrzyjmy się różnym sposobom urozmaicenia prozaicznego placka ziemniaczanego. Zaczynamy od ciasta. Do utartych ziemniaków tradycyjnie dodajemy cebulę, ale warto też dodać czosnek, a cebulę uprzednio podsmażyć. Mięsożercy chętnie do ciasta dodadzą skwarki lub zrumieniony boczek. Sięgajmy także po inne warzywa, zioła i dodatki.
Do masy ziemniaczanej warto dodać startą cukinię, a całość doprawić czosnkiem, pietruszką lub rozmarynem. Zaostrzyć masę możemy tartą papryką, szczyptą słodkiej, ostrej, chili, pepperoni, piri-piri - dowoli. Do papryki najlepiej pasuje tymianek. Tarta marchew to kolejny dodatek, który polecamy. Dodajmy jeszcze ziarna sezamu, szczyptę curry i kuminu i podamy placki ziemniaczane po indyjsku. Sezonowo warto sięgnąć po dynię, doprawiając masę oczywiście tartym imbirem i szczyptą cynamonu. Do masy można też dodać ugotowane uprzednio, obrane i tarte buraki, a doprawić pestkami słonecznika, czosnkiem, kroplą octu balsamicznego i pokruszoną fetą. Masę ziemniaczaną można także wzbogacić o ugotowaną kaszę gryczaną i kilka grzybów.
A sposoby podania? Ze śmietaną i cukrem lub sosem gulaszowym, czy gulaszem węgierskim to standard. Oprócz śmietany polecamy twaróg, z dżemem, bądź z miodem, także świeże owoce. Gulasze w grę wchodzą praktycznie każde, od mięsnych, ciężkich, meksykańskich, z fasolą - po lekkie, pomidorowe sosy rodem ze słonecznej Italii.
Warto zainspirować się tym, jak podają placki zagranicą. Połączenie szpinaku i jaj sadzonych to dobry pomysł na obiad, bądź leniwe śniadanie. Smażymy nieduże placki, szpinak blanszujemy, doprawiamy solą, pieprzem, gałką muszkatołową i czosnkiem, układamy na plackach. Placki teraz możemy ułożyć na blaszce, lub patelni, na każdy wbić po jajku i zapiec kilka minut w piekarniku lub po prostu wysmażyć jaja sadzone i nałożyć na placki. Szpinak możemy zastąpić świeżą szynką, smażonymi plastrami bekonu lub grillowanymi pomidorami. Nic też nie stoi na przeszkodzie, by na szpinaku położyć i szynkę, i pomidory, i jajko...
Więcej inspiracji w darmowej ksiązce kucharskiej
30 pomysłów na placki ziemniaczane. Kliknij!
Czytaj także:
Krótka historia pierogów ruskich. Kliknij!
Kopytka - ulubione kluski Polaków. Kliknij!
BR