Fot. 123RF/Picsel
I wcale nie musimy mieć dużego doświadczenia w kuchni. Podpowiadamy, jak przygotować prostą, acz wykwintną kolację.
Większość kobiet nie przepada za tłustymi, mięsnymi daniami. Dlatego z okazji ich święta proponujemy potrawy lekkie i delikatne. Przygotowanie nie zajmie nam dłużej, niż półtorej godziny. A efekt będzie z pewnością wyjątkowy, sięgamy bowiem po kuchnię włoską.
Przystawka: bruschetta z pomidorami
Aromatyczna chrupiąca przystawka to klasyka kuchni włoskiej. Jej urok polega na prostocie - zarówno w smaku jak i przygotowaniu. W kuchni nie spędzimy z nią dłużej niż kwadrans, za to przy stole będziemy mogli rozkoszować się do woli. To doskonały wstęp do romantycznej kolacji w stylu włoskim. Potrzebne nam będą:
- 4 kromki pszennego chleba
- oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia
- 2 średnie pomidory
- 2 ząbki czosnku
- świeża bazylia (do kupienia w doniczce w każdym większym sklepie spożywczym)
- sól i pieprz
Rozpoczynamy od przygotowania pomidorów. W misce dokładnie mieszamy pokrojone w kostkę pomidory, drobno posiekany czosnek i kilka listków bazylii. Całość doprawiamy oliwą, pieprzem i solą. W ten sposób powstaje piękna, trójkolorowa jak flaga Włoch, esencja bruschetty.
Następnie przechodzimy do przygotowania chleba. Przede wszystkim należy go obficie skropić oliwą. Ważne, by była dobrej jakości, bo wtedy kromki przejdą wyśmienitym aromatem. Następnie przysmażamy je z obu stron na suchej i dobrze rozgrzanej patelni. Gdy kromki nabiorą pięknego, złocistego koloru, to znak, że są gotowe. Musimy uważać by ich nie przypalić, bo wtedy cały czar bruschetty pryśnie. Gotowe złote kromki nacieramy obranym ze skórki ząbkiem czosnku. W ten sposób nabiorą smaku pobudzającego apetyt.
Na koniec ciepłe grzanki układamy na talerzu, a aromatyczną mieszankę pomidorów nakładamy na wierzch. Polecamy udekorować kromki bazylią. Pamiętajmy, że najlepiej smakują na ciepło, tuż po przygotowaniu!
Danie główne: delikatne penne w sosie śmietanowo-serowym z brokułami i kurczakiem
To danie wygląda wyjątkowo apetycznie, a dodatkowo nie wymaga dużego nakładu pracy. Z pewnością zasmakuje każdej miłośniczce subtelnej, nie tylko włoskiej, kuchni. Do jego przygotowania potrzebne będą:
- 25 dag (pół paczki) makaronu penne
- 1 pojedyncza pierś z kurczaka
- 1 mały świeży brokuł lub 25 dag mrożonego
- 20 dag sera pleśniowego o wyrazistym smaku (np. Lazur)
- 250ml śmietany 18 procentowej do sosów (mogę się mylic, ale smietanka to taka powyżej 30%)
- oliwa z oliwek
- pęczek zielonej pietruszki
- gałka muszkatołowa, pieprz, sól
Ważna jest patelnia - ponieważ cały sos przygotowujemy tylko na niej. Dlatego najlepsza jest głęboka i w miarę możliwości duża. Rozgrzewamy ją na małym ogniu i skrapiamy oliwą. Następnie wrzucamy pokrojonego w kostkę kurczaka i smażymy go tak długo, aż nabierze lekko złocistego koloru. Wtedy będziemy mieć pewność, że nie jest w środku surowy. W tym czasie gotujemy pokrojony w drobne różyczki brokuł (lub mrożonkę) na pół twardo, w lekko osolonej wodzie. Pamiętajmy, żeby nie przykrywać garnka , ponieważ wtedy brokuł straci swój piękny zielony kolor. Odcedzone warzywa odkładamy do miski i wracamy do sosu.
Kremową konsystencję naszego dania nadaje śmietanka i rozpuszczony w niej ser. Rozpoczynamy od dolania do kurczaka śmietany i powolnego jej podgrzania. Gdy będzie już gorąca, dodajemy pokruszony ser i mieszamy tak długo, aż sos stanie się gęsty i aksamitnie gładki. Całość doprawiamy startą na drobnej tarce gałką muszkatołową. Im więcej gałki, tym potrawa będzie bardziej wyrazista. By wydobyć głębię smaku możemy doprawić danie szczyptą białego pieprzu i odrobiną soli. Pamiętajmy jednak, że sery pleśniowe są przeważnie dość słone, dlatego potrawy, w skład których wchodzą często nie potrzebują dodatkowego dosalania. Pod koniec dodajemy brokuły. Całość pozostawiamy na małym gazie od czasu do czasu mieszając. W tym czasie gotujemy makaron, w osolonej wodzie z dodatkiem 1-2 łyżek oliwy. Danie podajemy w głębokich talerzach, posypane posiekaną zieloną pietruszką.
Doskonałym uzupełnieniem potrawy będzie delikatne, półwytrawne białe wino, które podkreśli jej smak.
Deser: gorzka słodycz, czyli mała czarna z lodami
Ukoronowaniem kolacji będzie filiżanka mocnej, aromatycznej kawy. A nic lepiej nie podkreśla jej smaku, niż gałka lodów waniliowych. Warto pomyśleć o urozmaiceniu tego tradycyjnego zestawu ciekawymi przyprawami. Dobrze sprawdza się szczypta kardamonu, cynamonu lub imbiru. W dobrych sklepach z kawą dostępne są także różne syropy smakowe, np. czekoladowe lub karmelowe.
Smaczna kolacja w pięknej oprawie
Każda potrawa smakuje zdecydowanie lepiej, gdy jest pięknie podana. Warto zatem zadbać o odpowiedni nastrój. Ładna zastawa, obrus i świece to klasyczny zestaw. Nie zapomnijmy także o kwiatach - w końcu to Dzień Kobiet!
K. D