Nie wszyscy w święta mogą cieszyć się wspaniałym smakiem tradycyjnych uszek i pierogów. Niektórzy są zmuszeni z nich zrezygnować z powodu nietolerancji glutenu. Na szczęście jest książka "Święta bez pszenicy", która powędruje do czterech osób zmagających się z tą alergią. Zwycięzcami w naszym konkursie zostali:
Pani Agnieszka:
"Tradycją w naszej rodzinie jest przygotowywanie barszczu wigilijnego na wywarze z grzybów, w którym oprócz grzybów i uszek pływają "bąbelki". Są to niewielkie kuleczki przypominające wyglądem groszek ptysiowy i usmażone z ciasta wg przepisu na pączki. Choć taka zupa wigilijna nie jest zbyt popularna, to w naszej rodzinie przyrządza się ją od bardzo dawna i kolejne pokolenia kultywują tę tradycję. Barszcz wszystkim smakuje, a bąbelki najbardziej lubią dzieci. Nie wyobrażamy sobie Wigilii bez tego dodatku i właśnie dlatego chcielibyśmy stworzyć bezglutenową wersję tego przysmaku i uszek tak, aby nikt przy stole nie musiał rezygnować z tradycji."
Pani Monika:
"Mając w domu dwóch małych bezglutenowców, wciąż poszukuję kulinarnych nowinek, eksperymentuję z nowymi produktami i przepisami by potrawy urzekały smakiem i walorami estetycznymi.
Jednak już kilka tygodni przed świętami sen z powiek spędza mi wizja lepienia pierogów z mąk bezglutenowych- ostatnia taka próba zakończyła się zdrapywaniem ciasta z deski skalpelem, co i tak nie uchroniło deski przed wyrzuceniem:(. Nie wyobrażam sobie Wigilii bez pierożków z nadzieniem z suszonych śliwek (dzieciaki nie przepadają za wytrawnymi smakami pierogów), ale w tym roku nie podejmę ryzyka bez konkretnego, rzetelnego przepisu. To samo dotyczy przygotowania świątecznych ciasteczek: dzieci już zakasują rękawy do pomocy, a ja boje się, że ich rozczarowanie na widok twardej, zbitej kluchy ciasta, totalnie nie nadającej się do wałkowania, przyćmi całą magię Świąt. A jestem przekonana, że książka „Święta bez pszenicy" dostarczyła by mi szeroki wachlarz ciekawych pomysłów na zbliżające się Święta Bożego Narodzenia i...pozwoliła nie zwariować."
Pani Aneta:
"Ze względów zdrowotnych moja mama miała wykluczyć gluten z diety. Niezupełnie się jej to udało. Przyczynimy się to tego miedzy innymi przyzwyczajenia żywieniowe jej i pozostałych domowników, którzy niechętnie opowiadali się za zamianami.
Poszukiwałyśmy więc nowych, ciekawych przepisów na dania bez glutenu. Pojawiła się myśl, czy wystarczy nam pomysłów i jak "przerobić" stare przepisy na tradycyjnie, polskie dania, by nie straciły smaków, które poznawałyśmy w okresie dzieciństwa.
W okresie świąt, czy podczas spotkań z rodziną, najtrudniej jest zrezygnować z przygotowywania takich dań.
Tradycyjne menu obfituje w zupy zagęszczane mąką, panierowane mięsa czy zawiesiste sosy. W połączeniu z dodatkami mącznymi - jak choćby pyzy czy kluski śląskie - mogą spowodować zdrowotne dolegliwości, gdy jesteśmy podatni na reakcje alergiczne.
Wiemy, że kuchnia staropolska daje duże pole do popisu. Poznałyśmy kilka prostych sposobów, które pozwoliły nam wykluczyć gluten z niektórych potraw. Sprytne stosowanie zamienników sprawiło, że dania te mogą z powodzeniem funkcjonować w naszym jadłospisie i nie wyrządzą zbyt wielkiej szkody zdrowiu mamy.
Jednak chciałybyśmy dalej zaskakiwać naszych domowników i gości tradycyjnymi, polskimi daniami w "odświeżonej" wersji. Dlatego chciałybyśmy poznać więcej przepisów na tradycyjnie, sprawdzone dania "naszych babć" w wersji bezglutenowej."
Pani Justyna:
"W naszym domu jednym z tradycyjnych dań świątecznych jest kulebiak z grzybami. Jest to jedno z moich ulubionych dań i bardzo chciałabym, żeby każdy mógł go skosztować. Niestety mój chrześniak nie może spożywać glutenu. Marzy mi się, żeby przygotować mu nasz specjał w wersji bezglutenowej. Też powinien znać świąteczne smaki dzieciństwa mamy i cioci :)"