Wiemy już jakie macie niezawodne sposoby na idealną babę drożdżową. Okazuje się, że kluczem jest pozytywna atmosfera, silne ręce, cisza i składniki w temperaturze pokojowej.
Bardzo chcieliśmy podziękować za wszystkie zgłoszenia. Nie spodziewaliśmy się aż tylu odpowiedzi. Spośród wszystkich musieliśmy wybrać tylko osiem, zespół Smakera miał bardzo ciężki orzech do zgryzienia. Po wielogodzinnych i wnikliwych analizach zgłoszeń udało nam się wytypować zwycięzców. Oto oni:
Pani Milena S.
"Zdecydowanie cierpliwość:) Moje drożdże podczas wyrastania mają spokój przez długi czas. A nie rosną nigdzie lepiej jak na... podgrzewanej podłodze- są tak szczęśliwe od tego ciepełka, że aż radośnie podskakują pod same jej brzegi:) Zawsze wkładam ciasto do ogrzanej wcześniej blaszki,by nagle ciasto nie opadło od zimna blachy. I najważniejsze- tylko świeże jajka prosto z kurnika :) Nic nie daje tak pięknego słonecznego koloru jak naturalnie żółciutkie żółtka ( a nie pomarańczowe od
sztucznych pasz z barwnikiem). Babka jest najbardziej udana wtedy, gdy czekają na jej zjedzenie kochający się ludzie-towarzystwo podczas jej wsuwania jest fundamentem jej smaku:)"
Pani Asia B.
"Lubię piec babki drożdżowe. Z pudrem, lukrem, rodzynkami... Ciasto drożdżowe potrzebuje sporo uwagi. Mąkę zawszę przesiewam. Używam zawsze świeżutkich drożdży, z których robię zaczyn. Do drożdży dodaję łyżkę mąki i cukru, i dolewam letniego mleka tyle, aby dobrze rozmieszać. Odstawiam do wyrośnięcia, zazwyczaj na stary piecyk gazowy (mi prawie ucieka z garnuszka :) ). Żółtka mieszam z cukrem, aby się dobrze rozpuścił. Resztę potrzebnego mleka wlewam do ciasta. Ja daję mleko na oko. Tak, aby ciasto było dość luźne i dobrze się wyrabiało. Zawsze ciasto wyrabiam ręcznie i to dość dłuuugo. Wtedy, po upieczeniu, powstają piękne pęcherzyki, a ciasto jest mięciutkie. Bardzo często, w zimie, ciasto stoi blisko grzejnika, wtedy ładnie wyrasta. Oczywiście przykryte ściereczką. A w lecie, koło kuchenki, na blacie. Zawsze mówię mu: Wyrośnij ładnie ;). Po wyrośnięciu, ponownie wyrabiam, ale chwilkę, ciasto będzie gładziutkie i puchate. Po włożeniu do formy klepię go delikatnie, aby się ładnie ułożyło i zostawiam, by chwilkę podrosło. Piekę na oko. Aż baba będzie złota i pięknie wyrośnięta. Do tego czasu nie otwieram drzwiczek! Mój główny sekret to dobre nastawienie, dużo ciepła (dosłownie i w przenośni) i długie wyrabianie ciasta!!! To tylko same wskazówki, bo nie o przepis chodzi :) Życzę wszystkim łasuchom powodzenia!"
Pani Edyta D.
"Najważniejsze przy wypieku baby drożdżowej jest ciepło i cierpliwość :-) Wszystkie składniki powinny być ciepłe i należy cierpliwie czekać aż zaczyn, a później wyrobione ciasto dobrze wyrośnie. Najlepsze wypieki wychodzą oczywiście jak ktoś ma ciepłe "serduszko" do wypieków, czyli kocha piec ciasta :-) Przepisów sprawdzonych jest wiele ale trikiem jest ciepło w każdej postaci :-) Tak na wszelki wypadek, pilnuję sposobu prababci i babci, czyli nie pozwalam tupać ani biegać dzieciakom gdy baba jest pieczona :-) Pozdrawiam"
Pani Edyta K.
"podczas pieczenia ciasta drożdżowego warto wstawić do piekarnika blaszaną miseczkę z wodą ciasto nie będzie suche, natomiast jeśli upieczone już ciasto zbyt wyschło należy posmarować je mlekiem i wstawić na chwilę do nagrzanego piekarnika"
Zobacz inne zwycięskie odpowiedzi. Kliknij >>